W 2021 roku Google zmusił ponad 150 mln ludzi na całym świecie do włączenia dwustopniowego uwierzytelniania. Dzisiaj widać tego skutki.
Wczoraj (8 lutego) był Dzień Bezpiecznego Internetu. Z tej okazji Google pochwalił się wynikami swoich działań, które miały na calu zwiększyć spokój użytkowników usług technologicznego giganta.
W 2021 roku Google automatycznie włączyć dwustopniowe uwierzytelnianie na kontach wszystkich osób, które nie miały włączonego tego zabezpieczenia. W sumie akcja dotyczyła aż 150 mln użytkowników usług Google na całym świecie oraz 2 mln twórców na YouTubie.
Dzisiaj, po kilku miesiącach od zmuszenia użytkowników do dwuskładnikowego logowania, można ocenić efekty tej decyzji. A te są nad wyraz dobre. Google poinformował, że od tamtego czasu zaobserwował aż o 50% mniej włamań na zabezpieczone w ten sposób konta. To pokazuje, że chociaż dwustopniowe uwierzytelnianie nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów, to jest skuteczne.
Weryfikacja dwuetapowa wymaga dużo edukacji i chcemy, aby użytkownicy zrozumieli, co to jest i dlaczego jest korzystne.
- powiedział Guemmy Kim, dyrektor ds. bezpieczeństwa kont w Google.
Nadal większość osób nie korzysta z dwustopniowego uwierzytelniania, chociaż podobna funkcja wprowadzana jest w wielu serwisach i usługach. Dla przykładu w 2020 roku Twitter poinformował, że z takiego zabezpieczenia korzysta zaledwie 2,3% użytkowników. Z kolei Facebook ujawnił, że w 2021 roku na włączenie dwustopniowej weryfikacji zdecydowało się tylko 4% jego użytkowników.
To tylko pokazuje, jak wielu użytkowników Internetu niemal na własne życzenie naraża się na przejęcie kont czy to w mediach społecznościowych, czy różnego rodzaju usługach.
Zobacz: Francja i Niemcy: Facebook zwinie się z Europy? To wspaniale
Zobacz: Google łata straszną dziurę w Androidzie. Wystarczyło się zbliżyć…
Źródło zdjęć: Sergei Elagin / Shutterstock.com
Źródło tekstu: The Verge