Telefon do 2000 zł – TOP10 2021
Jaki jest najlepszy smartfon do 2000 zł? Który model wybrać? Pomagamy wybrać najlepszy telefon na początek 2021 roku.
Próg ok. 2000 zł na to na rynku smartfonów taka symboliczna granica, wyznaczająca koniec półki średniej. Choć flagowca raczej w tej cenie nie kupimy, to możemy wybierać wśród mnóstwa wydajnych, dobrze wyposażonych urządzeń. Zakup jednego z nich to w zasadzie gwarancja spokoju na najbliższych kilka lat i to nawet w przypadku tych bardziej wymagających użytkowników.
Jak wybieraliśmy?
Tradycyjnie wybierając smartfony do zestawienia w pierwszej kolejności zwracaliśmy uwagę na opłacalność. Staraliśmy się dobrać modele, które będą w stanie zaoferować coś więcej niż urządzenia z przedziału 1000-1500 zł – w kwestii wykonania, wydajności, aparatu itd. Wbrew pozorom jest to dość wyśrubowane kryterium i nie wszystkie telefony kosztujące blisko 2000 zł są w stanie sensownie obronić swoją wyższą cenę. No a wiadomo – jak nie widać różnicy, nie warto przepłacać.
Jako punkt odniesienia tradycyjnie braliśmy ceny w dużych, znanych sklepach, w których nie musimy się martwić o potencjalne zawirowania w związku z realizacją zamówienia czy późniejszą reklamacją. Uprzedzamy, że górną granicę naszego rankingu potraktowaliśmy tym razem elastycznie i uwzględniliśmy dwa modele odrobinę droższe. O tym dlaczego tak zrobiliśmy przeczytacie w opisie konkretnych urządzeń.
Tradycyjnie już smartfony uszeregowane zostały w kolejności alfabetycznej. O tym, który z nich jest najlepszy, będziecie mogli zadecydować Wy, czyli nasi czytelnicy. Możecie to zrobić, oddając swój głos w poniższej ankiecie.
Apple iPhone SE 2020 – najprostsza droga do świata iOS
Niecałe 2000 zł to kwota, która pozwoli nam na zakup najtańszego wartego uwagi iPhone’a – modelu iPhone SE 2020 w wersji z 64 GB pamięci wewnętrznej. Jeśli więc jesteśmy związani z ekosystemem Apple lub chcielibyśmy zakosztować go po raz pierwszy (a warto!), to jest to najlepszy sposób, żeby wejść do tego świata.
Jeśli chodzi o szczegółową specyfikację, zeszłoroczny iPhone SE wyposażony został w wyświetlacz IPS Retina o przekątnej 4,7” i klasycznych proporcjach 16x9. W roli procesora mamy natomiast Apple A13 Bionic, który nadal pozostaje jednym z wydajniejszych mobilnych układów na rynku. Wbrew aktualnym trendom urządzenie posiada pojedynczy aparat o rozdzielczości 12 MP, a od pozostałych urządzeń z oferty Apple wyróżnia go także obecność skanera linii papilarnych (Touch ID) zamiast funkcji rozpoznawania twarzy (Face ID). Niewątpliwym plusem jest także pyło- i wodoszczelnośći (IP67).
Ale mimo zalet iPhone SE 2020 ma też strony słabsze. W szczególności mamy tu na myśli akumulator o pojemności raptem 1821 mAh, czyli ponad dwukrotnie mniejszej niż w nowoczesnych smartfonach z Androidem. Choć zarządzanie energią w iOS wygląda trochę inaczej, to taki deficyt nadal może okazać się odczuwalny i dość uciążliwy.
OnePlus Nord – pogromca flagowców na miarę 2021 roku
Marka OnePlus powstała z założeniem, że nie trzeba wydawać na telefon wielu tysięcy złotych, by cieszyć się wydajnością godną flagowca. Wraz z modelem Nord producent zrewidował nieco swoje podejście. Cena jest jeszcze niższa i choć na pokładzie nie znajdziemy już najszybszych na rynku podzespołów, tak rdzeń założeń – by z taniego smartfona korzystało się równie dobrze, co z produktu premium – pozostał nienaruszony. Ba, OnePlus Nord pod wieloma względami uosabia go lepiej niż „główne” OnePlusy z kilku ostatnich lat.
