Nie przyszło jej do głowy, że zostanie oszukana. Niesmak pozostał

Wiele osób nie wyobraża sobie wręcz świata bez możliwości robienia zakupów online. Dostępność ofert oraz możliwość dokonania zakupów bez konieczności wychodzenia z domu to niesamowite udogodnienie i komfort. Niestety, zakupy przez internet niosą także ze sobą spore ryzyko tego, że zostaniemy oszukani. Zapłacimy za produkt, a go nie otrzymamy. 

Tak właśnie stało się w przypadku 40-letniej mieszkanki powiatu, która zapłaciła za hulajnogę elektryczną, ale nigdy jej nie dostała. 

2 tysiące złotych za hulajnogę

Kobieta opowiadając o swojej historii, pragnie przestrzec innych przed tego typu przykrym zdarzeniem. Kobieta twierdzi, że natknęła się w internecie na pasującą jej ofertę hulajnogi elektrycznej. Zachęcona wyglądem produktu oraz ceną, która nawet nie była jakoś specjalnie zaniżona, złożyła zamówienie, dokonując przedpłaty. 

Zaraz po transakcji dostała mailowe potwierdzenie transakcji, co utwierdziło ją w przekonaniu, że wszystko poszło jak należy. Niestety, upłynęło kilka dni i nie dostała żadnej informacji o nadchodzącej przesyłce. Postanowiła zatem skontaktować się ze sprzedawcą. Niestety, spotkała ją wówczas przykra niespodzianka - strona internetowa, na której dokonała zakupu przestała istnieć, a wszelkie próby kontaktu za pośrednictwem maila nie przyniosły żadnego rezultatu. Podane dane kontaktowe okazały się fałszywe. 

Mieszkanka zgłosiła sprawę na policję, gdyż stało się jasne, że padła ofiarą oszustów, którzy okradli ją z 2 tysięcy złotych. 

Policja radzi, aby ograniczyć ryzyko stania się ofiarą przestępców należy korzystać wyłącznie ze sprawdzonych portali i sklepów internetowych, najlepiej z tych, które cieszą się dobrą reputacją. Warto sprawdzać historię sprzedawcy - od jak dawna ma konto i czy odpowiada na pytania klientów. Dokładnie też przeanalizujmy dane kontaktowe - ważne jest to, czy sprzedawca podaje realny adres oraz numer telefonu. Jeśli mamy wątpliwości, korzystajmy z opcji płatności przy odbiorze.