Kosmos zaczął rosnąć jak szalony. Wszystko przez czarne dziury

Rosnący wciąż Wszechświat od dawna jest obiektem zainteresowania wielu badaczy. Tym bardziej, że jego “ostatnie” zmiany wskazują na spore przyspieszenie, które przeczą długotrwałemu trendowi rozwoju przestrzeni kosmicznej. Być może jednak wiadomo czemu się to dzieje.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kosmos zaczął rosnąć jak szalony. Wszystko przez czarne dziury


Zgodnie z obecną teorią na temat powstania świata zaraz po Wielkim Wybuchu Wszechświat momentalnie urósł do ogromnych rozmiarów po czym jego tempo powiększania się gwałtownie spadło. Całkiem niedawno jednak (przynajmniej z perspektywy Wszechświata), czyli 5 miliardów lat temu zmiany znów przyspieszyły. Zdaniem najnowszych badań stoi za tym czarna materia i czarne dziury.

Dalsza część tekstu pod wideo

Równanie w końcu się zgadza


Jeśli czarne dziury zawierają ciemną energię, mogą łączyć się i rosnąć wraz z rozszerzającym się Wszechświatem, powodując jego przyspieszenie

- mówi astrofizyk Kevin Croker z Arizona State University. 


Przeprowadzone przez badaczy obliczenia, które są cytowane przez portal sciencealert.com, sugerują, że cokolwiek jest odpowiedzialne za przyspieszoną ekspansję znanego nam uniwersum, stanowi około 70 procent rozkładu materii i energii we Wszechświecie. Jednocześnie zajmujący się tym tematem fizyk Gregory Tarlé z University of Michigan wskazuje, że grawitacja tak silna jak w przypadku początku Wszechświata jest obecna właśnie w centrum czarnych dziur.

Według zaproponowanej w ubiegłym roku koncepcji ekstremalne zniekształcenia przestrzeni związane z czarnymi dziurami są powiązane lub sprzężone z ekspansją Wszechświata. Gdy Wszechświat rośnie, rosną również czarne dziury, a gdy czarne dziury rosną, rośnie również Wszechświat. Nowe badania skupiły się na związku między czarnymi dziurami i ciemną energią. Dzięki wykorzystaniu Dark Energy Spectroscopic Instrument udało się sprawdzić tempo powstawania czarnych dziur w wyniku zapadania się rdzenia masywnych gwiazd pod koniec ich życia. W połączeniu z przeprowadzonymi obliczeniami badacze wykazali, że gdy powstawały nowe czarne dziury ilość ciemnej energii we Wszechświecie odpowiednio rosła.

Co ważne, nowe badania tłumaczą co działo się ze zwykłą materią, która powinna znajdować się we Wszechświecie. W tym samym czasie, według wyznaczonego tempa powstawania czarnych dziur, współczynnik konwersji ciemnej energii wynosił dokładnie tyle ile brakowało badaczom “po drugiej stronie równania”. 

"Zasadniczo to, czy czarne dziury są ciemną energią, połączoną z zamieszkiwanym przez nie Wszechświatem, przestało być tylko pytaniem teoretycznym" - mówi Tarlé cytowany przez portal sciencealert.com. "Jest to teraz kwestia eksperymentalna".