ZUS spędza Polakom sen z powiek. "Grozi nawet 8 lat więzienia"

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) bije na alarm i przypomina, że oszustwa są ścigane z urzędu, a za wyłudzenie pieniędzy grozi kara nawet do 8 lat więzienia. W ostatnich tygodniach gwałtownie wzrosła liczba prób wyłudzeń, w których przestępcy podszywają się pod pracowników ZUS, stosując coraz bardziej wyrafinowane metody. Instytucja apeluje o szczególną ostrożność.

Marian Szutiak (msnet)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
ZUS spędza Polakom sen z powiek. "Grozi nawet 8 lat więzienia"

Oszuści nie próżnują, wysyłając fałszywe wiadomości e-mail, SMS-y czy komunikaty przez popularne aplikacje, takie jak Messenger czy WhatsApp. Często też dzwonią, próbując wyłudzić dane osobowe, informacje o kontach bankowych lub nakłonić do kliknięcia w niebezpieczny link czy otwarcia zainfekowanego załącznika.

Dalsza część tekstu pod wideo

Apele o ostrożność to za mało. Oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane technicznie i psychologicznie metody perswazji, a ich katalog rośnie praktycznie każdego dnia. Dlatego ściśle współpracujemy z Policją i wszelkimi innymi instytucjami zwalczającymi zwłaszcza cyberprzestępczość wymierzoną w osoby starsze. ZUS cieszy się zaufaniem klientów. Wysyłane przez przestępców fałszywe wiadomości SMS lub e-mail, które dotyczą np. zwiększenia emerytury, zmiany numeru telefonu czy rzekomych zmian dokonanych na Platformie Usług Elektronicznych (PUE)/eZUS to nie tylko działanie na szkodę klientów, ale także Zakładu.

Karol Poznański, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Zapamiętaj! ZUS nigdy:

  • Nie prosi o podanie danych osobowych drogą mailową, SMS-ową czy przez komunikatory.
  • Nie wysyła linków do logowania ani weryfikacji danych w wiadomościach tekstowych.
  • Nie przesyła umów ani formularzy do wpłat na rzekome rachunki inwestycyjne.
  • Nie nakłania do wykonywania przelewów na wskazane przez siebie konto.

Przestępcy są kreatywni – mogą oferować pomoc w wypełnianiu wniosków podczas nieumówionych wizyt domowych, wysyłać e-maile z fałszywymi plikami logowania do PUE, kusić ofertami "dodatkowego zarobku" do emerytury, a nawet tworzyć fałszywe profile ZUS w mediach społecznościowych, obiecując nierealne korzyści z niewielkich inwestycji.

Co robić w razie wątpliwości?

Naszym klientom przypominamy: zanim zrobicie cokolwiek, najpierw skontaktujcie się z nami telefonicznie lub osobiście w placówce. Pośpiech jest w tym przypadku złym doradcą, a przestępcy umiejętnie wywierają presję, bo wiedzą, że jeśli klient najpierw zadzwoni do nas, to oszustwo się nie powiedzie.

Karol Poznański, rzecznik ZUS