DAJ CYNK

Oppo i OnePlus będą jak Xiaomi i Redmi? Firmy łączy coraz więcej

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Oppo i OnePlus będą jak Xiaomi i Redmi? Firmy łączy coraz więcej

Oppo i OnePlus to firmy, które łączy wspólna historia, grupa kapitałowa i… niewiele więcej. Wkrótce może się to zmienić, a telefony obydwu marek będą do siebie tak bardzo podobne, jak nierzadko bywa w przypadku sprzętu Xiaomi i Redmi.

Oppo i OnePlus to marki należące do koncernu BBK Electronics, a za powstanie OnePlus odpowiadają ludzie wcześniej związani z Oppo. Mimo tego obydwaj producenci zachowywali dużą niezależność, a tworzeniem nowych urządzeń i wprowadzaniem ich na rynek zajmowały się całkiem oddzielne zespoły ludzi. Przed długi czas telefony Oppo i OnePlus pod pewnymi względami różniły się od siebie i mimo dostrzegalnych podobieństw zachowywały unikatowe cechy. W zeszłym roku to zaczęło się zmieniać, teraz ten proces się pogłębi

Zobacz: Opaska OnePlus Band zaprezentowana: ekran AMOLED, pomiar SpO2, przystępna cena

Oppo i OnePlus połączyły swoje działy R&D

Jak wynika z najnowszych doniesień z rynku chińskiego, Oppo i OnePlus połączyły swoje działy badań i rozwoju sprzętu, odpowiedzialne za projektowanie nowych smartfonów. Proces ten rozpoczął się jeszcze w grudniu 2020 r. i zakończył na początku stycznia, jednak dopiero teraz firmy oficjalnie to potwierdziły.

Co to oznacza w praktyce? Może dojść do sytuacji, że już całkowicie znikną unikatowe cechy, którymi mimo wszystko wciąż jeszcze różniły się telefony Oppo i OnePlus, a nowe modele obydwu marek będą technicznie tymi samymi urządzeniami, ale z różnymi logotypami i nazwami. 

Zwiastun takiej strategii mieliśmy już w przypadku smartfonów Oppo A53s i OnePlus Nord N100, które są dokładnie tym samym urządzeniem, różnią się jedynie logotypami, kolorami obudowy i oprogramowaniem. Wcześniej też nie raz bywało, że OnePlus powielał rozwiązania znane z modeli Oppo, a w telefonach obu marek było wiele podobieństw. Teraz jednak ten proces będzie się pogłębiał.  Ze względu na coraz większą konkurencję na rynku, firmy będą w taki sposób zmuszane do minimalizowania kosztów oraz współdzielenia technologii i produktów. 

Zobacz: Realme cały czas poprawia wynik. Marka należąca do Oppo sprzedała już 4 mln smartfonów

To zresztą nie pierwsze działania, zbliżające te marki. Pół roku temu Pete Lau, CEO w OnePlus, objął dodatkową funkcję menedżerską w OPLUS – firmie inwestorskiej, która nadzoruje marki OnePlus i Oppo, a także Realme.

OnePlus zapewnia, że pozostanie samodzielnym producentem, jednak tutaj nasuwa się pewna analogia rynkowa. Firmy Xiaomi i Redmi też formalnie są niezależnymi producentami, podobnie jak Poco. W praktyce wszystkie te trzy marki to po prostu Xiaomi, a te same telefony wychodzą na różnych rynkach albo jako Xiaomi, albo jako Redmi, albo też – Poco.  Wiele wskazuje na to, że Oppo i OnePlus czeka taki sam scenariusz, przy czym to ta pierwsza firma, jako większy gracz, będzie dominować. 

Jedyny pozytyw dla fanów marki OnePlus to dalsza niezależność jej działu rozwoju oprogramowania, co oznacza, że przyszłe telefony firmy będą pracowały pod kontrolą OxygenOS, a nie ColorOS. Być może jednak też do czasu...

Zobacz: OnePlus Nord N10 i N100 – w końcu u OnePlusa jest czytnik kart pamięci
Zobacz: Niezapowiedziany Oppo A53s pojawia się na Amazonie

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Phone Arena, Android Authority