Test HTC Desire 12s - telefon, który tłumaczy obecną pozycję firmy
Na temat HTC Desire 12s słyszałem wiele dobrego. Dodatkowo zawsze bardzo dobrze wspominałem użytkowanie smartfonów tajwańskiej firmy, więc do testów tego modelu podszedłem bardzo optymistycznie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jaki byłem naiwny…

Zestaw i specyfikacja
Specyfikacja:
- plastikowa obudowa o wymiarach 154,2 x 72,7 x 8,3 mm i masie 150 gramów,
- ekran IPS o przekątnej 5,7 cala i rozdzielczości 720 x 1440 pikseli,
- układ Qualcomm Snapdragon 435 z 8-rdzeniowym procesorem,
- 3 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci wbudowanej, gniazdo kart microSD,
- aparat o rozdzielczości 13 Mpix (F/2.0, PDAF), nagrywanie filmów FullHD; przedni aparat o rozdzielczości 13 Mpix (F/2.2),
- łączność LTE kategorii 6, Wi-Fi n, Bluetooth 4.2, NFC, czytnik linii papilarnych z tyłu obudowy, port microUSB, gniazdo Jack 3,5mm,
- Android 8.1,
- akumulator o pojemności 3075 mAh,
- cena: 849 zł
Smartfon jest zapakowany w bardzo dobrej jakości, kartonowe pudełko. W środku znajdziemy, oprócz telefonu, kabel USB, zasilacz sieciowy, bardzo słabe jednoczęściowe słuchawki douszne oraz zadziwiająco dużo papierowych instrukcji.



Dobry plastik nie jest zły, o ile jest dobry
Desire 12s swoim wyglądem nawiązuje do smartfonów Google Pixel, również wykonanych prze HTC. Póki nie zwrócimy uwagi na szczegóły, obudowa jest miła dla oka. Zaokrąglone rogi, faktura na większej części tylnego panelu, delikatnie wypukły i trochę nietypowo przesunięty moduł aparatu, a do tego stosunkowo niewielka masa. Jest naprawdę dobrze.
Jeśli jednak zaczniemy zagłębiać się w szczegóły, to pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy jest ekran. To przez niego Desire 12s wygląda jak smartfon z 2016 roku lub model za trzy razy mniejsze pieniądze. To wina bardzo szerokich ramek nad i pod ekranem. A i te po bokach specjalnie cienkie nie są. Drugą rzeczą jest tył obudowy, który delikatnie ugina się w środkowej części, w miejscu logo HTC. Gdyby dało się zdjąć tylną klapę, to ten problem rozwiązywałaby złożona kilka razy kartka papieru. Ale takie rzeczy robiło się 15(!) lat temu.
Rozmieszczenie elementów obudowy jest standardowe. Na prawym boku znajdziemy przycisk blokady ekranu, na lewym przyciski regulacji głośności i gniazdo kart. Na dolnej krawędzi znalazło się miejsca dla portu microUSB i głośnika zewnętrznego, a na górnej gniazdo Jack 3,5. Ciekawostką jest dioda doświetlająca selfie na przednim panelu. Obok niej mamy, niewidoczną na co dzień, diodę powiadomień.
Ekran - jasny punkt smartfonu
Zawsze powtarzam, że dobrze przygotowany interfejs w parze z ekranem o rozdzielczości HD+ powoduje, że niższa rozdzielczość jest praktycznie nie do zauważenia. I dokładnie tak jest w przypadku Desire 12s. Dodają do tego odpowiednio zmniejszoną czcionkę, w zasadzie mało kto będzie w stanie powiedzieć, że nie mamy w telefonie ekranu FullHD.
Wyświetlacz jest naprawdę dobrej jakości jakości. Ładnie odwzorowuje kolory, jest kontrastowy i jasny, dzięki czemu nie sprawia problemów podczas użytkowania go poza pomieszczeniam
Zawartość HTC Sense w HTC Sense - bardzo niska
Interfejs HTC Sense zawsze był jednym z moich ulubionych, ale dzisiaj już niewiele z niego zostało. W zasadzie zdecydowana większość aplikacji, Menu i Ustawień w Desire 12s wygląda identycznie jak w czystym Androidzie. Ze starego dobrego HTC został tutaj tylko charakterystyczny zegar klapowy i spory wybór dostępnych motywów. Na duży plus jest ich spójność. Jeśli wybieramy motyw, w którym ikony są okrągłe, to wszystkie ikony, zarówno aplikacji systemowych i zainstalowanych przez nas, stają się okrągłe. Może mała rzecz, ale niekoniecznie oczywista w niektórych smartfonach.
