DAJ CYNK

Obalamy mity. Dobry laptop do gier nie musi kosztować fortuny

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Artykuł sponsorowany


Chciałbyś kupić gamingowego laptopa, ale obawiasz się, że budżet nie jest wystarczający? Dzisiaj wcale nie musisz wydawać kilkunastu tysięcy złotych, aby móc cieszyć się najnowszymi grami.

Laptopy dla graczy cały czas zyskują na popularności. Uczciwie muszę powiedzieć, że przestało mnie to dziwić. Chociaż jeszcze kilka lat temu sam byłem ich przeciwnikiem, to w ostatnim czasie przeszły ogromną zmianę, dzięki której dzisiaj to naprawdę ciekawa kategoria sprzętów. Nie tylko stały się wydajniejsze, ale też lżejsze, smuklejsze i przede wszystkim bardziej eleganckie. Nie dziwię się, że coraz więcej osób decyduje się właśnie na zakup laptopa zamiast komputera stacjonarnego.

Jednak wciąż pokutuje przekonanie, że gamingowe laptopy są drogie. Jasne, w sprzedaży są modele za kilkanaście, czy nawet ponad 20 tys. zł, ale to propozycje skierowane do najbardziej hardcore’owych graczy. Tak naprawdę dzisiaj nie trzeba wydawać majątku, aby na biurku pojawił się laptop dla gracza, który pozwoli cieszyć się najnowszymi grami z odpowiednią płynnością. Wysokie ceny komputerów przenośnych to mit, który zaraz postaram się obalić.

Gamingowy laptop ze średniej półki

Załóżmy, że chcesz kupić laptopa do gier. Wiadomo, że budżet nie jest z gumy i nie da się go rozciągać. Każdy ma jakąś określoną sumę, jaką chciałby wydać na zakup komputera. Ceny za najlepsze modele zdają się nie mieć żadnych limitów kwotowych. Dla przykładu zakup Razera Blade 18 z kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 4090, procesorem Intel Core i9-13950HX i 32 GB pamięci RAM DDR5 5600 MHz to konieczność uszczuplenia konta aż o 23,919 zł.

Będzie to oczywiście rewelacyjny sprzęt, który pozwoli na uruchomienie każdej gry w najwyższych możliwych ustawieniach graficznych ze wszystkimi efektami, włącznie z Ray Tracingiem, który poprawia jakość oprawy wizualnej. Jednak niewiele osób będzie stać na taki wydatek. Co w takim razie wybrać?

Na drugim biegunie mamy z kolei model Acer Nitro 5 z grafiką NVIDIA GeForce RTX 4050, procesorem Intel Core i5-12450H i 16 GB pamięci DDR5. Jego cena to zaledwie 4849 zł, więc jest o około 5 razy niższa. Nie oznacza to, że laptop nie spełni pokładanych w nim nadziei. Wręcz przeciwnie.

Acer Nitro 5

Pomimo dużo niższej ceny to sprzęt, który doskonale radzi sobie w najnowszych grach. Weźmy na przykład Cyberpunk 2077, które jest produkcją niezwykle wymagającą. Acer Nitro 5 w najwyższych ustawieniach graficznych, w rozdzielczości 1080p, jest w stanie generować spokojnie ponad 45 klatek na sekundę, co jest w pełni zadowalającą płynnością. Wystarczy obniżyć kilka ustawień, aby uzyskać na nim stabilne 60 klatek na sekundę. Jeszcze lepiej wygląda to w grze Dragon’s Dogma 2, gdzie na wysokich ustawieniach RTX 4050 generuje ponad 50 klatek na sekundę.

