Sutlan Al Neyadi, astronauta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest przekonany o tym, że w przyszłości jego kraj będzie ważnym członkiem misji na Księżyc.
Jesteśmy już na tym etapie rozwoju cywilizacyjnego, że coraz więcej państw śmiało spogląda w kierunku przestrzeni kosmicznej. Ostatnio Indie pomyślnie wykonały swoją księżycową misję Chandrayaan-3, która polegała na pierwszym miękkim lądowaniu w okolicach bieguna południowego Srebrnego Globu. Teraz okazuje się, że zapędy księżycowe mają również Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Sultan Al Neyadi niedawno powrócił z trwającej pół roku misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jest on jednocześnie pierwszym przedstawicielem swojego kraju, który spędził tak dużo czasu w kosmosie. Do swoich dokonań może dołożyć kosmiczny spacer, który trwał dokładnie 7 godzin i jedną minutę.
Astronauta jest przekonany, że Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą stać się ważnym ogniwem przyszłych misji księżycowych w ramach programu Artemis. W rozmowie z portalem Space.com powiedział, że jego kraj podpisał Artemis Accords. Jest to dokument ustanawiający wspólny zestaw zasad dla przyszłych misji kosmicznych, w tym reguły dotyczące Księżyca i innych ciał niebieskich. Dokument został ustanowiony w 2020 roku przez NASA i Departament Stanu USA. Polska również należy do tego porozumienia.
Al Neyadi zaznacza również, że aktualnie kilku przedstawicieli jego kraju jest szkolonych na przyszłych astronautów, a ich trening dobiegnie końca w przyszłym roku. Według niego Zjednoczone Emiraty Arabskie są zdeterminowane, by odbywać coraz więcej podróży kosmicznych.
Zobacz: Kielce kosmiczną stolicą Europy? Do startu 4 dni
Zobacz: Fenomen na Marsie. Chodzi o tlen
Źródło zdjęć: Shutterstock, NASA
Źródło tekstu: Space.com
