NVIDIA testuje różne warianty chłodzeń do kart graficznych GeForce RTX 50. Wiemy, czego można się spodziewać po nowych kartach.
Kilka miesięcy temu pojawiły się plotki o potężnym systemie chłodzenia, który miał trafić do kart graficznych NVIDIA GeForce. Ten miał mieć aż trzy wentylatory (w tym jeden schowany w środku radiatora), zajmować aż 4 sloty w obudowie komputera i radzić sobie z kartami o TGP do 800 W. Jednak taki model nigdy nie powstał i przy okazji premiery nowej generacji GeForce RTX 50 Blackwell to się prawdopodobnie nie zmieni.
Z najnowszych doniesień wynika, że NVIDIA intensywnie testuje nowe systemy chłodzeń do kart graficznych GeForce RTX 50. Informacja pochodzi od jednego z producentów, który zdradził, że w tym momencie szykowane są cztery warianty, zdolne poradzić sobie z kartami graficznymi o mocy od 250 do 600 W.
Co na to mówi o nowych kartach? Przede wszystkim to, że nie zmienią się ich wartości TGP. W przypadku serii GeForce RTX 40 graniczną wartością również było 600 W. Tym samym możemy spodziewać się podobnego zużycia energii, przy jednoczesnym wzroście wydajności. Efektywność energetyczna to jeden z tych aspektów, w którym NVIDIA radzi sobie zdecydowanie lepiej niż np. AMD.
Limit TGP na poziomie 600 W nie powinien być żadnych zaskoczeniem. NVIDIA prawdopodobnie pozostanie przy nowych złączach zasilania 12V-2×6, które są w stanie dostarczyć maksymalnie właśnie 600 W.
Zobacz: GeForce RTX 5090 nie zadebiutuje w tym roku? Zaskakujące doniesienia
Zobacz: Dane są bezlitosne dla AMD. Gracze wybierają NVIDIĘ
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: VideoCardz