Trzeba zmienić zegarki. Idzie nowa strefa czasowa

NASA złożyła dość nietypowy wniosek. Amerykańska agencja kosmiczna chce bowiem, by ustanowiono nową strefę czasową. Mają ku temu solidne podstawy związane z… Księżycem i kosmicznymi podróżami.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Trzeba zmienić zegarki. Idzie nowa strefa czasowa

Historia kosmosu zna już przypadki gdy różne systemy miar doprowadziły do zniszczenia. Jak wspominał niedawno Maciek Myśliwiec ze Space Agency na swoich mediach społecznościowych, 25 lat temu sonda Mars Climate Orbiter została utracona tylko dlatego, że dwa zespołu używały innych jednostek metrycznych. Teraz unormowaniu ma ulec czas. Z tego powodu można spodziewać się nowej strefy czasowej. Znajdziemy ją… na Księżycu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Żeby kosmonautom współpracowało się lepiej

NASA działa właśnie w kierunku utworzenia ustandaryzowanej strefy czasowej na Księżycu. Proponowany skoordynowany czas księżycowy (LTC) miałby być wykorzystywany przy planowaniu misji księżycowych oraz podczas samej eksploracji Srebrnego Globu. Ostatecznie mogłoby to pomóc także przy tworzeniu ewentualnej bazy na naszym naturalnym satelicie.

To nie pierwszy raz, gdy ten temat się pojawia. Teraz jednak NASA deklaruje współpracę z rządem USA, partnerami komercyjnymi (wśród których pewnie jest chociażby SpaceX Elona Muska) oraz międzynarodowe organizacje normalizacyjne. Dzięki temu każdy będzie mógł jasno określić jaka jest obecnie godzina na Księżycu. Jak można to zrobić poza wspólnym dogadaniem się między zainteresowanymi stronami?

Do ustalenia stałego czasu na Srebrnym Globie naukowcy z NASA chcą wykorzystać obecne już na Ziemi zegary atomowe. Ich mechanizm polega na śledzeniu częstotliwości energii wymaganej do zmiany stany elektronów w określonych typach atomów. Jednak nawet tak precyzyjny system może napotkać problemy. Między Srebrnym Globem a Ziemią są bowiem różnice grawitacyjne, przez które księżycowe czasomierze będą wybijać szybciej o łącznie około 56 mikrosekund w porównaniu do Ziemi. Mało? Cóż, jak wskazują badacze cytowani przez portal sciencealert, dla rzeczy poruszających się z prędkością światła, 56 mikrosekund pozwala pokonać odległość około 168 boisk piłkarskich.

Jeśli jednak uda się znaleźć ostateczne rozwiązanie dla tego problemu, być może będzie można je także wykorzystać w innych miejscach w Układzie Słonecznym, tylko przez zmianę odpowiednich zmiennych. Sama koordynacja czasu księżycowego jest też ważnym elementem programu Artemis, którego celem jest z kolei powrót człowieka na Księżyc oraz powstanie tam długoterminowej bazy kosmicznej. Najbliższa misja tego programu spodziewana jest najwcześniej za rok, we wrześniu 2025 roku, choć wtedy statek kosmiczny dotrze jedynie na orbitę wokół Księżyca. Pierwszego lądowania możemy spodziewać się raczej najwcześniej w 2026 roku.