Realme 8 5G zaniża ceny - nie przepłacaj za 5G | szybki test
Realme 8 5G to niska cena, świetny ekran, jeszcze lepsza bateria i realne kilkaset megabitów na sekundę po 5G. Czyżbyśmy dostali kolejny hit od chińskiego Realme?

Podsumowanie | Ocena końcowa 8/10
Realme 8 5G jasno pokazuje, że chipsetu Dimensity 700 (7nm) ze stajni Mediateka nie należy się bać. Realne ponad 400 Mb/s po 5G (max do 2,77 Gb/s) czy 360 tys. punktów w AnTuTu w telefonie za mniej niż 1000 zł to bardzo rozsądne wyniki. Dołóżmy do nich porządny ekran FullHD z gamingowymi 90 Hz, akumulator aż 5000 mAh, oddzielne gniazda na dwie karty SIM i kartę pamięci, aparat aż 48 Mpix, NFC czy nawet złącze JACK 3,5 mm. Właściwie tylko modnego aparatu ultraszerokokątnego mi zabrakło w codziennym użytkowaniu, zamiast niego dostajemy czujnik głębi sceny i aparat makro. Ten ostatni, choć tylko 2 Mpix, faktycznie jest skuteczny. Sprawdza się też stabilizacja wideo i tryb makro w filmach. Jest się czym bawić, a jeśli nie masz chrapki na więcej niż FullHD Realme 8 5G powinien Ci wystarczyć i do vlogowania. Cena startowa? 999 zł, więc bardzo rozsądna, a gdy zjedzie za kilka mies. do 800 zł zupełnie nie ma się co zastanawiać.
Wady:
- niespieszna ładowarka,
- brak aparatu ultraszerokokątnego,
- filmy tylko FullHD,
- głośnik mono.
Zalety:
- świetny czas pracy na baterii,
- zaskakująco dobry ekran, w dodatku 90 Hz,
- bardzo szybkie menu,
- czytnik linii papilarnych i NFC,
- wydajny modem 5G,
- dual SIM i czytnik kart microSD z oddzielnymi slotami,
- gniazdo JACK 3,5 mm,
- przystępna cena.



Realme 8 5G czy Realme 7 5G?
Realme 8 5G to telefon pozycjonowany przez producenta niżej niż poprzedzający go Realme 7 5G. Zabrakło tutaj szybkiego ładowania 30W (jest 18 W), nie ma aparatu ultraszerokokątnego, nie ma filmów 4K, a odświeżanie ekranu to wciąż przyjemne 90 Hz ale już nie 120 Hz. Warto przy tym pamiętać, że poprzednik był na wyłączność w Plusie, a ten tuż przed startem sprzedaży obniżył cenę z 1299 zł do 999 zł. Sieć chciała mieć najtańszy telefon 5G na rynku i wyszedł z tego prawdziwy hit sprzedażowy (najpopularniejszy telefon Plusa w pierwszym kwartale 2021 roku).
Realme 8 5G w opcji 6/128 GB jest już dostępny w sklepach RTV Euro AGD w cenie obniżonej ze 1099 zł do 999 zł. I co ważne, w ogóle dostępny jest nie tylko u Plusa. W tym momencie bardziej opłaca kupić się Realme 7 5G, ale coś czuję, że cena 999 zł za Realme 8 5G to dopiero początek promocji. Z kolei 8 5G może szybko zniknąć ze stanów magazynowych. Wracając jednak do bohatera niniejszego testu - i on broni jak lew swojej wartości.
Bateria Realme 8 5G rozpieszcza, ładowarka mniej
5000 mAh powoli staje się standardem w telefonach z górnej półki cenowej, ale te w cenie poniżej 1000 zł nie zawsze oferują aż tyle. Realme 8 5G z powodzeniem wystarcza na ponad dwa dni pracy jako dodatkowy telefon i ładowanie co drugi wieczór jako główne urządzenie. Czas na ekranie nie spadał w moim przypadku poniżej 6 godzin, zbliżał się często natomiast do aż 8 godzin (zasięg 5G, jednak karta SIM, ekran 90 Hz). Brawo! Jedynie ładowanie mogłoby być szybsze - 18W ładowarka potrzebuje około 2 godzin na naładowanie akumulatora od zera do pełna. Z drugiej strony, starym ładowarkom dodawanym do iPhone'ów zajęłoby to przynajmniej 6 godzin - 18W w Realme 8 5G nie jest takie znowu ostatnie.
Realme 8 5G czaruje ekranem 90 Hz
Przyznaję się bez bicia, że mnie 60 Hz w ekranach nie przeszkadza, ale szczególnie gracze docenią 90 Hz, zapewniające płynniejsze renderowanie klatek obrazu. Przy rozdzielczości 2400 x 1080 px na 6,5-calowym wyświetlaczu zmieścimy też więcej treści niż na typowych dla tej półki cenowej ekranach HD.
