Ledwo co wjechał na Netflixa, a już zachwyca. Będzie druga część

Okazało się, że warto było czekać. Długo wyczekiwany serial "Sto lat samotności" ledwo co wjechał na Netflixa, to już okazał się hitem. Wiadomo już kiedy możemy spodziewać się drugiej części. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ledwo co wjechał na Netflixa, a już zachwyca. Będzie druga część

Literackie arcydzieło Gabriela Garcii Márqueza "Sto lat samotności" doczekało się najwyraźniej bardzo udanej ekranizacji. Serial został podzielony na dwie części i można go obejrzeć na Netflixie. Premierę na platformie miał wczoraj, 11 grudnia 2024. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Warto sięgać po ambitne dzieła i je filmować

I ledwie co wskoczył, to już okrzyknięto go w sieci hitem. Pierwsza część adaptacji tej poczytnej powieści zachwyciła świat. A to bardzo ciekawe, bowiem spora część osób uważała, że proza Márqueza należy do tych "niefilmowych". Póki co, Netflix umożliwia nam obejrzenie ośmiu odcinków (z 16), ale jest i dobra wiadomość - druga część serialu pojawi się na platformie już w przyszłym roku. Zagraniczne media spekulują, że będzie to najprawdopodobniej zima 2025. 

"Sto lat samotności" opowiada o wielopokoleniowej rodzinie Buendiów. Cała historia zaczyna się od podróży Jose Arcadio Buendia i Ursuli Iguaran w poszukiwaniu domu. Para osiedla się nad kamienistym brzegiem rzeki, gdzie zakłada wymarzoną fikcyjną osadę. I tak się wszystko zaczyna. W uroczym miasteczku Macondo kolejne pokolenia rodziny Buendiów szukają miłości i zapomnienia, próbując uciec od przeszłości i przeznaczenia.