Toolani - tańsze połączenia zagraniczne z prezentacją numeru

Wystartował serwis toolani.pl, który pozwala na wykonywanie tańszych od standardowych połączeń zagranicę z poziomu telefonu, bez instalowania żadnego oprogramowania. Co ciekawe i wyróżniające serwis na tle innych mu podobnych - osoba, do której wykonywane jest połączenie, zobaczy numer dzwoniącego.

Redakcja Telepolis
21
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Toolani - tańsze połączenia zagraniczne z prezentacją numeru

Wystartował serwis toolani.pl, który pozwala na wykonywanie tańszych od standardowych połączeń zagranicę z poziomu telefonu, bez instalowania żadnego oprogramowania. Co ciekawe i wyróżniające serwis na tle innych mu podobnych - osoba, do której wykonywane jest połączenie, zobaczy numer dzwoniącego.

Działanie usługi jest bardzo proste. Wystarczy zarejestrować się w serwisie toolani.pl, wpisać docelowy, zagraniczny numer, a system wygeneruje lokalny, polski numer, na który dzwoniąc uzyska się połączenie z wpisanym wcześniej numerem zagranicznym. Prezentacja numeru zostanie przekazana bez zmian. Każdy użytkownik może w ten sposób wygenerować do 20 numerów.

Dzwoniący ponosi więc koszt połączenia z telefonu na polski numer (według cennika swojego operatora) oraz na zagraniczny (według cennika toolani.pl). Minuta połączenia do Niemiec to 11,6 grosza na telefony stacjonarne i 67,6 grosza na komórki. Do Wielkiej Brytanii - 11,6 grosza na telefony stacjonarne i 91,6 grosza na telefony komórkowe. Do tego dochodzi jednorazowy koszt zestawienia połączenia - 5 groszy. Pełny cennik można znaleźć na stronie toolani.pl.

Toolani zostało założone w 2006 roku. Pierwszy serwis uruchomiono rok później w Austrii, a następny wystartował w 2008 roku w Niemczech. Liczba użytkowników korzystających z Toolani w tych dwóch krajach przekroczyła już 200 tys. We wrześniu tego roku firma uruchomiła swoje usługi we Włoszech i Hiszpanii. W ciągu roku firma chce zdobyć w Polsce około 50 tys. klientów.

Suma inwestycji w oprogramowanie i sprzęt wyniesie do końca bieżącego roku 3,5 mln euro.

Dalsza część tekstu pod wideo