Producent obiecuje 450 nitów maksymalnej jasności bieli i aż 600 nitów odpalane w ostrym oświetleniu - z tych deklaracji się wywiązuje (nawet z niewielką górką), zapewniając odpowiednią czytelność ekranu w każdych warunkach. Panel IPS LCD pozytywnie też zaskakuje odwzorowaniem kolorów - szykowałem się na sprane barwy czy rozregulowany kontrast, tymczasem nic z tego. Zdjęcia czy filmy ogląda się z wielką przyjemnością, a ekran wręcz zalewa nas kolorami. Trudno nie mieć wręcz wrażenia, że to OLED a nie IPS LCD. Tutaj uwaga, domyślnie aktywny jest tryb żywych kolorów, który na portretach objawia się zadziornymi rumieńcami - jeśli chcecie zobaczyć zdjęcia w formie, w jakiej będą oglądać je inni, warto przestawić profil kolorów na delikatny.
Wysoka jakość rozmów i zaskoczenie - JACK 3,5 mm
Z Realme 8 5G zdecydowanie da się dzwonić, a rozmówcy doceniali przy tym dobrą głośność i jakość połączenia, nawet gdy połączenie było realizowane do innej sieci niż używany podczas testów Plus (jest obsługa HD Voice). Przy łączności 5G telefon automatycznie przelogowywał się do 3G/HSPA na czas połączenia. VoWiFi i VoLTE są dostępne w menu telefonu, jednak ich aktywacja nie uruchamiała ww. usług na testowej karcie Plusa.
Do odtwarzania muzyki czy dzwonków służy pojedynczy głośnik na dole obudowy - jest bardzo donośny i nawet ma trochę basu. Warto w tym miejscu wspomnieć o złączu JACK 3,5 mm - wygrzebałem z pudełka moje benchmarkowe Creative'y i smartfon bez problemu dźwignął słuchawki nausznikowe. Nie da się dać złącza w telefonie konkurencji za 5000 zł, a da się w takim za tysiaka - bardzo szanuję podejście Realme. Bez słuchawek nieco przeszkadzała mi jednak asymetria nagłośnienia - głośnik tylko z prawej strony (mono) tak średnio sprzyja oglądaniu kinowych produkcji.
Menu - nie zauważysz, że to nie flagowiec
Menu telefonu ma ikony od razu na pulpicie, bez konieczności grzebania w szufladzie aplikacji (ta też jest jednak dostępna). Interfejs Realme 2.0 umieszczony został na Androidzie w wersji 11. Jeśli jesteś użytkownikiem telefonu Vivo, Oppo czy OnePlus z pewnością odnajdziesz tutaj wiele analogii - marki te mocno czerpią ze swoich rozwiązań.
Co chyba jednak najważniejsze, nie ma szans, by odczuć, że to sprzęt za mniej niż 1000 zł. Nakładka jest bardzo lekka, przez co ekstremalnie szybka, a efekt ten dodatkowo potęguje odświeżanie 90 Hz - dostępne na stałe lub dynamicznie włączane w zależności od treści. Nie zabrakło trybu ciemnego, odblokowania telefonu na podstawie rozpoznawania twarzy, jak i szybkiego czytnika linii papilarnych na boku obudowy. Cieszyć może też rozbudowane menu personalizacji wyglądu interfejsu.
Gdy o wydajności mowa, warto zajrzeć do artykułu Damiana Jaroszewskiego, w którym odpala na Realme 8 5G najbardziej wymagające gry. Od siebie dorzucę tylko trochę wyników benchmarków i speedtestów:
Aparat? Aż 48 Mpix
Nie liczą się megapiksele - powie to każdy świadomy fotograf. Gdy jednak łączą się one z 48 Mpix do 12 Mpix dla poprawy gradientów, kolorów i pracy w ciemnym otoczeniu, ta pozorna rozrzutność zaczyna nabierać sensu. Realme 8 5G nieźle radzi sobie zarówno za dnia, jak i nocą, a także w warunkach pośrednich, jak mroczne pomieszczenia. Nawet zdjęcia tekstu bez lampy nie były wyzwaniem.
Największa bolączka tanich telefonów - uparcie poruszone zdjęcia - tutaj nie występowała. Z tym aparatem naprawdę da się wygodnie pracować. Braki? Wymienione już na początku - pominięcie aparatu ultra-szerokokątnego, a zamiast niego makro 2 Mpix i czujnik głębi - też 2 Mpix. No ale pozory mnogości aparatów trzeba jakoś robić, takie wymagania rynku. Do selfies mamy 16 Mpix i ooogromną kopalnię filtrów. Wideo nagramy tylko w FullHD, ale przynajmniej stabilne, szczególnie w trybie ultrastabilizacji. Mimo wszystko, uwzględniając cenę telefonu, możliwości foto i wideo telefonu zaliczam na poczet zalet, zresztą, zobaczcie sami: