EA przeprasza za stan Star Wars Jedi: Survivor
Gra Star Wars Jedi: Survivor zadebiutowała, ale w stanie, który jest dla graczy niczym cios z tzw. liścia. EA przeprasza i obiecuje poprawki.

Star Wars Jedi: Survivor było jedną z mocniej z wyczekiwanych gier przez graczy. Pierwsza część była niezwykle udana i fani czekali na kontynuację przygód Cala Kestisa. W końcu się doczekali i zamiast dobrej gry dostali cios z liścia. Gra jest fatalnie zoptymalizowana i nawet mocne komputery mają z nią duży problem.
Fatalny stan Jedi: Survivor
Gra jest tak źle zoptymalizowana, że nawet karty graficzne pokroju GeForce RTX 4090 mają problem z osiągnięciem 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 1440p. Na tak mocnych komputerach produkcja przez większość czasu działa w granicach 35-45 klatek na sekundę. Może to wynikać z jednej strony z tylko 50-procentowego wykorzystania mocy GPU, co pokazują słabą optymalizację, a z drugiej strony alokowania aż 15-21 GB pamięci VRAM.



Electronic Arts i Respawn Entertainment wydały oświadczenie, w którym przepraszają graczy za zaistniałą sytuację i obiecują poprawę. Niestety, wydanie kolejnych aktualizacji może zająć trochę czasu, bo każda poprawka wymaga osobnych testów.
Chociaż nie ma jednego, kompleksowego rozwiązania dla poprawy wydajności na komputerach, to zespół pracuje nad poprawkami, które naszym zdaniem poprawią wydajność w różnych konfiguracjach. Chcemy jak najszybciej wprowadzić te poprawki, ale aktualizacje tego typu wymagają kompleksowych testów, aby upewnić się, że wraz z nimi nie tworzymy nowych problemów.
- piszą twórcy gry.
A note from the Jedi Team on the PC version of Star Wars Jedi: Survivor pic.twitter.com/C3bp78VICr
— EA Star Wars (@EAStarWars) April 28, 2023
Warto przypomnieć, że w pewnym momencie premiera Star Wars Jedi: Survivor została przełożona właśnie po to, aby twórcy mieli czas na dopracowanie gry. Aż strach pomyśleć, w jakim byłaby stanie, gdyby wyszła w pierwotnym terminie.