Omawiany w ostatnich dniach następca owianego złą sławą 16-pinowego złącza trafił już do pierwszych kart graficznych. To koniec nadtopionych wtyczek.
Trzy dni temu na łamach Telepolis informowaliśmy Was o tym, że NVIDIA po cichu pracuje z PCI-SIG nad nowym złączem zasilającym dla swoich kart graficznych. Rozwiązanie nazwane 12V-2x6, ma by być rozwinięciem dostępnego już 12VHPWR, które zadebiutowało wraz z serią NVIDIA GeForce RTX 4000.
W skrócie mowa o nadal takiej samej budowie złącza i wtyczki, ale krótszych czterech pinach czujnikowych. Tym samym w przypadku błędnego montażu przewodu przez użytkownika bez pełnego jego dociśnięcia zablokowany zostanie tryb wysokiego poboru mocy, a tym samym nie będzie mowy o nadtopionych złączach.
I chociaż NVIDIA wraz z organizacją PCI-SIG rozważa dwa różne warianty dla 12V-2X6, a specyfikacja nie została jeszcze przypieczętowana, to wygląda na to, że nowe rozwiązanie trafiło już do wybranych kart graficznych. Niemiecka redakcja Igor'sLAB zauważyła je w przynajmniej dwóch różnych modelach.
Mowa o NVIDIA GeForce RTX 4070 Founders Edition oraz serii MSI Gaming. Jest to o tyle ciekawe, że większość innych układów z serii GeForce RTX 4070 postawiła na tradycyjne złącza starego typu, czyli 8-pin.
I chociaż liczba doniesień o topniejących wtyczkach spadła praktycznie do zera po nagłośnieniu, że trzeba dociskać je do końca to miło widzieć, że NVIDIA wzięła sobie do serca żale konsumentów. 12V-2x6 powinno sprawić, że nawet komputerowi laicy nie będą mieć już tego problemu.
Zobacz: Enermax Revolution D.F. X to nowe zasilacze ATX 3.0 o mocy do 1600 W
Zobacz: AMD się wygadało. Nadciąga karta Radeon RX 7600 XT
Źródło zdjęć: Igor’sLAB, Telepolis / Damian Jaroszewski
Źródło tekstu: oprac. własne