Google ma złe wieści. Chodzi o Androida 16 i 17

Google ma jedną wiadomość, która jest dobra i zła zarazem. Chodzi o wsparcie smartfonów Pixel 6 i Pixel 7 oraz to, jak się to przełoży na Androida 16 i 17.

Jakub Krawczyński (KubaKraw)
20
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google ma złe wieści. Chodzi o Androida 16 i 17

Android 16 i 17 bez wielkich nowości

Google Pixel 6 i Google Pixel 7 oraz Pixel Fold otrzymają kolejne dwa lata aktualizacji Androida. Są to świetne wieści dla posiadaczy tych smartfonów z procesorem Google Tensor.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jednak zarazem są to także złe wiadomości dla wszystkich innych użytkowników platformy Android. Pixel 6 to smartfon, który już obecnie nie jest topowym smartfonem i nie posiada zaawansowanych funkcji AI związanych z lokalnym przetwarzaniem ("On Device AI") przez swoje 8 GB RAM-u.

Po premierze Pixel 6 i nadejściu Google Gemini i innych tego typu rozwiązań, Google zmieniło strategię i po prostu daje te funkcje arbitralnie wybranym urządzeniom wybranych producentów. Wiele z nowych funkcji w Androidzie ma zagrodzony do nich dostęp i wymaga kupna Pixela.

Portal Android Central spekuluje, że dokładnie to samo stanie się przy premierze Androida 16, która będzie powiązana z debiutem nowego Pixela. Funkcjonalność zostanie odgrodzona przez Google i udostępniona wyłącznie Pixelom, a Android sam w sobie nie zyska żadnych przełomowych funkcji.

Oczywiście to nie znaczy, że Google nie wprowadzi ważnych i potrzebnych zmian, bo mogą być nowe funkcje, które są istotne i konieczne.

Jednak przyszłość rysuje się w takich barwach, że Google, czy też Samsung i inni producenci będą oferować więcej własnych innowacji dostępnych tylko dla swoich produktów, a świadczy to o Google, że uświadomiło sobie, że w ten sposób zachęci do kupowania Pixeli (tak jak Apple do kupna iPhone).