Grupa funkcjonariuszy CBA, którzy działali pod przykrywką, stworzyli własną grupę. Organizowali fałszywe zbiórki. Jeden z nich już wcześniej był na cenzurowanym.
W areszcie siedzi dwóch funkcjonariuszy CBA, a jednym z nich jest prawdopodobnie Paweł G. Mężczyzna trafił do służb z Krajowej Administracji Skarbowej (wcześniej pracował też w CBŚP jako naczelnik wydziału), gdzie były wobec nieco prowadzone postępowania, między innymi w sprawie korupcji oraz powoływania się na wpływy.
Aby zmylić tropy, zmienił pracę i — co brzmi w tej sytuacji absurdalnie — trafił do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To właśnie on nadzorował grupę działającą pod przykrywką, która z czasem sama zajęła się oszustwami.
Paweł G. początkowo był szeregowym pracownikiem, ale szybko awansował i został naczelnikiem wydziały przykrywek. To właśnie funkcjonariusze z tego oddziału sami zajęli się oszustwami i organizowali fałszywe zbiórki pieniędzy. Aby je uwiarygodnić, wpłacali na nie pieniądze z funduszu operacyjnego. Następnie wracały one na swoje miejsce, a kasę wpłaconą przez zwykłych obywateli brali dla siebie.
Ta może być jeden z większych skandali w CBA z czasów PiS. Agenci CBA „przykrywkowcy” mogli zakładać lewe zbiórki charytatywne. Prokuratura potwierdza, że bada różne wątki dotyczące nadużyć funkcjonariuszy. Jednym z podejrzanych b.naczelnik przykrywkowców CBA.
- pisze Mariusz Gierszewski z Radia Zet.
Nie wiadomo, jaką rolę odegrał w tym Paweł G. Mężczyzna mógł sam ujawnić proceder, na co wskazuje przygotowany przez niego audyt, w którym pojawia się informacja o lewych zbiórkach. Kilka miesięcy później odszedł na emeryturę, ale w CBA nie wszczęto żadnego postępowania w jego sprawie.
Ostatecznie w 2022 roku wszczęto postępowanie w sprawie nieprawidłowości w CBA. Zarzuty ogłoszono sześciu podejrzanym. Wobec dwóch zastosowano tymczasowe aresztowanie. Wiadomo, że jedna z tych osób wcześniej pracowała w CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej, co wskazuje na Pawła G.
Zobacz: Będą kolejne zmiany w PESEL? Minister wezwany do tablicy
Zobacz: UE wzywa serwisy społecznościowe na dywanik. Mają ujawnić swoje tajemnice
Źródło zdjęć: gov.pl
Źródło tekstu: TVN24, Radio Zet