Te taksówki pojadą bez kierowcy. Musk i Tesla pokazali przyszłość?

Już niedługo na nasze ulice ma trafić autonomiczna taksówka Cybercab od Tesli. Auto rodem z filmów science-fiction został właśnie zaprezentowany w odpowiednim otoczeniu, bo na terenie filmowego Warner Bros. Studios. Czego można spodziewać się po tej nowości od Tesli?

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Te taksówki pojadą bez kierowcy. Musk i Tesla pokazali przyszłość?

Prototypowe auto odbyło właśnie ważny test – przewiozło bowiem po terenie Warnes Bros. Studios samego szefa Tesli, czyli Elona Muska. To jednak nie koniec nowości. Firma zaprezentowała bowiem także Robovana, który ma być w stanie przewieźć do 20 osób bez kontroli ze strony kierowcy. Czy to będzie nasza przyszłość?

Dalsza część tekstu pod wideo

Obietnice i problemy

Zdaniem Muska pełna autonomiczna jazda bez nadzoru ma być dostępna w Kaliforni i Teksasie nawet w przyszłym roku. Jak podaje The Wired, sam Cybercab ma wejść do produkcji w 2026 roku, a jego cena ma ostatecznie wynosić mniej niż 120 000 złotych (w przeliczeniu z dolarów na dziś). Warto jednak pamiętać, że Elon Musk “lubi” nie dotrzymywać niektórych swoich obietnic.

Najnowsza prezentacja mogła jednak trochę rozczarować. Choć Tesla przedstawiła makietę aplikacji, która pomoże przywołać Cybercaba, nie poznaliśmy zbyt wielu szczegółów tej usługi. Inną wątpliwością związaną z autonomicznymi taksówkami była kwestia utrzymania czystości w pojazdach. Tu odpowiedzią mają być roboty czyszczące wnętrze pojazdu. Ale można było je oglądać tylko na renderowanych obrazach. Sam pojazd ma mieć dwa siedzenia i drzwi otwierane do góry.

Co ważne, Cybercab podczas jazdy ma bazować jedynie na kamerach monitoringu połączonych ze sztuczną inteligencją. Budzi to jednak u niektórych pewne wątpliwości wobec bezpieczeństwa. Zdaniem Muska jednak dodatkowe czujniki nie są potrzebne, a w zamian obciążają pojazd. Na razie pozostaje wierzyć (lub nie) na słowo. Trochę szkoda, że Tesla nie przekazała też więcej szczegółów na temat zaprezentowanego także wczoraj Robovana. Pojazd ten do transportu aż 20 wyglądał jakby żywcem wyjęty z filmów sci-fi i zdecydowanie robił wrażenie.

Te taksówki pojadą bez kierowcy. Musk i Tesla pokazali przyszłość?

Całe wydarzenie odbywa się jednak w świetle problemów producenta i rynku pojazdów autonomicznych. Coraz bardziej agresywna konkurencja w sektorze aut elektrycznych, chociażby w postaci obecnej od niedawna także i w Polsce marki BYD, spadek dostaw, duże zwolnienia oraz rezygnacje wielu dyrektorów wysokiego szczebla to kwestie, które ciężko zamieść pod dywan. Sam projekt jest też opóźniony i ma już działającą konkurencję w postaci Waymo, należącego do spółki macierzystej Google, Alphabet. Do tego na prezentację pojazdów nie zaproszono wielu ważnych mediów, w tym chociażby przedstawicieli brytyjskiego BBC. Problemy u konkurencyjnej firmy Cruise, której pojazd potrącił pieszego, także nie są sprzyjające dla stawiającej na autonomię Tesli. Stąd też wczorajsze wydarzenie miało być trochę odczarowaniem tych wszystkich przeciwności. Można mieć jednak wrażenie, że średnio to się udało.