Najpierw wlepią Polakom karę, a potem zajmą pensję. Fiskus tak może
Nie zapłaciłeś abonamentu RTV? Fiskus może zająć pensję lub emeryturę, aby uregulować zaległości.

Tylko około 1 na 3 uprawnione osoby płacą w Polsce abonament radiowo-telewizyjny. Nic dziwnego, że rząd chce zmienić opłatę. Możliwości są dwie: albo opłata audiowizualna, pobierana z podatkami, albo finansowanie mediów w całości z budżetu państwa. Jednak zanim to się stanie, warto wiedzieć, że niepłacenie abonamentu może skończyć się nawet zajęciem pensji lub emerytury.
Fiskus może zająć pensję lub emeryturę
Jeśli masz zarejestrowany telewizor, a nie płacisz z tego tytułu abonamentu RTV, to Poczta Polska w końcu upomni się o pieniądze. W takim wypadku wysyłane jest pismo ponaglające. Po jego doręczeniu mamy 7 dni na uregulowanie zaległości. Jeśli tego nie zrobimy, to sprawa trafia do fiskusa.



Urząd Skarbowy ma kilka sposobów na ściągnięcie płatności. Może w tym celu zająć naszą pensję lub emeryturę, pobrać kwotę z nadpłaty podatku, a nawet wykorzystać do tego komornika. Jedno jest pewne, fisku łatwo nie odpuści.
W tym roku wysokość abonamentu radiowo-telewizyjnego to 27,30 zł za telewizor oraz 8,70 zł za radio. W przypadku nałożenia kary może ona wynieść nawet 30-krotność miesięcznego abonamentu, czyli 819 zł. Z opłat wyłączeni są między innymi: bezrobotni, osoby zarabiające mniej niż pensja minimalna, osoby z niepełnosprawnościami, uczniowie i studenci do 26. roku życia oraz osoby o niskich dochodach.