Kupiłeś telefon bez ładowarki? To dobrze, bo takiej producent by na bank nie dał
Musisz kupić ładowarkę do telefonu, ale nie wiesz, jak wybrać tę najlepszą? Odpowiedź kryje się w ofercie firmy Belkin.

Kiedyś życie było proste. Kupiłeś telefon? W pudełku była ładowarka. Kupiłeś GPS-a? W pudełku była ładowarka. Kupiłeś przenośną konsolę? W pudełku była… No, łapiecie, o co mi chodzi. Często wypieramy z pamięci, że każdy z tych sprzętów wymagał zwykle swojego własnego, niekompatybilnego absolutnie z niczym innym adaptera.
Kończyło się tym, że w szufladach mieliśmy plątaninę kabli, podczas pakowania na wyjazdy trzeba było oddelegować całą przegrodę w plecaku na różne ładowarki, a kiedy coś się popsuło… Cóż, wtedy brało się najtańszy zamiennik, bo po co dopłacać do gadżetu, który stanie się bezużyteczny przy najbliższej zmianie telefonu? Nikt nawet nie myślał, że igra w ten sposób z ogniem – całkiem dosłownie.



Dziś sytuacja wygląda nieco inaczej. Za pomocą jednej ładowarki naładujemy wszystkie nasze urządzenia. Warto w takim razie dopłacić do porządnego akcesorium – takiego, które doskonale spełni swoją rolę i będzie nam bezpiecznie służyło latami.
Ładowarka do telefonu? Nie, do wszystkiego
Świetnym wyborem będą ładowarki z linii Belkin BoostCharge. Przykładowo, w ofercie producenta znajdziemy bardzo dobrą ładowarkę podróżną o mocy 25 W z zestawem adapterów przystosowanych go gniazdek z całego świata. A jakby tego było mało, całość może dublować jako powerbank o pojemności 4800 mAh.
Ze swojej strony rekomendujemy jednak przede wszystkim ładowarkę sieciową w wersji z trzema portami USB-C o maksymalnej mocy 67 W. Doskonale sprawdzi się do ładowania smartfona, pada do konsoli, a nawet laptopa – a jak trzeba, to i jednocześnie.
Ładowarka obsługuje szybkie ładowanie USB Power Delivery 3.1, co oznacza szeroką kompatybilność z większością urządzeń dostępnych na rynku. iPhone’a 15 od 0 do 50 procent naładuje w 25 minut, a Samsunga Galaxy S23 Ultra w 23 minuty.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Ale to nie szybkość jest jej głównym atutem, a bezpieczeństwo. Dzięki obsłudze technologii PPS ładowarka firmy Belkin potrafi precyzyjnie dostosowywać napięcie ładowania do parametrów akumulatora. To oznacza lepszą żywotność baterii w naszych urządzeniach i mniejsze ryzyko, że którejś nocy obudzą nas kłęby dymu i swąd palonego plastiku.
I tu się kłania przewaga Belkina nad konkurencją. Mówimy tu o ładowarkach, które faktycznie są testowane pod kątem bezpieczeństwa, a producent jest do tego stopnia pewny za swój produkt, że oferuje gwarancję na uszkodzony sprzęt. I nie, nie chodzi tylko sam adapter, a o każde urządzenie, które jest do niego podłączone.
Jeśli na skutek awarii ładowarki uszkodzeniu ulegnie np. nasz smartfon lub laptop, możemy liczyć na zwrot nawet 2500 dolarów. Warunkiem jest udokumentowanie usterki i dostarczenie do firmy Belkin uszkodzonego sprzętu. Ale nawet nie w tym rzecz, jak to działa. Idea jest taka, że producent daje Wam gwarancję, o której w przypadku konkurencji możecie tylko pomarzyć. Firma Belkin jest do tego stopnia przekonana o niezawodności swoich produktów, że jest gotowa się z Wami założyć i to o grubą kasę. Nie wiem jak Was, ale nas w redakcji to przekonuje.
Technologia Qi2 – przełom w ładowaniu bezprzewodowym
Także jeśli chcecie porządną, uniwersalną ładowarkę sieciową, ciężko o lepszy wybór niż Belkin BoostCharge. Ale żyjemy w 2024 roku i możemy sobie pozwolić na coś nieco ciekawszego. Ktoś chętny na ładowarkę bezprzewodową? Jeśli tak, warto przyjrzeć się ofercie ładowarek Qi2 firmy Belkin.
Qi2 to nowa wersja popularnego standardu ładowania bezprzewodowego, która wprowadza sporo udogodnień. Wysoka moc (15 W), szeroki zakres zgodności ze smartfonami popularnych marek oraz bezpieczeństwo to tylko część atutów, jakie niesie za sobą technologia Qi2. Nowa wersja standardu obejmuje także specjalne mocowanie magnetyczne, co otwiera drogę dla wielu praktycznych akcesoriów, takich jak uchwyty samochodowe z funkcją ładowania i powerbanki przyczepiane bezpośrednio do plecków telefonu. Nie mówiąc już o tym, że dzięki magnesowi byle szturchnięcie nie przerywa już ładowania, co w mojej prywatnej ocenie stanowiło największą zmorę dotychczasowych ładowarek bezprzewodowych.
Gadżetem genialnym w swojej prostocie jest pionowa ładowarka BoostCharge Pro firmy Belkin, która nie tylko naładuje nasz telefon, ale dodatkowo pozwoli w trakcie ładowania wygodnie z niego korzystać. Możemy na bieżąco obserwować powiadomienia, komfortowo uczestniczyć w wideokonferencji albo obejrzeć odcinek serialu – wszystko to bez konieczności podnoszenia smartfona z biurka. Proste, a jakie przydatne!
Oczywiście sama ładowarka wykorzystuje standard Qi2, jest zgodna ze smartfonami większości znanych producentów (w tym przede wszystkim z telefonami Apple z obsługą MagSafe) i gwarantuje poziom bezpieczeństwa porównywalny z ładowarkami przewodowymi producenta.
Piękne czasy ładowarek sprzedawanych razem z telefonami może nie wrócą, ale zamiast rozpaczać, lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i zafundować sobie spokój i bezpieczeństwo. Z produktami firmy Belkin dostajemy jedno i drugie.
Artykuł sponsorowany na zlecenie firmy Belkin.