50 lat temu zjadła go krowa. Właśnie się odnalazł

Rolnik z Wielkiej Brytanii zgubił w latach siedemdziesiątych prawdziwy skarb. 50 lat później drobiazg został odnaleziony. Prawdopodobnie zjadła go krowa.

Anna Rymsza (Xyrcon)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
50 lat temu zjadła go krowa. Właśnie się odnalazł

Skarb, o którym mowa, to zegarek. Pan James Steele kupił sobie Rolexa w 1950 roku z okazji 21 urodzin. Zegarek kosztował go wtedy 100 funtów (dziś to 4500 funtów, czyli ok. 23 tysięcy złotych). Było to spełnienie marzeń młodego rolnika.

Dalsza część tekstu pod wideo

Po ponad 20 latach noszenia – także podczas pracy z bydłem – bransoleta zegarka się poddała. Pech chciał, że było to akurat podczas karmienia. Rolnik szukał zegarka, ale niestety go nie znalazł.

Musiał pogodzić się ze stratą. Postanowił zacisnąć pasa i kupić sobie kolejnego Rolexa, by ukoić ból serca.

Krowa zjadła zegarek za 23 tysiące złotych

Dziś pan Steele ma 95 lat. I dwa Rolexy! Przy czym jeden z nich musiał przebyć niesamowitą podróż.

Zegarek wrócił do właściciela przypadkiem. Rodzina rolnika wciąż mieszka w tym samym miejscu i wciąż hoduje bydło. Syn pana Steele zgodził się, by pastwisko przeszukał z wykrywaczem metali Liam King. Pasjonat nastawił się na stare monety, ale żadnej nie znalazł. Za to wyciągnął z błota 70-letni zegarek o nieocenionej wartości sentymentalnej dla właściciela pastwiska.

Szybka analiza błota, jaką przeprowadzili obecni na miejscu rolnicy i poszukiwacz skarbów wskazuje, że zegarek został zjedzony przez jedną z krów. Bez uszkodzeń przeszedł przez jej układ pokarmowy i wylądował w placku. Przeleżał 50 lat otoczony odchodami, które powoli zarastały trawą i łączyły się z glebą.

50 lat temu zjadła go krowa. Właśnie się odnalazł

Zegarek jest w zaskakująco dobrym stanie i nie ma na nim śladów rdzy. Możliwe, że po porządnym wyczyszczeniu i ponownym nasmarowaniu znów będzie działać. Myślę, że żaden smartwatch nie przeżyje takiej przygody.