Cały interfejs jest też upiększony za pomocą wielu efektownych przejść i animacji. Wygląda to bardzo dobrze i choć przez chwilę potrafi przypomnieć jak kiedyś smartfony HTC zachwycały wszystkich swoim interfejsem.
Desire 12s pracuje niestety pod kontrolą Androida 8.1 i nie widać, aby producent miał zamiar wyposażyć go w Androida 9.
Specyfikacja jedno, działanie drugie
Choć HTC Desire 12s na papierze sprawia wrażenie bardzo przyzwoicie wyposażonego smartfonu, tak podczas użytkowania go można mieć ku temu pewne podejrzenia. Urządzenie momentami nie działa tak, jakby miało w środku 8-rdzeniowego Snapdragona 425 i 3 GB pamięci RAM. Aż włączyłem na nim różne programy testujące żeby sprawdzić, czy przypadkiem nikt tam nie włożył 4-rdzeniowego MediaTeka i podprowadził gdzieś 2 GB RAM-u zostawiając tylko 1 GB.
Smartfon potrafi działać bardzo ociężale. Wspomniane wcześniej animacje systemu przestają być wtedy efektowne, bo brakuje im płynności. Nawet samo otwarcie Menu potrafi wywołać lekkie zacięcie animacji. Nie wspominając już o odblokowaniu ekranu. Na takie atrakcje możemy liczyć praktycznie w każdym miejscu i podczas korzystania z dowolnej aplikacji. Nawet podczas pisania SMS-a smartfon potrafi na moment wpaść w zadumę. Oczywiście nie zdarza się do za każdym razem, ale w końcu to jest smartfon z 8-rdzeniowym procesorem i 3 GB pamięci RAM, który kosztuje troszkę więcej niż 400 zł i można od niego oczekiwać płynnej i stabilnej pracy przez cały czas.
Benchmarki niestety potwierdzają, że nie mamy do czynienia z demonem szybkości.
Wydajność ogólna | AnTuTu 7.x | Geekbench 4 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | SoT, 200 nitów, multimedia (minuty) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | ||||
Acer Holo 360 | 77318 | 875 | 4268 | 5032 | 3,26 | 36,1 | |
Asus Zenfone Max M2 | 102312 | 1123 | 4897 | n/d | 38,6 | ||
Asus Zenfone Max Pro M1 | 115847 | 1341 | 4956 | 6139 | 27,9 | ||
Apple iPhone X | 222308 | 4250 | 10286 | bd | |||
BlackBerry Key2 LE | 119223 | 1322 | 6231 | 6339 | 38,1 | ||
Blaupunkt SL-02 | 19152 | 410 | 1147 | 18,9 | |||
Honor 8X | 140460 | 1606 | 5648 | 5807 | 40,2 | ||
Honor 9 Lite | 88741 | 935 | 3670 | 5191 | 34,2 | ||
Huawei Mate 20 Lite | 139169 | 1592 | 5581 | 7021 | 38,6 | ||
Huawei P20 Lite | 88123 | 928 | 3709 | 370 | 33,7 | ||
Huawei P30 Lite | 138759 | 1573 | 5416 | 7085 | n/d | 32,6 | 415 |
HTC Desire 12s | 54582 | 679 | 2405 | 3611 | 33,7 | ||
HTC U11+ | 217440 | 1960 | 6840 | 6935 | 34,5 | 345 | |
LG G7 Fit | 110177 | 1211 | 2694 | 5586 | 34,8 | ||
LG Q7 | 55958 | 639 | 2296 | 3062 | 27,7 | ||
Maxcom MS459 Harmony | 35615 | 564 | 1590 | 2788 | 3,1 | 29,9 | 320 |
Meizu M6T | 50897 | 597 | 2475 | 3396 | 5,5 | 34,1 | 405 |
Motorola Moto G7 | 105232 | 1264 | 4833 | 18,3 | 35,6 | ||
Motorola Moto G7 Power | 107970 | 1249 | 4524 | 6175 | n/d | 22,4 | 896 |
Motorola One | 80298 | 830 | 3827 | 5140 | 33,8 | ||
