Najlepszy telefon Xiaomi – TOP7 na kwiecień 2023
Xiaomi to jedna z najpopularniejszych marek smartfonów w Polsce. Ale które modele z portfolio producenta warto kupić? Oto 7 najlepszych wyborów na kwiecień 2023.
Mentalność #xiaomilepsze trzyma się w narodzie mocno. Choć chiński gigant już dawno przestał się kojarzyć wyłącznie z tanimi telefonami z najniższych segmentów, w dalszym ciągu oferuje doskonały sprzęt o świetnym stosunku ceny do możliwości. W każdym razie w większości.
No bo właśnie – oferta Xiaomi na przestrzeni ostatnich kilku lat mocno się rozrosła, a „Redmi” czy „Redmi Note” to już nie pojedyncze modele, a rozbudowane serie produktowe. Wiadomo, że w takim gąszczu część propozycji będzie bardziej opłacalna od pozostałych. No nie ma przebacz.
Na które smartfony chińskiego producenta warto w takim razie wydać ciężko zarobione pieniądze? Chciałoby się napisać „to zależy”, ale doskonale wiemy, że nie po taką odpowiedź tutaj przyszliście. Zamiast tego macie przegląd najciekawszych naszym zdaniem propozycji.
Jak wybieraliśmy?
Na kolejnych stronach poradnika znajdziecie siedem najciekawszych naszym zdaniem smartfonów Xiaomi. Oczywiście obejmuje to także submarki chińskiego giganta, czyli Redmi i POCO. A dlaczego aż siedem? Powód jest prosty – zamiast narzucać sobie (i poniekąd Wam) sztuczne ograniczenia, postanowiliśmy napisać o telefonach dla możliwie szerokiego grona klientów. Jest natomiast na liście model, który uważamy za szczególnie udany – nagrodziliśmy go tytułem „Wybór Redakcji”.
Przy wyborze konkretnych modeli kierowaliśmy się przede wszystkim opłacalnością. Telefony z listy reprezentują różne segmenty cenowe, jednak każdy z nich będzie w ramach swojej półki atrakcyjnym zakupem. Faworyzowaliśmy także urządzenia jak najnowsze. Raz, że ich dostępność jest zwykle dużo lepsza, a dwa, mogą liczyć na dłuższy okres aktualizacji.
Jako punkt odniesienia braliśmy ceny w dużych, znanych sklepach, w których nie musimy się martwić o potencjalne zawirowania w związku z realizacją zamówienia czy późniejszą reklamacją.
Telefony uszeregowane zostały w kolejności od najtańszego, do najdroższego. Wyjątek stanowi nasz „Wybór Redakcji”, który znajdziecie na ostatniej stronie artykułu. Tradycyjnie zachęcamy do komentowania, głosowania w ankiecie i dzielenia się swoimi propozycjami.
Xiaomi POCO C40
Postawmy sprawę jasno – minęły niestety czasy, kiedy można było kupić przyzwoitego smartfona za mniej niż 500 zł. Dziś nawet i za 700 zł trudno udzielić rekomendacji, która nie byłaby obarczona jakimś „ale”. W ofercie Xiaomi da się jednak znaleźć kilka urządzeń także dla osób o mocno ograniczonym budżecie. Jednym z nich jest Xiaomi POCO C40.
Żeby była jasność – mówimy tu o budżetowcu pełną gębą. Procesor JLQ JR510 do wydajnych bynajmniej nie należy, a wbudowany aparat o rozdzielczości 13 Mpix lustrzanki nie zastąpi. Mimo to telefon ma kilka atutów, które powinny to rekompensować. Jednym z nich jest niska cena. Oprócz tego telefon kusi efektownym designem oraz akumulatorem o pojemności aż 6000 mAh.
Oczywiście cudów nie ma i kupując Xiaomi POCO C40 musimy się liczyć ze sporą gamą ograniczeń. Możemy zapomnieć o łączności 5G, podobnie zresztą jak o NFC i płatnościach zbliżeniowych. Mamy natomiast gniazdo jack 3,5 mm i port podczerwieni, więc… cóż, pod niektórymi względami ten niepozorny budżetowiec wypada lepiej od flagowców 😉
Xiaomi Redmi Note 10 Pro
Jeśli chcemy kupić dobrze wyposażony telefon i nie przepłacić, w zasadzie ciężko dzisiaj o lepszą propozycję niż Xiaomi Redmi Note 10 Pro. Nie jest to może model najnowszy, jednak w dalszym ciągu ma sporo do zaoferowania.
