Rząd reaguje dość ostro. "Takie oferty mają zniknąć z sieci"

Hiszpania nie żartuje. Rząd nakazał platformie Airbnb usunąć ponad 65 tysięcy ofert wynajmu wakacyjnego. Wszystko dlatego, że naruszyły one obowiązujące przepisy. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rząd reaguje dość ostro. "Takie oferty mają zniknąć z sieci"

Jak widać, Airbnb nie bez powodu rozszerza zakres swoich usług poza podstawowy krótkoterminowy wynajem. Okazuje się, że w niektórych krajach boryka się ze sporymi ograniczeniami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wszystko to spina się z polityką, której zadaniem jest ograniczenie najmu krótkoterminowego, który jest powodem pogłębiającego się kryzysu mieszkaniowego w Hiszpanii. Władze wzięły się za bardziej radykalne kroki i chcą podjąć walkę z najmem krótkoterminowym, realizowanym przez`platformy typu Airbnb i Booking. 

Zgodnie z informacjami, które podał resort do spraw konsumentów, większość ofert, które zostały zakwalifikowane do natychmiastowego usunięcia, nie zawierała numeru licencji. Nie podawały one też żadnych informacji na temat, kto jest właścicielem danej nieruchomości. 

Hiszpański minister, Pablo Bustinduy, twierdzi, że celem tego typu działań jest poskromienie chaosu i ukrócenie nielegalnych działań w sektorze wynajmu krótkoterminowego. 

Dość wymówek. Koniec z chronieniem tych, którzy przedkładają biznes ponad prawo do mieszkania.

- powiedział w rozmowie z dziennikarzami, minister Pablo Bustinduy. 

Większość Hiszpanów pochwala takie decyzje rządu. Nie bez powodu - kwestia mieszkaniowa to jeden z głównych problemów społecznych w tym kraju. Tempo budowy mieszkań nie nadąża za popytem. Wielu z mieszkańców wręcz uważa, że zjawisko wynajmu krótkoterminowego prowadzi do zalewu turystów, ograniczając tym samym dostęp do mieszkań i przyczyniając się do tego, że wynajem staje się nieosiągalny dla lokalsów. 

Hiszpania nie jest jedynym krajem, który podejmuje tego typu kroki. Inne kraje, które działają w podobny sposób to Chorwacja i Włochy.