Myślisz, że wspierasz polską firmę, a wychodzisz na frajera
Próbują wywołać współczucie. Uderzają w patriotyczne tony. W rzeczywistości to nic innego, jak oszustwo. Niestety, takich ofert ciągle przybywa.

Na pewno wielokrotnie trafiliście na Facebooku na reklamy sklepów, które po wielu latach działalności w Polsce muszą zamknąć swój interes. Jedynym ratunkiem ma być dla nich wyprzedaż dostępnego asortymentu.
Informacje starają się wywołać współczucie i chęć pomocy polskim markom, które zmagają się z trudną sytuacją finansową. Rzecz w tym, że to zwykła ściema, przed czym przestrzega Paulina Górska — ekoedukatorka i dziennikarka.



Fałszywe sklepy hulają po Facebooku
Niestety, wiele osób nabiera się na tego typu reklamy. Nic dziwnego. Uderzają one w patriotyczne tony. Nieświadomi użytkownicy chcą pomóc polskim firmom, które stanęły na skraju bankructwa. Szkoda, że o żadnych kłopotach finansowych nie ma mowy. Co więcej, to nawet nie są polskie sklepy.
W rzeczywistości sklepy te oferują na wyprzedażach produkty, które są dostępne na chińskich platformach typu Temu, Shein czy Aliexpress, tylko w wyższych cenach, aby oszust mógł zarobić. Czas wysyłki zazwyczaj jest dłuższy i wynosi nawet do 2 tygodni. Brakuje też sensownego regulaminu, danych firmy, a dostępne numery telefonów są zwyczajnie fałszywe. Z kolei zdjęcia są wygenerowane przez AI.
Z opisów dowiadujemy się, że często są to rzekomo polskie firmy, które na rynku działają od kilku czy nawet kilkunastu lat, ale teraz zmagają się z problemami. W rzeczywistości domena, pod którą znajduje się sklep, często jest zarejestrowana zaledwie kilka dni lub tygodni wcześniej. Tak naprawdę taka marka nigdy nie istniała. Nie ma nic wspólnego z Polską.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pamiętajcie, aby nie nabierać się na tego typu reklamy. Szkoda Waszego czasu i pieniędzy, bo tak naprawdę wspieracie tylko oszustów.