Katastrofa na Marsie. Poznaliśmy nowe fakty

W styczniu NASA poinformowała, że po prawie 3 latach na Marsie awarii uległ dron Ingenuity, który był częścią łazika Perseverance. Zniszczenia okazały się większe, niż początkowo zakładano.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Katastrofa na Marsie. Poznaliśmy nowe fakty

O sprawie informowaliśmy ponad miesiąc temu. Dokładnie 18 stycznia 2024 roku NASA utraciła kontakt z dronem Ingenuity. Stało się to chwilę przed jego lądowaniem. Komunikację udało się przywrócić pod 2 dniach i szybko okazało się, że pojazd nie będzie zdolny do wykonywania kolejnych lotów. Teraz NASA ujawniła dodatkowe informacje.

Dalsza część tekstu pod wideo

Koniec lotów na Marsie

Początkowo amerykańska agencja kosmiczna poinformowała, że uszkodzeniu uległa jedna z łopatek wirnika. Na zdjęciu było widać rzucany przez nią cień. Na podstawie fotografii dowiedzieliśmy się, że łopatka uległa ułamaniu. Z tego powodu dron nie był w stanie kontynuować swojej misji.

Teraz na jaw wyszły dodatkowe fakty. W trakcie jednego ze swoich przejazdów, który miał miejsce 25 lutego, łazik Perseverance uchwycił na zdjęciu uszkodzonego drona. Okazało się, że problemem nie jest tylko złamana łopatka wirnika. Co najmniej jedna z nich została całkowicie urwana. Szkody są dużo większe, niż zakładano jeszcze miesiąc temu.

Katastrofa na Marsie. Poznaliśmy nowe fakty

Nie zmienia to faktu, że Ingenuity i tak wykonał dużo większą pracę, niż zakładali inżynierowie. Według pierwotnego planu miał on przetrwać na Marsie tylko 30 dni. Ostatecznie udało się to przez prawie 3 lata. W tym czasie dron wykonał aż 72 loty, w trakcie których pokonał w sumie 17,7 km w czasie 129 minut.