100 zł dodatkowego abonamentu do samsungów. To podatek od AI
Stało się, jeśli chcesz mieć komplet funkcji pokazywanych w reklamach, musisz zapłacić dodatkowy abonament AI. To taki podatek od luksusu doliczany do przecież nie takich znowu tanich telefonów.

Wizja dodatkowych opłat za AI nie jest nowa, nowe są terminy
Rok temu Google rozdawał roczny pakiet Google AI Pro do smartfonów Google Pixel. Obok 2 TB miejsca w chmurze daje on dostęp do asystenta Gemini Pro. Po roku miesięczna opłata za taki pakiet to 97,99 zł.
W podobnym tonie odgrażał się do tej pory też Samsung, dodając gwiazdki przy informacjach o funkcjach AI. Koreański gigant gwarantował np. w Galaxy S25 Ultra działanie kompletu funkcji AI jedynie przez rok od zakupu, potem mogły się pojawić opcjonalne opłaty, których firma jakoś specjalnie nie precyzowała. Teraz już wiemy o jakich kwotach mowa.



Pół roku pełni szczęścia, a potem stówka co miesiąc
W adnotacjach dotyczących oficjalnej specyfikacji technicznej najnowszych Samsungów Galaxy Z Flip7, Galaxy Z Flip7 FE i Galaxy Z Fold7 pojawia się informacja o jedynie 6 mies. pełnego pakietu AI dla tych telefonów.
Dla przypomnienia, wraz z One UI 8 i nowymi „składakami” producenta rolę asystenta głosowego przejmuje Gemini Live, oparty na multimodalnej sztucznej inteligencji, rozumiejącej kontekst tego, co widzimy, mówimy i robimy, umożliwiając płynne wpisywanie lub wypowiadanie pytań kontekstowych i uzyskiwanie odpowiedzi bez konieczności przełączania się między aplikacjami.
Dzięki dostępowi do ekranu i do aparatu, asystentowi można po prostu pokazać, na co patrzymy, następnie zadawać pytania, by uzyskać natychmiastowe informacje.
Wraz z nowymi telefonami Samsung dostaniemy dokładnie taki sam pakiet Google AI Pro jak w Pixelach, tylko na 6 mies. a nie na rok (co może też zmienić się u Google'a wraz z sierpniowymi Pixelami 10). A to oznacza, że za przestrzeń chmurową i nielimitowane korzystanie z AI będzie trzeba zapłacić po pół roku 97,99 zł miesięcznie.
To ja to wyłączę…
Sens dodatkowej opłaty za usługę AI jest zależny od sposobu korzystania z niej. Sztuczna inteligencja jest przypisana do naszego konta Google i może być wykorzystywana nie tylko do jakichś prostych operacji na telefonie, ale też do pracy na komputerze – z dokumentami, generowaniem grafiki czy nawet tworzeniem filmów z użyciem zintegrowanego z usługą Google Veo 3.
Przy pracy dziennikarskiej czy innych zastosowań wymagających zaawansowanego sprawdzania źródeł informacji Google AI Pro czy Perplexity to pakiety, których miesięczne abonamenty mogą się łatwo zwrócić w istotnej oszczędności czasu i poprawie jakości treści.
Ale już do sprawdzania małych skrawków informacji, takich jak wyszukanie przepisu na guacamole czy szukania ciekawego filmu na wieczór dodatkowe 100 zł to miesięcznie to absurd.
Szczęśliwie takie sporadyczne korzystanie powinno działać normalnie bez dodatkowych opłat. Może nie będziemy mieli dostępu do najnowszych modeli językowych i głębokich analiz, ale głupotki spokojnie zmieszczą się w obrębie darmowego pakietu. Ważny jest jednak trend.
Teraz śmiejesz się z opłat z AI, później nie będziesz mieć wyjścia
Na tym etapie rozwoju AI, gdzie nie jest to jeszcze usługa niezbędna do życia każdemu użytkownikowi, łatwo jest drwić z miesięcznych pakietów i wygórowanych kwot. Tak samo jednak było w przypadku Apple’a i jego chmury. Początkowo decydowali się na jej wygodę nieliczni, a już po kilku latach okazało się, że bez iClouda to tak średnio da się teraz korzystać z iPhone’a. Szczególnie jeśli zaoszczędziliśmy na pamięci wewnętrznej.
Od tej samej strony podszczypuje ze swoim pakietem Google, w końcu oprócz AI są tam jeszcze 2 TB miejsca w chmurze. Sam płaciłem do tej pory 60 zł miesięcznie za taką chmurę Google’a i te dodatkowe 38 zł za Gemini Pro nie wydaje się w tej sytuacji już aż tak wielkim zdzierstwem. Szkoda tylko, że klienci nie mają opcji zakupu samego AI bez chmury i wychodzi to prawie 100 zł miesięcznie, bez dostępu do jakichś wariantów ekonomicznych.
W kolejnych latach pakiety te będą dalej puchły, zacznie się opłacać dorzucenie YouTube Premium, dojdą jakieś innowacyjne usługi AI przyszłości, bez których nie będziemy w stanie w pełni funkcjonować w społeczeństwie (patrz obecny status Social Mediów). I choć za usługę telekomunikacyjną zapłacimy tylko 50 zł, a dodatkowe 200 zł miesięcznie raty za fajny telefon, nagle okaże się, że za pozostałe usługi cyfrowe płacimy drugie tyle. Sprytnie to sobie wymyśliły BigTechy, bardzo sprytnie.