Czy Siri straci swoją fuchę? Apple ma nowe pomysły
Zmagania Apple z nadaniem Siri wymiaru nowej generacji AI są dość powszechnie znane, non stop słychać o opóźnieniach. Tymczasem, rywale tacy jak Gemini od Google rozkwitli wręcz w ekosystemie Androida.
Sytuacja z opóźnieniem nowej Siri, stała się tak fatalna, że Apple musiało wręcz wycofać reklamy pokazujące zaawansowane możliwości Siri. Po co denerwować użytkownika, jeśli opóźnienie wyniesie rok, albo i więcej.
Jako rozwiązanie tymczasowe, firma Apple zintegrowała ChatGPT na iPhone'ach, pozwalając chatbotowi OpenAI obsługiwać zapytania, na które Siri nie potrafi udzielić odpowiedzi. Jak donosi digitaltrends, mówi się także głośno o tym, że firma prowadzi rozmowy w celu wprowadzenia na pokład większej liczby chatbotów AI.
Siri straci swoją fuchę?
Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości Apple może całkowicie pozwolić zastąpić użytkownikom Siri. To byłaby ogromna zmiana i strata zarazem, ponieważ Siri była jedną z wyróżniających się innowacji producenta iPhone'ów. Niestety, ze względu na brak przewagi konkurencyjnej i presję regulacyjną nałożoną na Apple, firma może ostatecznie ugiać się i pozbawić Siri roli, jaką miała do tej pory. Jednym słowem, Apple może pozbawić Siri fuchy bycia domyślną asystentką głosową. Tak też sugeruje raport Bloomberga.
Dlaczego to ważne?
Obecnie, na niektóre pytania Siri nie jest w stanie odpowiedzieć. Na przykład: "Kto zdobył Oskara za reżyserię w 2024 roku?". Ale nie oznacza to, że użytkownik zostanie całkowicie z niczym. Jego pytanie zostanie przekazane do ChatGPT, po zapytaniu użytkownika o zgodę.
Jednak tego typu postępowanie, wysyła do użytkowników jasny sygnał - Apple nie jest w stanie konkurować w wyścigu asystentów AI. Póki co Apple z pewnością nie chciałoby, aby tego typu komunikat był wysłany.
