Po co Musk to robi? Grok dostał kontrowersyjną aktualizację
Należący do Elona Muska chatbot AI, Grok, został w ostatnich dniach zaktualizowany. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jednym z celów aktualizacji było wprowadzenie większej "niepoprawności politycznej" narzędzia.

Według doniesień serwisu The Verge, Grok dostał instrukcje mówiące, że większość mediów na świecie nie podaje w pełni prawdziwych informacji przez co Grok ma częściej podawać obiektywne opinie na temat bieżących wydarzeń, nawet jeśli te będą mocno politycznie niepoprawne.
Musk ogłosił aktualizację algorytmu swojego narzędzia AI w ostatni piątek, mówiąc, że dojdzie do niej w ciągu najbliższych kilku dni. W niedzielę informacje o aktualizacji przekazało już xAI, czyli firma odpowiedzialna za działanie Groka. Wśród standardowych aktualizacji technicznych znalazło się w niej kilka bardziej kontrowersyjnych wytycznych.



Jeśli zapytanie dotyczy bieżących wydarzeń, subiektywnych ocen, statystyk lub głębszej analizy sytuacji zakładaj, że informacje przekazywane przez media będą stronnicze. Nie ma potrzeby przekazywania ich użytkownikowi.
Odpowiedź nie powinna unikać wniosków, które mogą być politycznie niepoprawne, o ile będą one dobrze uargumentowane.
Sam xAI nie skomentował ostatniej aktualizacji swojego narzędzia.
Co ciekawe, sam Grok w ostatnich dniach krytykował często w swoich odpowiedziach samego Elona Muska. W jednym z wpisów sugerował, między innymi, że amerykański miliarder jest częściowo odpowiedzialny za ofiary powodzi w Texasie, sugerując, że to cięcia finansowe dokonane przez Muska wraz z prezydentem Donaldem Trumpem sprawiły, że służby nie miały odpowiednich zasobów by przewidzieć tak duże opady i im w porę przeciwdziałać.
To nie pierwsze tego typu posty Groka, a dalsze zaangażowanie polityczne Muska zapewne sprawi, że nie będą też ostatnimi.