Rząd ma nowy pomysł na lasy. W końcu zmiana na plus

Rząd planuje zmienić podejście do polskich lasów. Tym razem to dobra wiadomość.

Anna Rymsza (Xyrcon)
12
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rząd ma nowy pomysł na lasy. W końcu zmiana na plus

Przede wszystkim będzie mniej wycinania drzew w polskich lasach. Ponadto powstanie 13 Lasów Społecznych, z których skorzystać będa mogli mieszkańcy 14 polskich miast i ich okolic. Właściwie to lasy już tam są, ale obywatele obawiają się, że je stracą i dlatego tereny te zostaną objęte dodatkową ochroną.

Dalsza część tekstu pod wideo

Lasy dla ludzi, a nie dla mebli

Podczas ogłoszenia planu Mikołaj Dorożała zaznaczył, że według polskiego prawa lasy mają pełnić funkcję ekonomiczną, środowiskową i społeczną. Aspekt ekonomiczny mamy już rozpracowany, za środowiskowy odpowiadają parki narodowe, ale społeczny wymaga wielu poprawek. Właśnie ten aspekt mają poprawić Lasy Społeczne w bliskim sąsiedztwie miast.

Ministerstwo widzi je jako miejsce rekreacji, gdzie można będzie spacerować i jeździć na rowerach, chodzić na grzyby i mieć kontakt z naturą. Tereny te będą chronione prawnie, ale nie będą to ścisłe rezerwaty z ograniczonym wstępem. W dłuższej perspektywie Lasy Społeczne mają oswoić nas z ideą zielonej otoczki wokół betonowych wysp. Będą też doskonałą bazą, by edukować mieszkańców miast w zakresie bioróżnorodności, wpływu lasów na klimat i tym podobnych.

Miasta, które skorzystają, to: Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kielce, Kraków, Łodź, Poznań, Sopot, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podaje, że Lasy Społeczne będą dostępne dla 13 mln mieszkańców Polski. Kto wie, może w przyszłości zostaną powiększone? Byłoby miło.

Formalności związane z wytyczaniem granic lasów mają zostać zakończone do 31 października 2024 roku. To część planu obecnego rządu, by zredukować wycinkę drzew o 20 proc. Ponadto powstanie pierwszy od dwóch dekad park narodowy w dolinie dolnej Odry, a granice już istniejących zostaną przesunięte, by obejmowały większe tereny. Parki narodowe zajmują tylko 1,1 proc. powierzchni Polski, a średnia europejska to 3,7 proc.