myPhone Prime LTE 18x9 | 31949 | 504 | 1345 | 2259 | 22,9 | ||
Oppo RX17 Neo | 127776 | 1453 | 5523 | 5986 | 4,0 | 28,1 | 552 |
Oppo RX17 Pro | 171231 | 1833 | 6439 | 7127 | 37,2 | ||
Razer Phone 2 | 277122 | 2781 | 9122 | 8211 | 21,3 | 40,5 | |
Samsung Galaxy A50 | 143593 | 1718 | 5525 | 5778 | 3,1 | 39,8 | 530 |
Samsung Galaxy S10 | 328932 | 4523 | 10129 | 7821 | 4,2 | 41,3 | |
Samsung Galaxy S10+ | 338380 | 4566 | 10420 | 7774 | 4,4 | 41,9 | 549 |
Samsung Galaxy S10e | 339211 | 4421 | 10212 | 7642 | 4,2 | 41,3 | |
Sony Xperia 10 | 89221 | 923 | 4211 | 5214 | 14,3 | 27,2 | |
Sony Xperia 10 Plus | 117236 | 1349 | 4810 | 6171 | 27,2 | ||
Sony Xperia XA2 | 89050 | 861 | 4198 | ||||
TP-Link Neffos C9 | n/d | 588 | 1304 | 3280 | 21,1 | ||
TP-Link Neffos C9A | 47356 | 663 | 1774 | 3272 | 20,9 | ||
Wiko View 2 | 59407 | 687 | 2596 | 3791 | 36,1 | ||
Xiaomi Mi 8 Lite | 143873 | 1642 | 5808 | 5828 | 23,8 | ||
Xiaomi Mi 9 | 373686 | 3458 | 10342 | 10297 | 29,7 | ||
Xiaomi Mi A2 | 123997 | 1626 | 4062 | 8400 | 23,6 | ||
Xiaomi Redmi 6 | 77732 | 817 | 3624 | 4675 | 36,7 | ||
Xiaomi Redmi Note 5 | 116291 | 1341 | 4959 | 5998 | 5,2 | 37,0 | 550 |
Xiaomi Redmi Note 6 Pro | 116477 | 1331 | 4913 | 7426 | 28,0 | 36,8 | 479 |
Xiaomi Redmi Note 7 | 143845 | 1623 | 5573 | 6122 | 5,0 | 38,7 | 559 |
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulcan) | GFXBench 1080p | SoT, 200 nitów, gry (minuty) | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | ||||
Acer Holo 360 | 392 | 398 | 207 | 302 | |
Asus Zenfone Max M2 | 733 | n/d | n/d | ||
Asus Zenfone Max Pro M1 | 762 | 647 | 374 | ||
Apple iPhone X | 2488 | 3185 | bd | 46,7 | |
BlackBerry Key2 LE | 721 | 722 | 423 | 245 | |
Blaupunkt SL-02 | n/d | n/d | n/d | ||
Honor 8X | 1127 | 885 | 453 | ||
Honor 9 Lite | 371 | 326 | 189 | ||
Huawei Mate 20 Lite | 1129 | 886 | 454 | ||
Huawei P20 Lite | 370 | 321 | 188 | ||
Huawei P30 Lite | 1345 | 891 | 457 | 191 | |
HTC Desire 12s | 387 | 651 | 163 | ||
HTC U11+ | 2922 | 2633 | 1353 | 212 | |
LG G7 Fit | 1333 | 1620 | 956 | ||
LG Q7 | n/d | 290 | 150 | ||
Maxcom MS459 Harmony | n/d | 87 | n/d | 269 | |
Meizu M6T | n/d | 218 | 113 | 303 | |
Motorola Moto G7 | 823 | 731 | 354 | ||
Motorola Moto G7 Power | 548 | 434 | 231 | 760 | |
Motorola One | 423 | 401 | 215 | ||
myPhone Prime LTE 18x9 | n/d | n/d | n/d | n/d | |
Oppo RX17 Neo | 1189 | 844 | 485 | 507 | |
Oppo RX17 Pro | 1622 | 1437 | 673 | ||
Razer Phone 2 | 3512 | 3881 | 2112 | 36,2 | |
Samsung Galaxy A50 | 1395 | 894 | 545 | 311 | |
Samsung Galaxy S10 | 4322 | 4087 | 2612 | ||
Samsung Galaxy S10+ | 4358 | 4199 | 2526 | 180 | |
Samsung Galaxy S10e | 4342 | 4121 | 2389 | ||
Sony Xperia 10 | 820 | 704 | 321 | ||
Sony Xperia 10 Plus | 930 | 648 | 374 | ||
Sony Xperia XA2 | 696 | 601 | 324 | ||
TP-Link Neffos C9 | n/d | 100 | 50 | ||
TP-Link Neffos C9A | n/d | 100 | 53 | ||
