Na Sony spadła lawina krytyki. Chodzi o PlayStation 5 Pro
Sony oficjalnie zaprezentowało konsolę PlayStation 5 Pro. Gracze nie podzielają entuzjazmu japońskiej firmy, na którą wylała się fala krytyki.

PlayStation 5 Pro zostało oficjalnie zaprezentowane. Konsola trafi na sklepowe półki już 7 listopada, ale już pod koniec września ruszy przedsprzedaż. Czy PS5 Pro będzie hitem? Patrząc na reakcje graczy, można mieć co do tego spore wątpliwości.
Gracze krytykują PlayStation 5 Pro
W Europie PlayStation 5 Pro debiutuje w cenie aż 799,99 euro, co w przeliczeniu — według aktualnego kursu — daje ponad 3420 zł. To pierwsza z kwestii, która nie spodobała się graczom. PS5 Pro jest konsolą zwyczajnie za drogą. Dla porównania tzw. model Slim i to z napędem kosztuje około 2300 zł, czyli około 50 proc. mniej. Jeśli doliczymy napęd, to niemal dwa razy mniej.



Jakby tego było mało, to PlayStation 5 Pro zostało wycenione na 799,99 euro w wersji bez napędu. Model z napędem Blu-ray w ogóle nie będzie dostępny w sprzedaży. Czytnik płyt trzeba będzie dokupić we własnym zakresie, co oznacza uszczuplenie konta o dodatkowe 600-700 zł. W sumie daje to prawie 4000 zł za może i najmocniejszą konsolę na rynku, ale jednocześnie sprzęt, który za kilka lat doczeka się następcy.
Skończyło się tak gwałtownie po ujawnieniu ceny, jakby po prostu wrzucili granat błyskowy do pokoju i uciekli.
- brzmi jeden z komentarzy na YouTubie.
Oczywiście można się spierać, że jednocześnie wiele osób co roku wydaje większe kwoty na smartfony. Gamingowe laptopy i komputery stacjonarne też zazwyczaj są dużo droższe. Jednak mowa o konsoli. Gracze nie są przyzwyczajeni do tak wysokich cen, więc lawina krytyki nie powinna być żadnym zaskoczeniem. Zresztą sama prezentacja konsoli była tak dziwna i szybka, jakby Sony spodziewało się niezadowolenia.