Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu


Wielu posiadaczy laptopów gamingowych wciąż nie w pełni wykorzystuje możliwości swojego komputera. Wystarczy włączyć kilka opcji, aby uzyskać dużo lepszą wydajność, ale też jakość obrazu. Pokażę to na przykładzie modelu Gigabyte Aorus 15 BKG, który doskonale sprawdzi się też do nauki i pracy.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

Gamingowe laptopy to dzisiaj dużo lepsze sprzęty niż jeszcze kilka lat temu. Nie tylko znacząco wyładniały i zmniejszyły swoje gabaryty, ale oferują też dużo większe możliwości. Różnica między komputerem przenośnym, a stacjonarnym nie jest już tak duża, jak mogłoby się wydawać. Duża w tym zasługa NVIDII, która na przestrzeni ostatnich lat wprowadziła kilka bardzo ciekawych i zarazem przydatnych rozwiązań. O wielu z nich możesz nawet nie wiedzieć, a mogą znacząco poprawić wrażenia z użytkowania laptopa i nie chodzi tylko o gry, ale też o pracę, a nawet naukę. Przykłady pokażę na jednym z modeli firmy Gigabyte.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gigabyte Aorus 15 BKG

To, na co dzisiaj pozwalają laptopy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX 40, najlepiej pokazać na przykładach. W tym celu wzięliśmy pod lupę model Gigabyte Aorus 15 BKG. To bardzo wydajna konstrukcja, która powinna zadowolić nie tylko graczy, ale również profesjonalistów. Dlaczego? Już tłumaczę.

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

Przede wszystkim sercem laptopa jest karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop. Co ważne, jest TGP (Total Graphics Power) zostało ustawione na poziomie aż 140 W, co w przypadku komputerów przenośnych jest bardzo ważne. To maksymalna, graniczna wartość dla tego GPU, więc Gigabyte wyciska z niego ostatnie soki. Do tego dochodzi aż 16-rdzeniowy procesor Intel Core Ultra 7 155H. Oferuje on 6 wydajnych jednostek P (Performance), 8 energooszczędnych E (Efficiency) oraz 2 LPE. Maksymalne taktowanie to 4,8 GHz. W połączeniu z 16 GB pamięci RAM DDR5 5600 MHz już otrzymujemy całkiem niezły zestaw.

Bardzo ważny elementem laptopa jest też ekran. Gigabyte postawił na 15,6-calową matrycę w formacie 16:9. Wyświetlacz ma rozdzielczość 2560 x 1440 pikseli i odświeża obraz z częstotliwością 165 Hz. Ważnym aspektem jest też 100-procentowe pokrycie palety barw sRGB, co jest niezwykle ważne nie tylko w pracy, ale także w grach. Dobre odwzorowanie kolorów to wciąż przez wielu niedoceniana kwestia. Do tego Gigabyte Aorus 15 BKG oferuje też WiFi 6E, Bluetooth 5.2, głośniki stereo z Dolny Atmos, podświetlaną klawiaturę i bardzo bogaty zestaw złączy. Tym samym jest to idealny laptop, aby pokazać, co dzisiaj potrafią przenośne komputery z kartami GeForce RTX 40.

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

W zestawie z laptopem użyliśmy też monitora, który sam chciałbym na co dzień używać. Mowa o Gigabyte Aorus FO32U2P Jest to model 31,5-calowy o rozdzielczości maksymalnej 4K Ultra HD. Jednak jego największą zaletą jest matryca OLED ze rewelacyjnym odwzorowaniem kolorów na poziomie 99 proc. dla palety barw DCI-P3. Oczywiście nie mogło też zabraknąć odświeżania na poziomie 240 Hz, w końcu jest to konstrukcja dedykowana graczom.

To gracze muszą włączyć w swoim laptopie

Zacznijmy od rozwiązań, które NVIDIA przygotowała z myślą o graczach. Bardzo cenną techniką jest DLSS, czyli Deep Learning Super Sampling. Jej zdanie jest bardzo proste – możliwie poprawić nie tylko płynność rozgrywki, która jest przecież tak ważna, ale również jakość obrazu. Robi to na kilka sposobów.

