Koniec domysłów. Intel zdradza powód problemów z procesorami
Czy to koniec problemów z procesorami Intela? Wreszcie ustalono powód awarii serii Intel Core 13. i 14. generacji. Rozwiązanie jest w drodze, ale nie każdemu pomoże.

W ostatnich tygodniach procesory Niebieskich są na językach wielu entuzjastów PC. Chodzi o problemy ze stabilnością układów Intel Core 13. i 14. generacji, czyli rodzin Raptor Lake i Raptor Lake Refresh. Występują one głównie na najwydajniejszych modelach pod dużym obciążeniem (rendering, gry itd.).
Problem rozwiązany, ale procesory i tak są do wymiany
Użytkownicy wyraźnie byli niezadowoleni, w końcu płacili za "wybrakowany" produkt. Amerykanie potraktowali jednak sprawę poważnie i od razu zabrali się do analizy sprawy. Pierwotnie wskazywano na producentów płyt głównych i domyślnie stosowane OC, sytuacja miała jednak drugie dno.



W czerwcu Intel wydał zaktualizowany mikrokod, który obejmował nowy algorytm dla taktowań boost. Odkryto jednak, że problemem jest też zarządzanie napięciami, które w określonych warunkach mogą być zbyt wysokie. Nowe oprogramowanie układowe ma trafić do partnerów w połowie sierpnia, a oni wdrożą go do swoich płyt głównych i gotowych zestawów komputerowych oraz udostępnią do pobrania.
Trzeba jednak zaznaczyć, że jeśli macie już problemy ze stabilnością to aktualizacja nie pomoże. Podczas pracy ze zbyt wysokim napięciem doszło już do degradacji krzemu. Konieczna będzie wymiana procesora. W tym celu należy skontaktować się z Intelem, który dostarczy Wam nowe CPU w ramach RMA.