NVIDIA podpatruje rozwiązania AMD. Zapewni nam to skok wydajności

W ostatnich dniach jest bardzo głośno o NVIDII, a wszystko za sprawą ataku hakerskiego na ich serwery. Grupa Lapsus położyła swoje ręce na prawie 1 TB danych. Obejmują one wiele wewnętrznych informacji na temat aktualnie oferowanych, ale i dopiero nadciągających technologii i sprzętów. Mowa była już o łamaniu zabezpieczenia LHR czy upublicznieniu plików dotyczących NVIDIA DLSS.

Karty GeForce RTX 4000 zadebiutują już we wrześniu

Tak zwani data minerzy cały czas przeczesują pozyskane informacje. W efekcie co i rusz dowiadujemy się kolejnych szczegółów na temat kolejnej generacji konsumenckich kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 4000. Wpierw analizowana była budowa rdzenia, a teraz przyszła pora na pamięć wewnętrzna.

Pojawiły się informacje, które wskazują na to, że Zieloni planują drastycznie zwiększyć wielkość pamięci podręcznej L2 w najnowszych kartach graficznych. W przypadku rodziny GeForce RTX 3000 (Ampere) było to zaledwie 6 MB w rdzeniu GA102, 4 MB w GA103 i GA104, 3 MB w GA106 oraz 2 MB w GA107.

NVIDIA GeForce RTX 4000 ma się pochwalić 96 MB pamięci Cache L2 w przypadku GPU AD102, 64 MB dla AD103, 48 AD dla AD104 i wreszcie 32 MB dla AD106 i AD107. Daje nam to skok o 90 MB dla topowych układów i o 30 MB w najtańszych jednostkach. Powinno się to przełożyć na spory skok wydajności.

Skąd ten ruch? Rozwiązanie podpatrzone zostało prawdopodobnie w kartach graficznych AMD Radeon i jest odpowiedzią na "Infinity Cache". Dołożenie pamięci Cache L2 jest bowiem tańsze w produkcji niż oferowanie szerszej szyny danych czy eksperymentowanie z egzotycznymi i drogimi pamięciami HBM.

Taki krok wraz w połączeniu ze wzrostem ilości jednostek SM zapewni wyższą moc obliczeniową w grach i programach. Jak na razie nie wiadomo jednak o jakich zegarach i poborze mocy będzie mowa. Pierwszych układów NVIDIA GeForce RTX 4000 w sklepach należy spodziewać się już we wrześniu tego roku.