GeForce RTX 5050 ze szczegółami. Wiemy już niemal wszystko
Premiera taniego przedstawiciela serii NVIDIA GeForce RTX 5000 jest już blisko, a tym samym pojawiają się kolejne informacje. Tym razem o VRAM i VRM.

W sieci pojawiły się nowe informacje na temat nadchodzącej budżetowej karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 5050. Zgodnie z przeciekiem od znanego i sprawdzonego źródła, model ten ma wykorzystywać najszybszą wersję pamięci GDDR6 dostępną obecnie w masowej produkcji, czyli moduły o przepustowości 20 Gbps.
Plotkuje się o pułapie cenowym na poziomie 899-1139 złotych
Dla porównania GeForce RTX 5060 i wyższe modele z rodziny Blackwell korzystają już z nowszego standardu GDDR7. Mimo to, dzięki zastosowaniu modułów GDDR6 20 Gbps, GeForce RTX 5050 ma oferować przepustowość pamięci na poziomie 320 GB/s. To o niecałe 30% mniej niż dostępny już GeForce RTX 5060, osiągający 448 GB/s.



Ciekawostką jest fakt, że wspomniana pamięć GDDR6 20 Gbps stosowana jest już m.in. w kartach AMD Radeon RX 9070 oraz w jednej z wersji GeForce RTX 4070. Choć teoretycznie GDDR7 mogłoby zwiększyć przepustowość, ograniczona moc obliczeniowa Geforce RTX 5050 sprawia, że GDDR6 nie powinno stanowić wąskiego gardła w tym przypadku.
Zastosowanie starszego standardu ma dwie zalety. Technologia ta jest dużo tańsza i lepiej dostępna niż GDDR7, co powinno obniżyć koszta produkcji (a więc i ceny w sklepach) oraz przełożyć się na lepszą dostępność, która była piętą achillesową Zielonych w tej generacji.
Uchylono też rąbka tajemnicy na temat sekcji zasilania. Zobaczymy tutaj 5-fazowe VRM, gdzie trzy fazy przewidziane są dla GPU, a dwie dla VRAM. To dość niestandardowe rozwiązanie, gdyż taki GeForce RTX 4060 posiadał zaledwie jedną fazę dla pamięci (również GDDR6).
Według dostępnych do tej pory informacji NVIDIA GeForce RTX 5050 będzie korzystać z rdzenia GB207-300 i zaoferuje nam 2560 rdzeni CUDA z taktowaniem do 2520 MHz. Dopełni to 8 GB pamięci GDRR6 20 Gbps na 128-bitowej szynie danych oraz TDP 130 lub 135 W.
Data premiery nie została zdradzona, ale wszystko wskazuje na debiut jeszcze w te wakacje - być może już w lipcu. Jedyną niewiadomą jest cena, ale plotkuje się o 199-249 dolarach, co w Polsce po uwzględnieniu VAT oznaczałoby około 899-1139 złotych.