Wiko View | 316 | 304 | 163 | ||
Xiaomi Mi 8 Lite | 1074 | 926 | 531 | ||
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | ||
Xiaomi Mi A2 | 1049 | 923 | 527 | ||
Xiaomi Redmi 6 | 596 | 409 | 113 | ||
Xiaomi Redmi Note 5 | 762 | 646 | 375 | 606 | |
Xiaomi Redmi Note 6 Pro | 765 | 643 | 374 | 514 | |
Xiaomi Redmi Note 7 | 1307 | 939 | 536 | 373 |
Telefony dzwoni jak powinien
HTC Desire 12s na szczęście dobrze sprawdza się jako narzędzie komunikacji. Oferuje bardzo dobrą jakość rozmów, które są przy tym odpowiednio głośne. A to wszystko przy wsparciu wzorowego zasięgu.
Aplikacja telefonu jest identyczna jak w czystym Androidzie bez nakładek producenta. To prosty i bardzo przejrzysty program, ale nie znajdziemy w nim wielu opcji dodatkowych. Na szczęście nie zabrakło w nim blokowania połączeń z niechcianych numerów.
Wprowadzanie tekstu odbywa się za pomocą klawiatury TouchPal. Nie byłem nigdy jej zwolennikiem, głównie za sprawą bloku numerycznego ułożonego w lewej części klawiatury zamiast nad nią. Choć jest to kwestia przyzwyczajenia. Klawiatura oferuje duże przyciski, ma prosty interfejs i sporo opcji personalizacji, a do tego sprawnie działającą autokorektę.
Do dostępnych typów łączności nie można mieć zastrzeżeń. Wi-Fi, Bluetooth, NFC, GPS i czytnik linii papilarnych działają bez najmniejszych problemów.
HTC zawsze gra solidnie
Możliwości muzyczne to zawsze było coś, czego mogliśmy być pewni w smartfonach HTC i w przypadku Desire 12s nie jest inaczej. Znajdziemy w nim bardzo przyjemne, czyste brzmienie i bardzo neutralny dźwięk. Dominuje tutaj środek skali, ale z wyraźnym brzmieniem tonów niskich i wysokich. Jeśli użyjemy tutaj ciepłych słuchawek, które same w sobie dają dużo basu, to bardzo dobrze zgrają się one z telefonem.
Producent nie zdecydował się na użycie własnego odtwarzacza, więc głównym playerem jest tutaj aplikacja Muzyka Google.
Słuchawki dołączone do zestawu najlepiej zostawić w pudełku, chyba że użyjemy ich wyłącznie do prowadzenia rozmów. Generowany przez nie dźwięk jest płaski, metaliczny i nieprzyjemnie wwierca się w uszy. Całkiem nieźle wypada za to głośnik zewnętrzny, który oferuje głośny dźwięk, przy zaskakująco dobrym brzemieniu przez większość skali głośności. Znajdziemy tam nawet śladowe ilości basów.
Aparat nieco powyżej oczekiwań
Aplikacja aparatu w Desire 12s jest bardzo prosta, a wręcz ascetyczna. Niemal wszystkie opcje są dostępne z poziomu głównego okna i jest ich niewiele. Znajdziemy tu opcje włączenia diody doświetlające, timer, tryb HDR (bez trybu automatycznego), panoramę oraz tryby robienia zdjęć – automat, krajobraz i sport. Dodatkowo przy aktywnym HDR nie możemy włączyć lampy, ani zmienić trybu zdjęć. W Ustawieniach znajdziemy tylko zmianę formatu zdjęć, wyłączenie dźwięku migawki oraz geolokalizacji. Bardzo delikatnie mówiąc – szału nie ma. To może chociaż zdjęcia będą ładne?
