Max przygotował świetną niespodziankę dla fanów kultowego filmu Tima Burtona. Ci którzy przegapili seans w kinie, mogą już zacierać ręce. Już w Mikołajki odbędzie się premiera "Beetlejuice Beetlejuice".
"Beetlejuice Beetlejuice" będący sequelem kultowego "Soku z żuka", z lat 80. miał swoją premierę kinową we wrześniu. W październiku można go było kupić lub wypożyczyć w cyfrowej dystrybucji. A teraz będziemy mogli ją obejrzeć na Max. To doskonała wiadomość, zarówno dla fanów twórczości Tima Burtona, jak i dla tych, którzy przegapili seans w kinie.
Ta czarna komedia zrobiła prawdziwą furorę w kinach i trzeba przyznać, że warto nie przegapić premiery w Max. Zwłaszcza, że dopiero co film debiutował na wielkim ekranie, a już znamy datę jego premiery w ofercie platformy streamingowej Max. Serwis poinformował, że Beetlejuice Beetlejuice będzie można obejrzeć już 6 grudnia. Trzeba przyznać, że lepszego prezentu na Mikołaki nie mogliśmy się spodziewać.
Po nieoczekiwanej tragedii, trzy pokolenia Deetzów wracają do rodzinnego domu w Winter River. Lydię nieustannie prześladuje wspomnienie Beetlejuice'a. Jej życie staje na głowie, kiedy jej córka Astrid znajduje na strychu tajemniczą makietę miasteczka. Przypadkowo zostaje otwarty portal prowadzący w zaświaty i tak się wszystko zaczyna. Kłopoty wiszą w powietrzu w obu światach, a chaos tylko czeka, aby wszystkich pochłonąć.
Trzeba przyznać, że obsada robi wrażenie - w filmie zobaczymy Winonę Ryder, Michaela Keatona, Monicę Bellucci, Jennę Ortegę, Justina Therouxa oraz Willema Dafoe.
Aktualnie jest to siódma, najbardziej kasowa amerykańska premiera tego roku. Jego wpływy przekroczyły już 450 milionów dolarów.
Zobacz: Filmowy hit z gwiazdorską obsadą wjeżdża na Max. Już od 22 listopada
Zobacz: Głośny oscarowy film to kompletna nowość w Max. Już w czwartek
Źródło zdjęć: Warner Bros Polska
Źródło tekstu: Max