Na laptopie MSI Bravo 15, który wyposażony jest w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 4060, a kosztuje 4499 zł, liczyć możemy nawet na więcej. Taka specyfikacja pozwoli na przekroczenie pułapu nawet 90 klatek na sekundę w takich grach jak Forza Horizon 5, Horizon Zero Dawn czy Guardian’s of the Galaxy. Cały czas mówimy o rozdzielczości 1080p i najwyższych ustawieniach graficznych (bez Ray Tracingu). Z kolei w Dragon’s Dogma 2 i Alane Wake II możesz liczyć na około 60 fps-ów. Całkiem nieźle, prawda? To tylko pokazuje, że wcale nie trzeba mieć najdroższego laptopa. Modele ze średniej półki także radzą sobie dzisiaj bardzo dobrze.

Technologia na pomoc graczom

Jednak powyższe scenariusze podają wydajność w tzw. standardowej rasteryzacji. Tymczasem karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 40 Laptop mają do zaoferowania rozwiązania, dzięki którym jakość obrazu będzie równie wysoka, a wydajność nieporównywalnie większa. Kluczowa jest tutaj technika NVIDIA DLSS, która za darmo pozwala uzyskać wzrost wydajności od kilkudziesięciu do nawet kilkuset procent.

Jak to jest możliwe? Po pierwsze, NVIDIA DLSS oferuje skalowanie obrazu. Karta graficzna generuje każdą klatkę w niższej rozdzielczości, a tym samym z wyższą płynnością, a następnie dedykowane rdzenie Tensor skalują je do wyższej rozdzielczości. Efekt jest rewelacyjny, bo nie tylko gra działa płynniej, ale wygląda tak dobrze, jakby obraz był generowany natywnie. Dodatkowo, jeśli dana gra obsługuje DLSS w wersji 3, to możemy też włączyć generowanie klatek, które jeszcze bardziej poprawia płynność, czasami nawet ponad 2-krotnie! Znowu bez utraty jakości.

Z NVIDIA DLSS skorzystacie w wielu najnowszych grach. Na liście znajdują się tak głośne produkcje, jak Dragon’s Dogma 2, Alana Wake II: Night Springs, Senua’s Saga: Hellblade II, F1 24 czy też Ghost of Tsushima: Director’s Cut. Poza tym twórcy szykują wiele nowych tytułów, w których również z Deep Learning Super Sampling skorzystamy. To chociażby S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl, na które sam czekam z ogromnym zniecierpliwieniem, ale też Star Wars: Outlaws, a także Black Myth: Wukong. Wszystkie one będą świetnie działać na laptopach z kartami GeForce RTX 40, także tych ze średniej półki cenowej.

Warto też pamiętać, że laptopy z kartami graficznymi z serii GeForce RTX 40 to dodatkowo cała gama innych rozwiązań, znana pod ogólną nazwą Max-Q. Dostajemy tutaj między innymi Battery Boost, który optymalizuje czas pracy na baterii, WhisperMode, dzięki któremu kultura pracy laptopa jest dużo lepsza, a także Dynamic Boost, w czasie rzeczywistym optymalizujący pracę karty graficznej i procesora. Nie sposób też pominąć kwestii aplikacji GeForce Experience oraz NVIDIA App (aktualnie mogą być używane zamiennie), które automatycznie dostosowują ustawienia gier do posiadanego urządzenia, aby uzyskać optymalną płynność rozgrywki. Łatwo, szybko i przyjemnie.

Jaki laptop wybrać?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta – taki, jaki chcesz. Dzisiaj wszystkie modele z kartami GeForce RTX 40 oferują na tyle wysoką wydajność, że w połączeniu z DLSS czy NVIDIA Reflex oferują świetne wrażenia. Nie trzeba dzisiaj wydawać majątku, aby grać w najnowsze produkcje na zadowalającym poziomie. Oczywiście nie ma nic złego w zakupie laptopa z RTX 4090, jeśli masz taką potrzebę. Po prostu twierdzenie, że tylko drogie modele nadają się dzisiaj do grania to mit, który karty GeForce RTX 40 skutecznie obalają.

Artykuł sponsorowany na zlecenie firmy NVIDIA.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: NVIDIA, Acer, Damian Jaroszewski (NeR1o)