Apple iPhone 15 Pro Max narobił zamieszania w rankingu DxOMark

Apple iPhone 15 Pro Max bardzo dobrze wypadł w fotograficznym rankingu DxOMark, trafiając na drugą pozycję zestawienia. Wysoko oceniono też jego możliwości nagrywania wideo.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Apple iPhone 15 Pro Max narobił zamieszania w rankingu DxOMark

W rankingu DxOMark Apple iPhone 15 Pro Max otrzymał łącznie za możliwości foto i wideo 154 punkty, co zapewniło smartfonowi drugą pozycję w rankingu. Pierwsze miejsce wciąż utrzymuje Huawei P60 Pro, który ma 156 punktów, a na trzecią pozycję spadł Oppo Find X6 Pro (153 punkty). Dla porównania – zeszłoroczny iPhone 14 Pro Max plasuje się obecnie na 9. pozycji z 146 punktami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pod względem jakości zdjęć iPhone 15 Pro Max został oceniony na 153 punkty (Huawei P60 Pro: 159 punktów), ale zdobył za to najwyższą notę za nagrywanie wideo – 158 punktów (Huawei P60 Pro: 147 punktów). Smartfon Apple można więc polecić twórcom treści wideo w mediach społecznościowych.

Apple iPhone 15 Pro Max narobił zamieszania w rankingu DxOMark

Autor testu DxOMark chwali iPhone’a 15 Pro Max za doskonałą jakość zdjęć i wideo, na co ma wpływ ulepszony format obrazowania HDR. Zdaniem recenzenta możliwości kamery telefonu Apple znacząco wyprzedzają urządzenia konkurencji. iPhone został też wskazany jako doskonały do robienia portretów – zapewnia wierne odwzorowanie odcieni skóry i ekspozycji twarzy w różnych warunkach oświetleniowych.

Wśród zalet wymieniono także zerowe opóźnienie migawki, co pozwala uchwycić ulotne momenty w większości sytuacji. Do atutów zalicza także zoom na duże odległości, stanowiący znaczne usprawnienie w porównaniu do poprzednich modeli iPhone'ów. Plusem jest także doskonałe rozmycie tła w portretach, które można dodać nawet po zrobieniu zdjęć.

Z kolei wśród wad znalazł się przeciętny zoom w głównym aparacie, a także to, że w warunkach bardzo słabego oświetlenia uchwycenie sceny zajmuje więcej czasu i obrazy mogą być ziarniste. Problematyczne jest także to, że niektóre usprawnienia w zdjęciach są widoczne tylko na sprzęcie Apple, np. HDR.