DAJ CYNK

Puerto Rico - kultowa planszówka, w którą trzeba zagrać

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Poradniki

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać


Puerto Rico to absolutny klasyk wśród gier planszowych, który od blisko 20 lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Czy zniósł próbę czasu i nadal warto w niego zagrać? Jeszcze jak!

Jest taka jedna gra, o której chciałem napisać od dawna, ale ciągle się waham. Jest brzydka, ma masę topornych zasad, a przy tym na rynku jest nieprzerwanie od kilkunastu lat, więc kto chciał, ten pewnie już dawno w nią zagrał. Kompletne przeciwieństwo planszówek, które staram się wybierać do naszego cyklu. A jednak jest to przy okazji jeden z moich ulubionych tytułów, który przy każdej partii dostarcza mi i moim znajomym masę emocji.

Mowa o Puerto Rico, czyli absolutnym klasyku wśród gier ekonomicznych, który po raz pierwszy zadebiutował w 2001 roku i do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. W Polsce gra pojawiła się nakładem wydawnictwa Lacerta, a na półkach sklepowych znajdziemy aktualnie jej trzecią, odświeżoną edycję.

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać


Puerto Rico to gra ekonomiczna, w której wcielamy się w gubernatorów zamorskiej prowincji. Nasz cel? Doprowadzić ją do gospodarczego rozkwitu, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że mamy zdobyć jak najwięcej punktów.

Prawdziwe piękno kryje się wewnątrz

Interesujący jest natomiast sposób, w jaki tego dokonamy. Gra składa się z kilku rund, w których jako gracze kolejno będziemy wybierali po jednej roli związanej z funkcjonowaniem naszej kolonii. Do każdej z tych ról przypisana jest określona akcja. Przykładowo, wybór budowniczego umożliwi nam postawienie na naszej planszetce budynku, burmistrz pozwoli na rekrutację dodatkowych robotników, a plantator na zasadzenie nowej plantacji. Haczyk tkwi jednak w tym, że z danej akcji może skorzystać nie tylko gracz, który ją wybrał, ale wszyscy przy stole.

Kiedy wszyscy już wybiorą swoje role, na niewybranych kładziemy po jednej monecie (zwiększa to ich atrakcyjność w kolejnych rundach) i cały cykl zaczynamy od nowa. Tak do momentu aż spełniony zostanie jeden z kilku warunków zwycięstwa, tj. wyczerpią się żetony punktacji, dostępni robotnicy albo któryś z graczy zajmie wszystkie miejsca na budynki na swojej planszetce.

Intrygi i przepychanki

No dobra, ale skoro wszyscy robimy to samo, to gdzie tu miejsce na strategię i rywalizację? Ano w tym, że gracz, który daną akcję wybrał, dostaje do wykonanej akcji niewielki bonus, np. może wybudować nieco taniej albo w fazie produkcji dostanie dodatkowy zasób. Zmienia się także kolejność, w której poszczególne akcje wykonujemy. 

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać

Wbrew pozorom te dwa czynniki potrafią zrobić gigantyczną różnicę. Puerto Rico to gra o optymalizacji, gdzie wszystkie zasoby są mocno ograniczone, a kolejność podejmowanych działań ma olbrzymie znaczenie. Przykładowo, jednym z głównych sposobów na zdobywanie punktów w grze jest ładowanie towarów na statki płynące do Europy. Tyle że do załadowania takiego statku musimy najpierw dany towar wyprodukować. W tym celu uruchamiamy akcję Nadzorcy, z której korzystają wszyscy przy stole. 

Problem w tym, że jeśli teraz gracz po nas wybierze akcję Kapitana, to towary będziemy ładować jako ostatni w kolejce, a miejsce w ładowniach statków jest ograniczone.  W efekcie istnieje realne ryzyko, że na naszej akcji Nadzorcy skorzystają wszyscy przy stole, tylko nie my. Oczywiście nie chcemy do tego dopuścić i będziemy robili wszystko, żeby takie ryzykowne akcje przerzucić na innych graczy.

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać

Tego typu dylematy stanowią duszę Puerto Rico. W tej grze nie ma losowości. Jesteśmy tylko my, pozostali gracze i rozterki, jak poprowadzić rozgrywkę, żebyśmy z każdej akcji wyciągnęli więcej od naszych rywali. W ogranym towarzystwie każda partia trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego ruchu i choć nie ma tutaj negatywnej interakcji w dosłownym rozumieniu, to wredne zagrania oraz wbijanie sobie noża w plecy są na porządku dziennym. Wzajemne blokowanie sobie miejsc na statku? Wybieranie danej roli tylko po to, żeby przeciwnik nie mógł z niej skorzystać? Takie akcje to tutaj norma.

I jasne, taki agresywny styl rozgrywki nie przypadnie do gustu każdemu, ale jak dla mnie jest to jedna z największych zalet Puerto Rico. Niewiele jest dziś na rynku gier ekonomicznych z takim naciskiem na bezpośrednią interakcję. Tymczasem ten dziadek z siwą brodą robi to fenomenalnie. Przez cały czas musimy myśleć nie tylko nad swoją kolejną akcją, ale także tym, co zrobią nasi rywale. Gierki psychologiczne są natomiast równie istotne, co znajomość zasad.

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać

Puerto Rico - dla kogo?

Warto także mieć na uwadze, że Puerto Rico od zawsze było grą przeznaczoną raczej dla zaawansowanych graczy. Mimo stosunkowo prostej centralnej mechaniki raczej nie siadałbym do tego tytułu z całkowitymi nowicjuszami. Sporo tu pomniejszych, niezbyt intuicyjnych mikrozasad, a i gra potrafi dotkliwie pokarać za popełnione w trakcie rozgrywki błędy, szczególnie jeśli mamy przed sobą doświadczonego przeciwnika.

No ale taki trochę urok tych „brzydkich gier ekonomicznych”. One nie starały się przypodobać każdemu. Potrafiły się natomiast odwdzięczyć graczom, którzy postanowili poświęcić im czas, by dobrze je opanować. Puerto Rico nie jest tutaj wyjątkiem.

Puerto Rico - klasyczna planszówka, w którą trzeba zagrać


Jak mówiłem, sam bardzo długo broniłem się przed Puerto Rico. Dziś uważam ją za jedną z najlepszych planszówek wszechczasów. Czy najlepszą? Może nie, ale śmiało umieściłbym ją w prywatnym TOP 3. To tytuł pod wieloma względami nieprzystępny, ale kiedy już uda nam się w niego wgryźć, potrafi się odwdzięczyć masą emocji oraz bardzo satysfakcjonującą rozgrywką. No i wbrew obiegowej opinii świetnie działa nawet na dwie osoby. Jeżeli chcecie sprawdzić klasyka, który doskonale zniósł próbę czasu, to powiem krótko: warto.

Zobacz: Łąka - planszowa wycieczka na łono natury
Zobacz: Najlepsze gry planszowe do grania z dziećmi
Zobacz: Great Western Trail - krowi raj dla ambitnych graczy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne