Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

W świecie, w którym większość smartfonów wygląda i działa niemal tak samo, z entuzjazmem przyjmowane jest niestandardowe podejście do tego tematu. Jednym z rozwiązań są składane smartfony z elastycznym wyświetlaczem. Na rynek trafiło ich już kilka, w tym Huawei Mate Xs. To drugi taki model chińskiego producenta, który oferuje kilka ciekawych rozwiązań. A jak to urządzenie sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Tego dowiesz się z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.

Marian Szutiak (msnet)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Najważniejsze cechy telefonu (TAH-N29m):

  • Aluminiowa obudowa, wyświetlacz przykryty tworzywem sztucznym,
  • Wymiary: 161,3 x 146,2 x 5,4 mm/11 mm (rozłożony), 161,3 x 78,5 x 11 mm (złożony), masa: 300 g,
  • 8-calowy, składany wyświetlacz OLED FullView o rozdzielczości 2200 x 2480 pikseli (414 ppi, 1148 x 2480 pikseli po złożeniu), czujnik oświetlenia,
  • Czytnik linii papilarnych z boku obudowy (w przycisku zasilania), barometr,
  • Ośmiordzeniowy chipset Kirin 990 5G (2 x Cortex-A76 @2,86 GHz + 2 x Cortex-A76 @2,36 GHz + 4 x Cortex-A55 @1,95 GHz), proces technologiczny 7 nm,
  • Szesnastordzeniowa grafika Mali-G76 MP16,
  • 8 GB RAM-u, 512 GB pamięci wewnętrznej (467 GB dla użytkownika), karty pamięci Nano Memory do 256 GB,
  • 2 gniazda na karty nanoSIM, SIM2 zamiennie z Nano Memory,
  • Łączność 5G (2+ Gb/s), LTE Cat21 (1400/200 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.0, NFC, GPS/Galileo/GLONASS/Beidou/QZSS, cyfrowy kompas, USB-C 3.1, USB-OTG,
  • Główny aparat 40 Mpix (1/1,7”), obiektyw 27 mm z przysłoną f/1.8, PDAF, dwudiodowa lampa, filmy 2160p@30fps, 1080p@30/60fps; drugi aparat 16 Mpix, obiektyw ultraszerokokątny 17 mm z przysłoną f/2.2, OIS; trzeci aparat 8 Mpix, teleobiektyw 52 mm z przysłoną f/2.4, OIS; czujnik TOF 3D,
  • Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4500 mAh (2 x 2250 mAh), szybkie ładowanie 65 W, Huawei SuperCharge,
  • Android 10 z interfejsem EMUI 10.0.1 (test na oprogramowaniu 10.0.1.123.C432E2R2P1),
  • Cena wyjściowa: 9999 zł.
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Zestaw testowy

Do moich testów trafił smartfon Huawei Mate Xs w pełnym zestawie sprzedażowym. Obejmuje on ładowarkę USB o mocy 65 W (maksymalnie 20 V / 3,25 A), przewód USB C-C, słuchawki douszne i kluczyk do wysuwania tacki na karty (2 x nanoSIM lub nanoSIM + Nano Memory). W pudełku znalazło się jeszcze etui na boki telefonu, które jest do nich przyklejane. Oznacza to, że po kilku założeniach/zdjęciach trzeba wymienić elementy klejące, ponieważ inaczej etui jest bezużyteczne.

Dalsza część tekstu pod wideo
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Wygląd zewnętrzny i ergonomia, biometria

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs to duże i ciężkie urządzenie, a do tego folia pokrywająca wyświetlacz jest bardzo śliska. Sprawia to, że trzeba uważać, by smartfon nie wypadł nam z ręki. Dodatkowo element ten jest bardzo trudny do utrzymania w czystości. Obsługa ogromnego, 8-calowego wyświetlacza jedną ręką jest niemożliwa. W przypadku wersji złożonej, gdy mamy dostęp tylko do części ekranu, możemy dodatkowo uruchomić tryb obsługi jedną ręką, zmniejszający obszar roboczy panelu OLED.

W składanym smartfonie w wydaniu Huaweia elastyczny wyświetlacz znajduje się na zewnątrz, czyli inaczej niż w produktach Samsunga czy Motoroli. Gdy urządzenie jest złożone, korzystamy z większej części ekranu z przodu, a przy robieniu zdjęć uaktywnia się tylna część (przydatne przy zdjęciach selfie, bo Mate Xs nie ma do tego oddzielnego aparatu). Jeśli telefon rozłożymy, otrzymamy urządzenie o bardziej klasycznej formie – wyświetlacz z jednej strony, aparat fotograficzny z drugiej. Panel OLED nie ma żadnych wcięć i wycięć, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Nad ekranem znajdziemy otwory głośnika słuchawki, a także czujniki (oświetlenia i zbliżania – ich lokalizację wskazuje wcięcie w folii przykrywającej ekran).

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Tył urządzenia to aparat fotograficzny w grubszym pasku po lewej stronie (po rozłożeniu), złożony z 4 obiektywów i lampy błyskowej. Poniżej aparatu został umieszczony przycisk do zwalniania blokady zabezpieczającej urządzenie przed niekontrolowanym rozłożeniem się. Mechanizm rozkładania/składania działa z lekkim oporem, który da się pokonać jedną ręką (do składania telefonu wygodniej jest użyć dwóch).

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Na prawym boku urządzenia producent umieścił przyciski głośności oraz przycisk zasilania zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Ten ostatni w czasie testów działał na ogół szybko, sprawnie rozpoznając przyłożony do niego palec. Ze względu na aparat umieszczony tylko z tyłu urządzenia, nie ma w nim funkcji rozpoznawania twarzy. Gdyby taka była, korzystanie z niej byłoby dosyć karkołomne.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Na dole, w grubszej części, znajduje się port USB-C, natomiast w tej węższej wylot głośnika oraz otwór mikrofonu. Po drugiej stronie umieszczony został otwór dodatkowego mikrofonu, a także wysuwana tacka na karty i dioda podczerwieni. Huawei Mate Xs może posłużyć jako uniwersalny pilot zdalnego sterowania do innych sprzętów.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł
Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Wyświetlacz i jakość obrazu

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs został wyposażony w elastyczny, zginany wyświetlacz o przekątnej 8 cali. Przy rozdzielczości 2200 x 2480 pikseli daje to zagęszczenie punktów na poziomie 414 ppi, co jest wystarczające do tego, by obraz był ostry, a dostrzeżenie poszarpanych krawędzi w zasadzie niemożliwe. Także kolory wyglądają ładnie, niezależnie od kąta patrzenia, szczególnie w domyślnie ustawionym trybie Wyraziste (jest też tryb Normalne z kolorami mniej nasyconymi) i przy domyślnym balansie bieli. Ustawienia systemowe pozwalają nam zmienić ten ostatni w niemal dowolny sposób.

Nie zabrakło tu również trybu ciemnego, dzięki któremu możemy zaoszczędzić nieco energii (ekran OLED). Jest też filtr światła niebieskiego (ochrona wzroku), a także możliwość ustawienia innej niż natywna, mniejszej rozdzielczości ekranu (domyślnie rozdzielczość dobierana jest automatycznie). Jeśli urządzenie jest złożone, do dyspozycji mamy ekran o przekątnej 6,6 cala i rozdzielczości 1148 x 2480 pikseli.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Ze względu na konstrukcję wyświetlacza, w okolicy zgięcia widać pofałdowania, szczególnie pod światło. Taki sam „problem” dotyczy również innych smartfonów ze składanym ekranem i na szczęście nie rzuca się w oczy i nie przeszkadza w korzystaniu z urządzenia. Ekran bez szklanego, sztywnego pokrycia sprawia za to, że nie musimy się obawiać jego stłuczenia. Folia na wyświetlaczu jest za to podatna na zarysowania – egzemplarz, który otrzymałem do testów, był już testowany przez inne osoby i widać na nim sporo rys.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Wracając do samego wyświetlacza, to jest on zdecydowanie za ciemny. Maksymalna zmierzona jasność wynosi 439 nitów, zarówno w trybie manualnym, jak i przy regulacji automatycznej. Do pracy wewnątrz budynku lub w zacienionym miejscu to wystarcza, by nie mieć problemów z odczytaniem zawartości ekranu, jednak przy pełnym słońcu czytelność wyświetlacza pozostawia sporo do życzenia. A mówimy przecież o sprzęcie za prawie 10000 zł.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Jak przystało na urządzenie z ekranem OLED, jest tu funkcja Zawsze na ekranie, która na wygaszonym ekranie pokazuje godzinę i datę oraz powiadomienia. Funkcja ta może być aktywna zawsze lub w ustalonych godzinach, można też ją całkowicie wyłączyć.

Głośniki i jakość dźwięku

Składany smartfon firmy Huawei do odtwarzania mediów wykorzystuje oba wbudowane głośniki, przy czym nie mamy tu do czynienia ze zwykłym stereo. Głośnik słuchawki odtwarza przede wszystkim tony wysokie, natomiast głośnik na dole obudowy odpowiada za tony średnie i niskie. Przy poziomej orientacji telefonu włącza się tryb Stereo+. Całość gra przyzwoicie i dosyć głośno – maksymalny zmierzony poziom głośności w odległości około 60 cm od telefonu wyniósł 80,9 dB (słuchanie muzyki, przy dzwonku osiągnął 80,5 dB).

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Wbudowanym głośnikom brakuje basów. Te uzyskamy, jeśli sięgniemy po lepsze głośniki lub w miarę dobre słuchawki. Te sprzedawane razem ze smartfonów grają głośno i czysto, a dodatkowo słychać zarówno basy, jak i tony wysokie i nie ma się wrażenia słuchania muzyki w szafie, jak czasem się zdarza przy użyciu słuchawek kiepskiej jakości, jakie producenci dołączają do swoich produktów. Niestety, słuchawki dołączone do Mate Xs nie należą do najwygodniejszych – po chwili słuchania muzyki za ich pomocą miałem ochotę je jak najszybciej zdjąć.

Aby lepiej dostosować muzykę do własnych preferencji, możemy sięgnąć do ustawień o nazwie Efekty dźwiękowe Huawei Histen. Do wyboru mamy tu 4 tryby odtwarzania, różne efekty dźwiękowe 3D oraz korektor graficzny (equalizer). Jest tu też opcja „Rodzaj zestawu słuchawkowego”, ale po podłączeniu fabrycznych słuchawek była ona nieaktywna. Gdy podłączyłem słuchawki AKG Samsunga (także na USB-C) całe menu ustawień Efektów dźwiękowych Huawei Histen stało się nieaktywne.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Interfejs systemowy i aplikacje

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 10 z interfejsem EMUI 10. Charakteryzuje się on brakiem szuflady z aplikacjami – wszystkie skróty są umieszczone na pulpitach i możemy je łączyć w foldery. Na lewo od pulpitów znajdziemy ekran Huawei Assistant, wyświetlający wiadomości i informacje z wybranych aplikacji.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Interfejs Huaweia ma intuicyjny układ, dzięki czemu łatwo się go obsługuje, a dodatkowo dobrze wygląda. Zawiera on typowe dla smartfonów opcje konfiguracyjne, takie między innymi jak zmiana motywu lub tapety, czy też układu ikon. Do nawigacji systemowej możemy używać gestów, tradycyjnych przycisków ekranowych (można zmieniać ich kolejność) lub za pomocą przycisku wiszącego, który możemy umieścić w dowolnym miejscu ekranu.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Rozłożenie smartfonu powoduje rozciągnięcie pulpitów, bez dodawania nowych ikon. Aplikacje reagują różnie – niektóre zostają rozciągnięte na pełny ekran, czemu towarzyszy (lub nie) prezentacja dodatkowych informacji. Jak widać na jednym z prezentowanych wyżej zrzutów ekranu, w przypadku ustawień systemowych na rozłożonym ekranie widzimy po lewej stronie menu zakładek, bez względu na orientację ekranu. Są też aplikacje, które gorzej sobie radzą ze współpracą z prawie kwadratowym ekranem i są wyświetlane na środku, z czarnymi pasami po bokach.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Skoro już o aplikacjach mowa, zatrzymajmy się na chwilę przy tym temacie. Huawei Mate Xs pracuje pod kontrolą Androida pozbawionego usług Google Mobile Services, oferując w zamian usługi Huawei Mobile Services. Nie mamy tu więc sklepu Google Play z całym bogactwem dostępnych aplikacji, a jedynie AppGallery. Huawei robi wiele, by zapełnić swój sklep potrzebnymi aplikacjami, ale wciąż są tu braki. Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej brakuje mi aplikacji bankowych, aplikacji do płacenia zbliżeniowego telefonem, a także kilku innych narzędzi. Cieszy natomiast fakt, że zasoby AppGallery są coraz większe. Być może kiedyś one wystarczą, by móc uznać produkt Huaweia za pełnowartościowy smartfon, ale jest jeszcze na to za wcześnie.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei na dzień dobry, czyli po wstępnej konfiguracji, nie straszy nas nadmiarem aplikacji zainstalowanych fabrycznie w pamięci smartfonu, co zasługuje na plusa. Pewne aplikacje są proponowane po pierwszym uruchomieniu urządzenia, takie jak na przykład Yanosik, Opera, czy Microsoft Office, ale nie musimy ich instalować, jeśli są nam niepotrzebne. Gdy zmienimy zdanie, znajdziemy je w AppGallery.

Łączność

Składany smartfon Huaweia to urządzenie flagowe, wyposażone w kompletny zestaw standardów łączności. Do dyspozycji mamy między innymi 5G (jeszcze nie do wykorzystania w Polsce) i LTE, Wi-Fi 6 (802.11 ax) czy Bluetooth 5.1. Z żadnym z nich (nie dotyczy 5G) nie miałem podczas testów żadnych problemów Telefon dobrze łapał zasięg sieci bezprzewodowych i nie gubił go bez powodu.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Łączność Bluetooth pozwoliła bezproblemowo sparować smartfon z zegarkiem i słuchawkami bezprzewodowymi, a także przesłać pliki do innego telefonu i komputera. Odbiornik satelitarny pozwalał szybko i w miarę dokładnie ustalić położenie telefonu, a dodatek w postaci kompasu cyfrowego pozwala jeszcze lepiej nawigować po nieznanym terenie. Nie zabrakło tu również modułu NFC, którego nie mogłem jednak wykorzystać do zbliżeniowego płacenia telefonem.

Huawei Mate Xs zapewnia dobrą jakość głosowych połączeń telefonicznych, także w trybie głośnomówiącym lub za pomocą dołączonych słuchawek (lub jakichkolwiek innych z mikrofonem). Ani ja nie miałem problemów ze zrozumieniem rozmówcy, ani on ze zrozumieniem mnie. W czasie testów używałem karty SIM nju mobile (Orange) i mogłem korzystać z technologii VoLTE i VoWiFi.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Aparat fotograficzny i jakość zdjęć

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs oferuje rozbudowaną, ale wygodną aplikację fotograficzną, w której dostęp do najważniejszych opcji mamy wprost z ekranu głównego. Poszczególne tryby są zakładkami lub znajdują się w menu Więcej. Domyślnie główny aparat fotograficzny robi zdjęcia w rozdzielczości 40 Mpix, ale możemy to zmienić w ustawieniach na natywne 40 Mpix. Nie zabrakło oczywiście ręcznego trybu Pro, gdzie zdjęcia możemy zapisywać również w formacie RAW.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Fotograficzny kwartet zamontowany w tylnej części smartfonu robi bardzo dobre zdjęcia, jak przystało na flagowy produkt Huaweia. Przy dobrym oświetleniu zdjęcia są ostre, szczegółowe i mają szeroki zakres dynamiczny, w czym pomaga dodatkowo tryb HDR (uruchamiany w razie potrzeby). Dotyczy to w zasadzie zarówno zdjęć wykonanych głównym aparatem fotograficznym, ultraszerokokątnym oraz teleobiektywem.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Bardzo słabo za to wypadły zdjęcia zrobione w trybie nocnym – przykłady poniżej (inne ujęcia wychodziły podobnie). Dobra wiadomość dla miłośników autoportretów jest taka, że do robienia zdjęć typu selfie służą te same aparaty fotograficzne, co do wszystkich innych zdjęć.

Galeria 1: zoom 3x, 1x i szeroki kąt (naprzemiennie)

Galeria 2: zdjęcia 40 Mpix

Aparat w testowanym smartfonie nagrywa filmy wideo o maksymalnej rozdzielczości 4K i szybkości 60 klatek na sekundę. Jakościowo są one równie dobre, jak zdjęcia, a dodatkowo bardzo skutecznie działa przy ich kręceniu stabilizacja obrazu. Przykłady poniżej, nagrywane podczas dosyć pochmurnego dnia.

Wydajność

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs jest napędzany chipsetem Kirin 990 5G, wspieranym przez 8 GB pamięci RAM. Taki zestaw zapewnia urządzeniu więcej niż wystarczającą wydajność do płynnego działania interfejsu, a także wszystkich zainstalowanych aplikacji i gier. Wpływ na wydajność może mieć to, czy używamy telefonu ze złożonym czy rozłożonym ekranem (wzrost wydajności), jednak nie powinniśmy tego odczuć (widać to w wyniku z aplikacji PCMark - 8521 przy rozłożonym ekranie).

Wydajność ogólna AnTuTu V8 Geekbench 4 PC Mark Work 2.0 Przesył danych (MB/s)
Jeden rdzeń Wszystkie rdzenie Zapis losowy Transfer PC->Tel
Asus ROG Phone II 503344 3617 11292 13612   42,9
Asus Zenfone 6 452776 3441 10271 9481 26 41,4
Honor 20 374069 3316 9942 9314   38,9
Honor 20 Pro 380329 3313 9998 9183 n/d  
Honor View20 377256 3340 9936 9095 n/d 33,7
Huawei Mate Xs 475980 3886 12307 8816 n/d 126,8
Huawei Nova 5T 369212 3278 9600 7716 n/d 38,3
Huawei P30 381801 3230 9747 7793   40,9
Huawei P30 Pro 397807 3329 10012 9049   40,7
Oppo Reno 10x Zoom 358323* 3091 11256 8325 3,2 40,8
Samsung Galaxy Fold 435526 707** 2487** 8474   42,8
Samsung Galaxy Note10 439903 4539 10755 9665 33,4 41,6
Samsung Galaxy Note10+ 454730 4523
801**
10473
2126**
9538 33,9 42,2
Samsung Galaxy S10 394076 4523 10129 7821 4,2 41,3
Samsung Galaxy S10+ 396650 4566 10420 7774 4,4 41,9
Samsung Galaxy S10e 392389 4421 10212 7642 4,2 41,3
Samsung Galaxy S20+ 519410 4924
922**
12366
2853**
10803 35,4 238,9
Samsung Galaxy Tab S6 453308 3526 11036 10061   42,9
Sony Xperia 5 379385 671** 1882** 12176    
Xiaomi Mi 9 427364 3458 10342 10297   29,7
Xiaomi Mi 9T Pro 437682 3460 10400 9593   32,4
Pokaż więcej

*) Wynik z AnTuTu V7
**) Wyniki z Geekbench 5

Wydajność w grach 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan) GFXBench 1080p Maksymalna temperatura obudowy (°C)
Manhattan 3.1 Car Chase
Asus ROG Phone II 5513 4917 2830  
Asus Zenfone 6 5003 3539 2143  
Honor 20 4204 3431 1943  
Honor 20 Pro 4332 3458 1972  
Honor View20 5013 3388 1915  
Huawei Mate Xs 5542 4153 2161 40,9
Huawei Nova 5T 4168 3144 1648  
Huawei P30 4153 3341 1744  
Huawei P30 Pro 4340 3467 1971  
Oppo Reno 10x Zoom 4761 3304 1915  
Samsung Galaxy Fold 4778 4221 2410  
Samsung Galaxy Note10 4996 4366 2641  
Samsung Galaxy Note10+ 4897 4421 2566  
Samsung Galaxy S10 4322 4087 2612  
Samsung Galaxy S10+ 4358 4199 2526  
Samsung Galaxy S10e 4342 4121 2389  
Samsung Galaxy S20+ 6276 5350 2985 45,3
Samsung Galaxy Tab S6 4993 4165 2435  
Sony Xperia 5 4989 1915 3037  
Xiaomi Mi 9 4669 3952 2347  
Xiaomi Mi 9T Pro 5003 4331 2461  
Pokaż więcej

Nie powinniśmy narzekać na brak pamięci do przechowywania danych, ponieważ Mate Xs oferuje jej dla użytkownika prawie 467 GB (z 512 GB całości). Przestrzeń tę możemy dodatkowo rozszerzyć o kartę pamięci Nano Memory (do 256 GB), ale musimy się wtedy liczyć z koniecznością rezygnacji z funkcji Dual SIM (wspólny slot na kartę pamięci i SIM2).

Telefon Kopiowanie zdjęć Tel->PC (MB/s)
Honor 20 Pro 24,7
Honor View20 17,5
Huawei Mate Xs 64,7
Samsung Galaxy Note10 24,9
Samsung Galaxy Note10+ 27,9
Samsung Galaxy S10+ 26,3
Samsung Galaxy S20+ 74,5
Pokaż więcej

Podczas wysokiego obciążenia podzespołów, trwającego nieco dłużej, daje się zauważyć zjawisko throttlingu. Wydajność w skrajnych przypadkach spada nawet o ponad 40%, ale tylko chwilowo. Trwały spadek wydajności podczas testu baterii narzędziem GFXBench (symulacja Manhattan 3.1) wyniósł kilkanaście procent, co widać na dołączonych poniżej wykresach (dla rozłożonego i złożonego ekranu).

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Zasilanie

Huawei Mate Xs jest zasilany akumulatorem o pojemności 4500 mAh. Podczas testów, gdy korzystałem ze smartfonu w miarę normalnie (jak ze swojego własnego Galaxy Note10+), musiałem podłączać telefon do ładowarki w zasadzie codziennie. Czas ten można wydłużyć do dwóch dni (a czasem i więcej), rzadziej sięgając po urządzenie, lub uruchamiając jeden z dostępnych trybów oszczędzania energii.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Testy z użyciem benchmarków pokazały, że energii zgromadzonej w baterii składanego Huaweia powinno wystarczyć na prawie 4 godziny grania lub około 5-6 godzin pracy z aplikacjami biurowymi (itp.) – ekran w ostatnim przypadku stale świecący z jasnością około 300 nitów. W naszym własnym teście (Facebook, Messenger i wideo o wysokiej rozdzielczości w wielokrotnie powtarzanej pętli) Mate Xs osiągnął wyniki równy 411 minut przy złożonym ekranie i 308 minut przy rozłożonym.