Po pierwsze, to proste, a zarazem niezwykle skuteczne skalowanie obrazu. Nie od dzisiaj wiadomo, że rozdzielczość ma ogromny wpływ na liczbę wyświetlanych klatek na sekundę. Dzięki DLSS karta graficzna może natywnie generować obraz w niższej rozdzielczości, a następnie – za pomocą algorytmów uczenia maszynowego – skalować go do wyższej. Dla nas nie ma żadnej różnicy, bo grafika wygląda tak samo, a zyskujemy dodatkową płynność. Jak dużą? Porównanie widać na poniższym zestawieniu:

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

Drugie rozwiązanie to generowanie klatek. Frame Generation (dostępne w ramach DLSS 3), bo tak nazywa się to po angielsku, przez cały czas analizuje obraz i tworzy dodatkowe klatki. W jaki sposób? Analizuje dwie następujące po sobie klatki, oblicza dane wektora ruchu dla poszczególnych elementów i obiektów, a następnie – na tej podstawie – wkłada między nie dodatkową klatkę. Wszystko to dzieje się błyskawicznie i bez udziału samego gracza. Jednak co najważniejsze, daje niesamowity wzrost płynności, często sięgający nawet kilkuset procent. Zresztą sam zobacz, jak wygląda to w przypadku kilku wybranych przez nas gier.

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu
Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

Poza tym, w najnowszej wersji DLSS 3.5, dochodzi jeszcze jedno rozwiązanie. To co prawda nie ma za zadanie poprawiać płynności, chociaż w niektórych przypadkach też tak się dzieje, ale pozytywnie wpłynąć na jakość obrazu. Tym razem chodzi o technikę o nazwie Ray Reconstruction. NVIDIA jako pierwsza wprowadziła w kartach graficznych obsługę śledzenia promieni, czyli Ray Tracingu. To bardzo skomplikowane i wymagające obliczenia, które przekładają się na dużo lepszą jakość obrazu. Dzieje się tak, ponieważ to właśnie światło odgrywa tak dużą rolę w tym, jak postrzegamy grafikę w grach. Dzięki RTX wszystkie odbicia, przejścia i załamania wyglądają praktycznie jak na fotografiach. Natomiast Ray Reconstruction to rozwiązanie, które jeszcze to poprawia.

Musicie wiedzieć, że w przypadku Ray Tracingu bardzo ważną rolę odgrywa parametr SPP (samples per pixel). Im jest on wyższy, tym lepiej będzie prezentować się światło w danej scenie. Jednak jest to też bardzo wymagające dla kart graficznych, więc twórcy gier starają się go możliwie ograniczyć, szukając kompromisu między jakością obrazu a wydajnością. To przekłada się na obraz, który może być zaszumiony, zupełnie jak zdjęcia ze zbyt wysoko ustawioną wartością ISO. Ray Reconstruction ma za zadanie te szumy usunąć i jeszcze bardziej poprawić grafikę w grach.

Nie tylko do gier

Ale laptopy z układami graficznymi NVIDIA GeForce RTX 40 to nie tylko rozwiązania stworzone z myślą o graczach. To także cała gama technik, które przysłużą się nie tylko w pracy, ale także w nauce. Tutaj, nie ma co ukrywać, skorzystają przede wszystkim studenci kierunków STEM (nauka, technologia, inżynieria i matematyka). Dzieje się tak, ponieważ karty graficzne GeForce RTX akcelerują najlepsze i najważniejsze aplikacje z zakresu inżynierii, architektury, informatyki, analityki danych, ekonomii i innych.

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu
Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu
Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu

Co to oznacza, że akcelerują? W skrócie chodzi o to, że programy typu Enscape, Solidworks, MATLAB czy RAPIDS potrafią wykorzystać możliwości kart graficznych NVIDIA. Dzięki temu wszystkie obliczenia wykonywane są wielokrotnie szybciej, co pozwala z jednej strony zaoszczędzić sporo czasu, a z drugiej tworzyć bardziej skomplikowane modele i obliczenia.

Włącz to w swoim laptopie. Różnicę poczujesz od razu


Do tego dochodzi też długa lista aplikacji dla twórców i osób kreatywnych. Aplikacje pokroju Adobe Premiere Pro, DaVinci Resolve, Adobe Photoshop, Adobe Illustrator, Blender, Autodesk czy OBS Studio również są akcelerowane, podnosząc ich możliwości. Nawet najsłabsze modele pokroju RTX 4050 lub RTX 4060 wypadają na tym polu lepiej niż np. Apple MacBook Pro M2 Pro/Max.

Dzięki temu laptopy z kartami graficznymi GeForce RTX 40 są najlepszym rozwiązaniem dla uczniów, którzy we wrześniu wrócili do szkoły oraz studentów, którzy od października zaczęli nowy rok akademicki. Z tego typu komputerem nauka będzie łatwiejsza, przyjemniejsza i szybsza. Dodatkowo pozwolą uwolnić pokłady kreatywności, co z tradycyjnym laptopem nie byłoby możliwe. 

Tekst sponsorowany na zlecenie firm NVIDIA/Gigabyte.