OnePlus Nord wyposażony został w wyświetlacz Fluid AMOLED o rozdzielczości 1080x2400 i odświeżaniu 90 Hz, a jego sercem jest procesor Qualcomm Snapdragon 765G. Urządzenie może się pochwalić obsługą łączności 5G oraz poczwórnym aparatem z główną jednostką o rozdzielczości 48 MP. Do tego dostajemy akumulator o pojemności 4110 mAh z obsługą szybkiego ładowania 30 W. Wisienką na torcie – a dla wielu osób największą zaletą urządzeń marki OnePlus – jest tutejszy interfejs. Mamy tu do czynienia z Androidem 10 z nakładą OxygenOS 10.5.9, która powszechnie uchodzi za jedną z najlżejszych na rynku.
Smartfon dostępny jest w polskich sklepach w dwóch wariantach pojemnościowych: z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej oraz 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Dodatkowy RAM w tym segmencie zbyt wiele nie wnosi, w związku z czym zamiast dopłacać, proponujemy oszczędzić kilkaset złotych i wybrać tańszą wersję.
Oppo Reno3 Pro – perełka dla fanów selfie
Oppo Reno3 Pro to smartfon balansujący gdzieś na cienkiej linii pomiędzy segmentem średnim, a półką wyższą. Jeszcze do niedawna był to najwyższy przedstawiciel popularnej rodziny Oppo Reno i choć dziś w podobnej cenie znajdziemy nowszego Oppo Reno4, to jednak nadal właśnie ten model jest według nas bardziej wart uwagi.
Co takiego ma do zaoferowania Oppo Reno3 Pro? Chociażby wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,5” i rozdzielczości 1080x2400, całkiem wydajny procesor MediaTek Helio P95, 12 GB RAM czy akumulator o pojemności 4025 mAh. Jednak to, co przykuwa uwagę najbardziej, to jego możliwości fotograficzne. I nawet nie chodzi tu o jego poczwórny aparat o rozdzielczości 64 MP, a aparat do selfie o rozdzielczości 44 MP. Przesada? Być może. Ale jeśli zależy nam na dobrych jakościowo selfie, trudno w tej cenie znaleźć telefon, który zaoferuje nam więcej.
To, co rzuca się cieniem na Oppo Reno3 Pro, to przede wszystkim brak łączności 5G. Oznacza to, że smartfon nie będzie tak przyszłościowy, jak wielu spośród jego bezpośrednich konkurentów. Jeśli jednak jesteśmy w stanie się z tym pogodzić, to nadal jest to całkiem niezły wybór.
Realme X3 SuperZoom – olbrzymia wydajność i aparat z prawdziwym zoomem
Dlaczego warto się zainteresować Realme X3 SuperZoom? Cóż, można się domyślić już z samej nazwy. Mamy tu do czynienia z nie lada gratką dla fotografów w postaci jednego z nielicznych smartfonów wyposażonych w prawdziwy optyczny zoom, oferujący aż pięciokrotne przybliżenie. Ciekawostka? Być może, ale za to ile daje zabawy i jak duże możliwości artystyczne otwiera! Oprócz tego nie zabrakło oczywiście bardziej klasycznego aparatu szerokokątnego o rozdzielczości 64 MP, a także ultraszerokokątnego i makro.
Ale aparat to nie jedyny atut Realme X3 SuperZoom. Drugi jest wysoka wydajność, zapewniana przez do niedawna flagowy procesor Qualcomm Snapdragon 855+. Telefonowi dużo bliżej pod tym względem do rasowego flagowca niż przedstawiciela segmentu średniego.
Co jeszcze mamy na pokładzie? Wyświetlacz IPS o przekątnej 6,6”, rozdzielczości 1080x2400 i odświeżaniu 120 Hz, 8 lub 12 GB RAM, 128 lub 256 GB pamięci wewnętrznej i akumulator o pojemności 4200 mAh z ładowaniem 30 W.
Jedyne, czego zabrakło, to łączność 5G. Dziś może jeszcze nie jest to takie odczuwalne, ale jeśli kupujemy telefon na kilka lat, warto pomyśleć, czy nie będzie to stanowiło to dla nas problemu.
Realme X50 5G – solidny, ładny i nawet ma 5G!
Czy smartfon może być dobry, niedrogi i jeszcze do tego ładny? Może. Taki właśnie jest Realme X50 5G. W bardzo rozsądnej cenie dostajemy m.in. wydajny procesor Qualcomm Snapdragona 765G z obsługą łączności 5G i wyświetlacz IPS Full HD+ o przekątnej 6,57” i wysokim odświeżaniu 120 Hz.
Tutejszy poczwórny aparat łączy główną jednostkę o rozdzielczości 48 MP z modułami ultraszerokokątnym, makro oraz czujnikiem głębi. Do tego dostajemy akumulator o pojemności 4200 mAh z szybkim ładowaniem 30 W, a całość pracuje pod kontrolą Androida 10 z interfejsem Realme UI 1.0.
Realme X50 5G nie jest może równie spektakularny, jak niektóre inne smartfony w naszym zestawieniu, ale nie musi. To typowy przykład smartfona, który oferuje dokładnie to, za co płacimy, a to, co ma robić, robi bardzo dobrze.
Samsung Galaxy M51 – bo rozmiar (akumulatora) ma znaczenie
Smartfon może mieć wydajny procesor, świetny aparat czy rewelacyjne wykonanie, ale dla wielu osób nie ma to absolutnie żadnego znaczenia, o ile nie jest spełniony jeden najważniejszy warunek: musi długo trzymać na baterii. No i tu na scenę wkracza Samsung Galaxy M51, który niepodzielnie rządzi w tej kategorii za sprawą swojego akumulatora 7000 mAh.
A co oprócz potężnej baterii? Chociażby wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,7” i rozdzielczości 1080x2400, procesor Qualcomm Snapdragon 730 i 6 GB RAM. Tutejszy poczwórny wyposażony został w główny moduł o rozdzielczości 64 MP wraz z dodatkową jednostką ultraszeroką, makro i sensor głębi. Całość pracuje pod kontrolą Androida 10 z nakładką One UI.
Samsung Galaxy M51 nie jest może demonem szybkości, ale w swojej kategorii naprawdę trudno znaleźć urządzenie, które może się z nim równać.
Xiaomi Mi 10T 5G – bestia w rozsądnej cenie
Jak zaznaczyliśmy na wstępie, ok. 2000 zł to pułap, gdzie powoli kończy się półka średnia, a zaczyna segment wyższy. Co prawda prawdziwego flagowca za te pieniądze raczej nie kupimy, ale urządzenie o wydajności flagowca – jak najbardziej.
W ten opis idealnie wpisuje się natomiast Xiaomi Mi 10T 5G, którego serce stanowi procesor Qualcomm Snapdragon 865. Jest to jeden z najwydajniejszych układów minionego roku, który nadal znajduje się w absolutnej czołówce, jeśli chodzi o moc obliczeniową. Taka wydajność przydaje choćby po to, żeby w pełni wykorzystać możliwości tutejszego wyświetlacza IPS o przekątnej 6,67” i rekordowym odświeżaniu 144 Hz. Dodajmy do tego głośniki stereo i mamy w zasadzie spełnienie marzeń nie tylko poweruserów, ale i mobilnych graczy.
Reszta specyfikacji również nie wygląda źle. Mamy tu chociażby akumulator o pojemności 5000 mAh oraz 6 lub 8 GB RAM. Do ideału brakuje niewiele, ale jednak trochę szkoda, że producent nie przewidział miejsca na kartę pamięci, a tutejszy aparat o rozdzielczości 64 MP mógłby być nieco lepszy. No ale do tego jeszcze wrócimy…
Xiaomi Mi 10T Lite 5G – niedroga opcja z łącznością 5G
Xiaomi Mi 10T Lite 5G jest aktualnie jednym z najbardziej popularnych smartfonów w ofercie chińskiego producenta i trudno się temu dziwić. Dostaliśmy urządzenie, które w całkiem rozsądnej cenie ma w zasadzie wszystko, czego można by od niego oczekiwać: niezłą wydajność, łączność 5G, wytrzymały akumulator i jeszcze kilka innych atutów.
Ale zacznijmy po kolei. Przede wszystkim mamy tu wyświetlacz IPS o przekątnej 6,67”, rozdzielczości 1080x2400 i odświeżaniu 120 Hz. Za to, żeby wszystko na nim płynnie wyświetlało, odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 750 5G sparowany z 6 GB RAM i – zależnie od wybranego wariantu 64 lub 128 GB pamięci wewnętrzne. Poczwórny aparat posiada główny moduł o rozdzielczości 64 MP, a wspomniany akumulator ma pojemność 4820 mAh. Nie zabrakło nawet głośników stereo.
Co prawda w swojej podstawowej wersji Xiaomi Mi 10T Lite 5G jest nieco tańszy od większości urządzeń w naszym zestawieniu, ale na tle większości urządzeń w cenie do 2000 zł wypada bardzo atrakcyjnie. Jeśli w związku z tym szukamy po prostu porządnego smartfona w rozsądnej cenie, na pewno warto się nim zainteresować.
Xiaomi Mi 10T Pro 5G – o krok o flagowca
Xiaomi Mi 10T Pro 5G na co dzień kosztuje co prawda nieco więcej niż 2000 zł, jednak uważamy, że jeśli tylko mamy taką kwotę do dyspozycji, naprawdę warto rozważyć dopłatę. Wszystko za sprawą aparatu, który stanowi gigantyczny krok naprzód względem wariantu podstawowego. Dostajemy wyjątkowo dużą matrycę o rozdzielczości 108 MP oraz optyczną stabilizację obrazu. Jedno i drugie pozwala uzyskać wybitną wręcz jak na ten segment cenowy jakość zdjęć i to niezależnie od warunków oświetleniowych.
Poza tym Xiaomi Mi 10T Pro oferuje dokładnie te same atuty, co jego tańszy krewny. Mamy w związku z tym procesor Qualcomm Snapdragon 865, wyświetlacz o odświeżaniu 144 Hz oraz akumulator o pojemności aż 5000 mAh. Nieważne czy szukamy smartfona na kilka lat, czy jesteśmy wymagającym użytkownikiem, który potrzebuje najlepszych parametrów tu i teraz, Xiaomi Mi 10T Pro 5G nie powinien nikogo zawieść.
Jedyny minus? Nadal nie przewidziano miejsca na kartę pamięci.
Xiaomi Poco F2 Pro 5G – wyświetlacz, w którym można się zakochać
Xiaomi Poco F2 Pro 5G to drugi smartfon, w przypadku którego pozwoliliśmy sobie nieco przekroczyć limit 2000 zł i ponownie uważamy, że są ku temu istotne powody. Jednym z nich jest wysoka wydajność zapewniana przez tutejszy procesor Qualcomm Snapdragon 865, ale to nie on stanowi tutaj główną atrakcję.
Gwoździem programu jest wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,67” i rozdzielczości 1080x2400. Nie oferuje on może wysokiego odświeżania, ale za to nie „zdobią” go żadne wcięcia ani otwory, dzięki czemu cała jego powierzchnia jest do naszej wyłącznej dyspozycji. A co się stało w takim razie z aparatem do selfie? Został przeniesiony na wysuwany z obudowy peryskop, dzięki czemu jest pod ręką zawsze, kiedy go potrzebujemy (i tylko wtedy).
A jak wygląda reszta specyfikacji? Cóż, również nie daje powodów do narzekań. Możemy wybierać między 6 i 8 GB RAM, dostajemy poczwórny aparat z głównym modułem o rozdzielczości 64 MP oraz akumulator o pojemności 4700 mAh. Tak naprawdę zabrakło wyłącznie miejsca na kartę pamięci, ale nawet w przypadku tańszej wersji 128 GB jest to kompromis, z którym spokojnie można żyć.
