Switch 2 obnażony. Rozebrał go na części i... nie znalazł nic nowego
Wygląda na to, że Nintendo od dawna było gotowe do premiery i tylko czekało na dobry moment. W środku znajdują się elementy mające rok i więcej.
Chociaż Nintendo Switch 2 oficjalnie ma premierę dopiero jutro, 5 czerwca 2025, to konsola trafiła już w ręce pierwszych użytkowników oraz dostępna jest na wystawach w wielu sklepach. Nie da się z niej jeszcze w pełni korzystać, jako że potrzebna jest specjalna, oficjalna aktualizacja oprogramowania. Ale to nie przeszkadza w rozebraniu urządzeniu.
Nowy chip jest dwa razy większy od oryginału
W serwisie YouTube na kanale ProModding pojawiło się nagranie z tego procesu, które ujawnia m.in. nowy SoC od NVIDII oraz szczegółowo prezentuje płytę główną, łącznie z widokiem pod mikroskopem. Niestety nie zdradza to nic, czego byśmy nie wiedzieli wcześniej. A zastosowane komponenty pokazywały już wcześniej chińskie źródła.
Demontaż rozpoczyna się od odkręcenia wkrętów znajdujących się na spodzie konsoli oraz za podstawką. Kolejne znajdują się pod kolorowymi osłonami po bokach urządzenia, tam, gdzie mocowane są kontrolery Joy-Con. Po usunięciu śrub i zaczepów tylna pokrywa daje się łatwo zdjąć.
Następnie należy zdjąć szereg elementów ochronnych, odłączyć anteny, wyjąć układ chłodzenia oraz zdemontować akumulator. Dopiero wtedy zyskujemy dostęp do płyty głównej. Po wyczyszczeniu chipu z pasty termoprzewodzącej naszym oczom ukazuje się NVIDIA GMLX30-A1. Jest on dwukrotnie większy od układu Tegra X1 znanego z pierwszego Nintendo Switch (207 mm² vs. 118 mm²).
Oczywiście konsumentom nie zaleca się rozbierania swoich konsol. Nie tylko ze względu na ryzyko uszkodzenia sprzętu, ale i niedawnej zmiany EULA przez Nintendo, gdzie Japończycy podkreślają, że wszelkie próby modyfikowania, obchodzenia zabezpieczeń lub ingerencji w sprzęt mogą skutkować trwałym unieruchomieniem urządzenia przez producenta.
Sugerowana cena Nintendo Switch 2 w Polsce w przedsprzedaży to 2199 złotych za samą konsolę i 2399 złotych w zestawie z Mario Kart World. I w najbliższym czasie nie ma co liczyć na większe promocje.
