Manga Kimetsu no Yaiba pobiła kolejny rekord sprzedaży. Jednocześnie historia zajęła pierwsze miejsce wśród najlepiej sprzedających się mang w tym roku. Nie dziwi zatem, że w tym roku zobaczymy jeszcze film, a w następnym grę.
Wśród społeczności fanów anime krąży często żart wyjaśniający czemu te seriale, które są na podstawie mangi (a nie np. gier czy książek) tak często urywają się w połowie fabuły. Po prostu anime jest długą i drogą reklamą mangi. Czy skuteczną? Cóż, w przypadku serii Demon Slayer (Kimetsu no Yaiba) anime wykonało swoje zadanie znakomicie. W momencie debiutu anime manga (wydawana już od trzech lat) sprzedała się ledwie z 3,5 miliona egzemplarzy. W momencie wydania siedemnastego tomiku w październiku 2019 było to już 12 milionów sztuk, a w maju 2020... 60 milionów. Teraz manga dobiegła końca, a najnowsze informacje po wydaniu 21. tomiku mówią o 71 milionach sprzedanych egzemplarzy. To najlepiej sprzedająca się manga 2020, ale nie ma się co dziwić - w pierwszym półroczu 19 z 20 najlepiej sprzedających się tomików to te Demon Slayera...
W październiku zadebiutuje z kolei film kinowy. W tym roku możemy też się spodziewać gry mobilnej, którą producent określił miane asymmetrical survival action game. Po jednej stronie stanie kontrolowana przez gracza drużyna zabójców demonów, po drugiej - same potwory. W 2021 pojawi się z kolei gra na PlayStation 4. Za wydanie gier odpowiedzialny będzie należący do Sony Aniplex. Znany jest on z takich gier jak Fate/Grand Order, Disney: Twisted-Wonderland czy Magia Record.
Zobacz Jakie anime oglądać latem? - lipiec 2020
Zobacz Możemy już grać w drugą część najbardziej dochodowej gry mobilnej świata
Źródło tekstu: animenewsnetwork, comicbook, wł