Rosja domaga się blokady 1 mln kart SIM. Zeszyt nie wystarczył
Rosyjski Roskomnadzor odgraża się, że do końca lata może zablokować nawet milion kart SIM. A to nie wszystko, gdyż łącznie pod lupą ma być około 7 mln numerów. O co chodzi?

Rejestracja kart SIM wersja rosyjska, czyli prowizorka górą
Podobnie jak w Polsce, na terenie Federacji Rosyjskiej wszystkie sprzedane SIM-y trzeba rejestrować, ale sam system jest już typowy dla Rosjan. Delikatnie mówiąc: bardzo prowizoryczny.
Na dobrą sprawę scentralizowanego systemu nie ma w ogóle. Zamiast tego plan zakłada, że sprzedawcy będą spisywać dane klientów, czy to w Excelu czy w zeszycie, by okresowo podsyłać je konkretnym operatorom. Dopiero ci ostatni tworzą właściwą bazę. Rzecz jasna, wyjątek stanowią startery kupione wprost w salonach telekomów, ale udanie się po takowy zależy tylko od woli kupującego.



Nawet 7 mln kart omija przepisy. Mają zostać zablokowane
Efekt takiej beztroski można było łatwo przewidzieć, ale dajmy Rosjanom powywracać oczami. W każdym razie, jak donosi dziennik Wiedomosti, Roskomnadzor jako główny organ regulacyjny rynku telekomunikacyjnego miał właśnie zauważyć, że w dziedzinie rejestracji numerów zapanował chaos.
Powołując się na anonimowych przedstawicieli telekomów, dziennik twierdzi, że regulator doszukał się aż 7 mln SIM-ów, które zakupione zostały wbrew obowiązującej procedurze. I chce je teraz zablokować.
Jak czytamy, mowa przede wszystkim o kartach niezarejestrowanych w ogóle. Ale nie tylko. W puli wziętej pod lupę są też karty zarejestrowane, tyle że na nieaktualne bądź fałszywe dane osobowe. Albo zakupione na firmy, których statusu nie udaje się potwierdzić.
Operatorzy muszą nałożyć blokady, a Rosjanie się boją, choć nie samych blokad
Do operatorów trafiły już ponoć stosowne żądania, a Roskomnadzor oczekuje, że jeszcze przed końcem lata liczba zablokowanych SIM-ów osiągnie 1 mln. Kolejne mają być blokowane w następnych miesiącach i tak aż do wyczyszczenia rynku z nielegalnych kart.
Co ciekawe, czytając opinie w Runecie, można odnieść wrażenie, że Rosjanie bardziej niż samej kampanii anty-fraudowej obawiają się błędów podczas weryfikacji. Serwis technlogiczny 4PDA radzi, by skontaktować się z telekomem i potwierdzić, czy posiadany SIM na pewno jest zarejestrowany na poprawne i aktualne dane. Znając procedurę, może nie być to takie oczywiste.