DAJ CYNK

Steam ma nowego rywala. Pozwoli odsprzedawać używki

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Gry

Steam ma nowego rywala. Pozwoli odsprzedawać używki

Nowy cyfrowy sklep z grami Ultra Games ma rzucić wyzwanie platformom takim jak Steam czy Epic. Kusi przy tym możliwością odsprzedaży gier.

Cyfrowa dystrybucja gier, choć wygodna zarówno dla wydawców, jak i klientów, ma jedną zasadniczą wadę. Wyklucza handel kopiami używanymi.

Ale tu cała na biało wchodzi platforma Ultra Games, która oficjalnie zadebiutuje już 25 kwietnia. Jak deklarują twórcy tego projektu, będzie to pierwszy launcher z grami na peceta, umożliwiający handel używkami.

Token NFT jak fizyczna kopia na płycie

Ultra Games wykorzystuje NFT oraz technologię blockchain, a każdy egzemplarz gry na platformie powiązany jest z unikatowym tokenem – wyjaśniają twórcy. Token ten pełni rolę certyfikatu autoryzującego i może być zbywany niczym nośnik fizyczny.

Żeby jednak zachęcić do współpracy deweloperów, Ultra Games pozwoli wydawcom gier określić, jaka powinna być minimalna wartość danej pozycji na rynku wtórnym. Uwzględni przy tym czas upływający od premiery.

Mało tego, platforma kusi relatywnie niskimi prowizjami. Potrąci je wyłącznie od sprzedaży pierwotnej, w dodatku w wysokości nie wyższej niż 15 proc. wartości transakcji. Dla kontrastu popularny Steam pobiera aż 30 proc. prowizji.

Ubisoft deklaruje wsparcie, ale jest ale

Za projektem Ultra Games stoją francuscy przedsiębiorcy David Hanson oraz Nicolas Gilot, obaj wcześniej związani z dystrybucją gier, a swoje wsparcie deklarują m.in. AMD oraz Ubisoft.

Nie wiadomo jednak, co dokładnie te partnerstwa oznaczają, gdyż na razie gier Ubisoftu w katalogu platformy nie ma. Są za to m.in. „Lords of the Fallen”, „The Walking Dead Definitive Series” czy „WRC7”. Pozycje niezłe, aczkolwiek, jak łatwo zauważyć, nie najnowsze.

Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie producenta. Można stamtąd pobrać również klient Ultra Games. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Casimiro PT / Shutterstock

Źródło tekstu: Materiały prasowe, oprac. własne