Telefon wyposażono w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,67” oraz odświeżaniu 120 Hz, natomiast sercem, które to wszystko napędza, jest procesor Qualcomm Snapdragon 732G. Ponownie, nie jest to może jednostka pierwszej młodości, ale nadal daje radę. Z kolei takie rzeczy jak aparat o rozdzielczości 108 Mpix, głośniki stereo czy akumulator o pojemności 5020 mAh robią wrażenie niezależnie od wieku. Aha – i Redmi Note 10 Pro jako smartfon „wiekowy” nadal ma gniazdo jack 3,5 mm, co też się chwali.
Wiek przytaczam tutaj jednak nie bez powodu. Telefon jest na rynku już od dwóch lat, a w chwili premiery debiutował z Androidem 11 na pokładzie. Nie należy się raczej nastawiać w przyszłości na żadne duże aktualizacje, może z wyjątkiem pojedynczych łatek bezpieczeństwa. No i nie ma tu łączności 5G.
Xiaomi Redmi Note 12 Pro+
Niestety nie ma przebacz – inflacja robi z cenami telefonów rzeczy straszne, w związku z czym cała seria Redmi Note 12 jest wyraźnie droższa od poprzedników. Mimo to nie należy jej z góry przekreślać. Ba, Xiaomi Redmi Note 12 Pro+ ma do zaoferowania naprawdę dużo!
Główną atrakcją jest tutaj przede wszystkim aparat z główną jednostką bazującą na sensorze 200 Mpix. Jasne, samo w sobie nie gwarantuje to jeszcze możliwości fotograficznych ma miarę flagowców, ale jest tu olbrzymi potencjał i w rękach doświadczonego fotografa można z telefonu sporo wyciągnąć. Oprócz tego na pokładzie znajdziemy wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,67” i odświeżaniu 120 Hz, procesor MediaTek Dimensity 1080 oraz oczywiście obsługę łączności 5G.
Akumulator o pojemności 5000 mAh nie jest może na tle reszty oferty Xiaomi niczym niezwykłym, ale już ładowanie mocą 120 W to spory atut. Ba, jakby tego było mało, odpowiednią ładowarkę znajdziemy w zestawie!
Xiaomi POCO F4 GT
Jeśli na pytanie o to, jaki powinien być idealny smartfon, odpowiadacie słowem „szybki”, to mam dla Was idealną propozycję. Xiaomi POCO F4 GT to kawał wydajnego smartfona w wyjątkowo wydajnym wydaniu.
Telefon wyposażono w jeszcze niedawno topowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, któremu żadna gra i żadnego wymagające zadanie nie jest straszne. Ba, jeśli jesteście pasjonatami mobilnego gamingu, z pewnością docenicie również wysokiej klasy wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,67” oraz odświeżaniu 120 Hz oraz głośniki stereo przygotowane wspólnie z firmą JBL. Jak przystało na Xiaomi, nie zabrakło tu także dużego akumulatora o pojemności 4700 mAh i to z rekordowo szybkim ładowaniem o mocy 120 W.
Ale żeby zrobić superwydajny smartfon w rozsądnej cenie, potrzebne były pewne kompromisy. Te nie są szczególnie dotkliwe, ale jeśli nastawiacie się np. na robienie masy zdjęć, Xiaomi POCO F4 GT raczej nie będzie Waszym pierwszym wyborem. Co prawda tutejszy aparat o rozdzielczości 64 Mpix zły bynajmniej nie jest, ale bez problemu znajdziecie w podobnej cenie lepsze smartfony fotograficzne. Ot, tyle tylko, że nie będą miały tak mocnej specyfikacji.
Xiaomi 12T Pro
A co w sytuacji, jeśli zależy Wam na smartfonie, który będzie się mógł pochwalić i wysoką wydajnością, i bardzo dobrym aparatem? Wtedy najlepiej rzucić okiem na naszą kolejną propozycję, czyli Xiaomi 12T Pro.
Wraz z Xiaomi 12T Pro wchodzimy w segment urządzeń flagowych. Nie jest to może sprzęt tani, ale jedno jest pewne – niczego mu nie brakuje. Procesor to wydajny Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, w roli wyświetlacza dostajemy panel AMOLED o przekątnej 6,67” oraz odświeżaniu 120 Hz, natomiast takie rzeczy jak głośniki stereo czy ładowanie mocą 120 W dostajemy tu w standardzie.
Prawdziwą gratką jest natomiast tutejszy aparat o rozdzielczości 200 Mpix o jeszcze lepszych parametrach niż ten z modelu Redmi Note 12 Pro+. W efekcie Xiaomi 12T Pro stanowi niesamowitą gratkę dla pasjonatów mobilnej fotografii, którzy zrobią z jego pomocą doskonałe zdjęcia w każdych warunkach.
Oczywiście można trochę pokręcić nosem na brak kilku funkcji, które w tym segmencie cenowym powinny się jednak na pokładzie znaleźć. Mowa chociażby o pełnej wodoszczelności (Xiaomi 12T Pro może się pochwalić wyłącznie odpornością na zachlapania na poziomie IP53), obsłudze kart eSIM i ładowania bezprzewodowego. Mimo to mamy tu do czynienia z naprawdę atrakcyjną propozycją dla wymagających użytkowników.
Xiaomi 13 Pro
Jeśli natomiast chcecie najlepsze z najlepszych, best of the best i crème de la crème, wybór może być tylko jeden: Xiaomi 13 Pro. To smartfon, który ma na pokładzie wszystko to, co aktualnie w branży najlepsze.
Procesor to superwydajny Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2. Wyświetlacz ma przekątną 6,73”, odświeżanie 120 Hz oraz wysoką rozdzielczość 1440 x 3200, dzięki czemu wyświetlany obraz jest zabójczo wręcz ostry. Do tego świetnie wykonana, wodoodporna (IP68) obudowa, potężny akumulator 4820 mAh z szybkim ładowaniem 120 W oraz ładowaniem bezprzewodowym i wszystkie bajery, jakie można sobie wymarzyć. No, może poza gniazdem jack – znak czasów.
Ale główną atrakcją jest tutejszy aparat opraocwany wspólnie z firmą Leica. Wykorzystuje on dużą matrycę w rozmiarze 1”. To już nie jest byle se pstrykadełko do cykania słit foci z wakacji. To znaczy, można go i tak wykorzystać, ale nie zmienia to faktu, że Xiaomi 13 Pro pod względem możliwości fotograficznych dorównuje profesjonalnym kompaktom za grube tysiące.
I boli tylko ta cena, o które prywatnie wolę nawet nie myśleć… No ale chcecie flagowca, to musicie zapłacić jak za flagowca.
Wybór Redakcji: Xiaomi POCO X5 Pro
Hasło #xiaomilepsze powstało nie dzięki ekskluzywnym flagowcom, a dobrze wycenionym smartfonom ze średniej półki. Właśnie dlatego jako Wybór Redakcji postanowiliśmy wskazać właśnie takie urządzenie. Mowa o Xiaomi POCO X5 Pro, który aktualnie oferuje prawdopodobnie najlepszy stosunek ceny do możliwości spośród całej oferty chińskiego producenta.
Kiedy spojrzymy na specyfikację Xiaomi POCO X5 Pro, nie ma w niej nic, co od pierwszych chwil krzyczałoby „bierz mnie” albo „jestem wyjątkowy”. Nie ma w niej także żadnych oczywistych słabych stron. To kawał doskonale wyważonego smartfona z wydajnym procesorem Qualcomm Snapdragon 778G, niezłym wyświetlaczem AMOLED o przekątnej 6,67” oraz pojemnym akumulatorem 5000 mAh. Oczywiście szybkiego ładowania też nie zabrakło – tutaj o mocy 67 W.
Co jednak warto podkreślić, Xiaomi POCO X5 Pro bardzo fajnie radzi sobie jako smartfon fotograficzny. Choć główna jednostka o rozdzielczości 108 Mpix nie robi może takiego wrażenia jak 200 Mpix z innych smartfonów producenta, tak w praktyce telefon robi z niej doskonały użytek. POCO X5 Pro robi naprawdę ładne zdjęcia i to w praktycznie każdych warunkach oświetleniowych.
Czy czegoś mu brakuje? Nieszczególnie. Można niby pomarudzić na duże gabaryty albo brak wodoszczelnej obudowy, ale to takie szukanie dziur na siłę. To po prostu dobry smartfon jest i to w całkiem rozsądnej cenie. Dokładnie taki, za jakie pokochaliśmy