Po pojedynczym aparacie nie spodziewałem się zbyt wiele, ale trzeba przyznać, że w dobrych warunkach oświetleniowych radzi sobie całkiem nieźle. Zdjęcia są ostre i zaskakująco szczegółowe, ale kolorom zdecydowanie brakuje nasycenia i wyglądają na wyprane. Dodatkowo fotografując kontrastujące ze sobą elementy, jak np. drzewa w jasnym otoczeniu, warto jest wskazać ręcznie punkt ostrości. W przeciwnym wypadku aparat skupi się na ciemnych obiektach, mocno przyciemniając zdjęcia. W gorszych warunkach widać agresywne działanie algorytmów, które za wszelką cenę chcą usunąć ziarno z obrazu, co skutkuje utratą ostrości, szczególnie na brzegach fotografowanych obiektów.
Na pochwałę zasługują też zdjęcia z bliskiej odległości.
Brak szybkiego ładowania to niepoważny żart
Desire 12s został wyposażony w pokaźny akumulator, który powinien oferować bardzo przyzwoity czas pracy. Powinien - słowo klucz. W praktyce, podczas typowego użytkowania obejmującego 15-20 minut rozmów, kilkanaście SMS-ów, ok godziny przeglądania Internetu, godziny muzyki, ze stale aktywnymi komunikatorami, synchronizacją poczty i pogody oraz maksymalnym podświetleniem ekranu, akumulator trzeba ładować co wieczór. A konkretnie co noc. I to nie bez powodu.
W HTC ktoś chyba przespał kilka ostatnich lat, bo w Desire 12s nie znajdziemy funkcji szybkiego ładowania. Dlatego też ładowarka obecna w zestawie o mocy 5W (5V, 1A) to maksimum możliwości. A to w połączeniu z pokaźną pojemnością akumulatora powoduje, że jego ładowanie do pełna trwa delikatnie powyżej 3 godzin. Jeśli ktoś ma zamiar śmiać się z czasu ładowania iPhone'ów - pamiętajcie o Desire 12s.
Podsumowanie
Powiedzieć, że HTC Desire 12s mnie rozczarował, to w tym momencie za mało. Dzięki temu, że miałem okazję go używać w końcu uświadomiłem sobie, dlaczego producent znajduje się obecnie w takim, a nie innym położeniu. Wielka szkoda, bo w końcu HTC to jeden z pionierów rynku smartfonów i niegdyś gigant, który wyznaczał trendy. Desire 12s pokazuje, że Tajwańczycy chyba ciągle żyją przeszłością , a rynek śledzą wyłącznie przez pryzmat cen. Bo cena to jedna z niewielu rzeczy, które pasują do dzisiejszej rzeczywistości. Ale wraz z rosnącą ceną smartfonów, powinna też iść w parze ich jakość.
Tej w Desire 12s jest niewiele. Znajdziemy ją w ekranie, dźwięku oraz delikatnie wyglądzie obudowy i aparacie. Bez zarzutów są też funkcje telefoniczne i szeroko pojęta łączność. Ale już wykonanie obudowy, wydajność, czas pracy na pojedynczym ładowaniu oraz czas ładowania akumulatora wypadają strasznie. Nie miałbym z tym zupełnie żadnego problemu, gdyby HTC wycenił smartfon zgodnie z jego możliwościami - na 499 zł lub w porywach 599 zł. I wtedy za 49 zł na start i 18 zł miesięcznie w najniższym abonamencie mógłby się nawet nieźle sprzedawać, konkurując z tanimi Nokiami oraz Huaweiami z serii Y. W obecnej sytuacji, nazywanie konkurencją kosztujące podobne pieniądze smartfony Xiaomi, czy Motoroli z serii G7, jest ich jawną obrazą.
Ocena końcowa: 5/10
Wady:
- plastikowa obudowa, uginająca się na tylnym panelu,
- ekran z bardzo szerokimi ramkami,
- niska wydajność i sporadyczne problemy z płynnością działania,
- krótki czas pracy na pojedynczym ładowaniu,
- dramatycznie długi czas ładowania akumulatora i brak funkcji szybkiego ładowania,
- port microUSB zamiast USB-C.
Zalety:
- niezbyt współczesna, ale ładna obudowa,
- bardzo dobra jakość ekranu,
- bardzo dobra jakość rozmów,
- przyzwoity aparat,
- dobra jakość dźwięku,
- duży wybór spójnych motywów.
Galeria zdjęć z telefonu