Model Ekran - 300 cd/mkw Bateria (mAh) Biuro Gry Telepolis Mark
Przek. Roz. px
Huawei Mate Xs rozłożony 8" 2020 x 2480 4500 293 228,4 308
Huawei Mate Xs złożony 6,6" 1148 x 2480 4500 389 226,8 411
Huawei P30 Pro 6,47" 1080 x 2340 4000 537 237,5 519
Huawei P40 Lite E 6,39" 720 x 1560 4000     532
Motorola G8 Power 6,4" 1080 x 2300 5000     668
Samsung Galaxy A51 6,5" 1080 x 2400 4000     478
Samsung Galaxy Fold 7,3" 2152 x 1536 4380 385 184,9  
Samsung Galaxy S20+ 6,7" 1440 x 3200 4500 454 236,3 468
Samsung Galaxy S20+ 120 Hz 6,7" 1080 x 2400 4500 431 238,9 399
Samsung Galaxy S20+ 60 Hz 6,7" 1080 x 2400 4500 522 249,8 525
Samsung Galaxy S20 Ultra 6,9" 1440 x 3200 5000 481 245,4 529
Samsung Galaxy S20 Ultra 120 Hz 6,9" 1080 x 2400 5000 480 231,6 445
Samsung Galaxy S20 Ultra 60 Hz 6,9" 1080 x 2400 5000 527 253,7 558
Samsung Galaxy Z Flip 6,7" 1080 x 2636 3300 446 199,4 387
Xiaomi Mi Note 10 6,47" 1080 x 2340 5260 590 449,2 645
Xiaomi Redmi 8A 6,22" 720 x 1520 5000 n/d 567,3 572
Pokaż więcej

Duży plus należy się za ładowarkę, choć ta dotarła do mnie w wersji chińskiej i musiałem użyć odpowiedniej przejściówki, by ją podłączyć do polskiego gniazdka elektrycznego. Gdy już się to udało, 65 W pokazało, co potrafi, ładując pusty akumulator do pełna w około 50 minut. Wystarczyło 30 minut, by poziom naładowania baterii wzrósł od zera do 85% (pełna zgodność z materiałami marketingowymi producenta).

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Podsumowanie

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Huawei Mate Xs to ciekawy produkt z najlepiej według mnie rozwiązanym problemem składanego wyświetlacza. Wciąż jest to jednak urządzenie, które należy traktować bardziej w kategorii ciekawostki niż praktycznego produktu. Smartfon jest duży i ciężki, a wyświetlacz przykryty tylko folią to nie jest zbyt bezpieczne rozwiązanie. Dodatkowo trudno utrzymać powierzchnię ekranu w czystości.

Dużą wadą są również braki w aplikacjach, wynikające z nałożonych przez amerykańskie władze sankcji na firmę Huawei i braku możliwości oficjalnego zainstalowania tu usług Google Mobile Services, razem ze sklepem Google Play i całym jego dobrodziejstwem inwentarza.

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Nie zmienia to jednak faktu, że pod wieloma względami Huawei Mate Xs to udany produkt. Jego zalety to świetny, duży wyświetlacz (choć mógłby być jaśniejszy), bardzo dobry zestaw fotograficzny, wysoka wydajność oraz duża pojemność pamięci masowej. Wydajność baterii może nie jest najlepsza, ale za to można ją bardzo szybko naładować dołączoną do zestawu ładowarką o mocy 65 W.

Najnowszy „składak” firmy Huawei kosztuje 9999 zł, co w porównaniu z typowymi smartfonami jest ceną bardzo wysoką. To również sprawia, że prawdopodobnie niewiele osób zdecyduje się na zakup tego urządzenia.

Ocena końcowa: 6/10

Huawei Mate Xs - test składaka za 10 tys. zł

Wady:

  • Duże rozmiary i wysoka masa,
  • Folia przykrywająca ekran jest śliska i trudna do utrzymania w czystości, stanowi też słabą ochronę przed uszkodzeniem wyświetlacza,
  • Brak wodoszczelności,
  • Wyświetlacz mógłby być trochę jaśniejszy,
  • Niewygodne słuchawki dołączone do zestawu,
  • Duże braki w dostępnych aplikacjach,
  • Zaskakująco słabe zdjęcia nocne,
  • Bardzo wysoka cena.

Zalety:

  • Sprawnie działający czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania,
  • Duży ekran z wysoką jakością obrazu,
  • Niezła jakość dźwięku z głośników i słuchawek,
  • Ładny i intuicyjny interfejs,
  • Kompletny zestaw obsługiwanych standardów łączności,
  • Wysoka jakość zdjęć i filmów (na ogół),
  • Wysoka wydajność,
  • Pamięć niezaśmiecona zbędnymi aplikacjami,
  • Bardzo szybkie ładowanie akumulatora.

Galeria zdjęć telefonu