DAJ CYNK

Test TP-Link Archer AX6000: ewolucja Wi-Fi 6 w potężnym opakowaniu

Anna Rymsza

Testy sprzętu

Aplikacja TP-Link Tether

Po uruchomieniu routera Archer AX6000 można od razu sparować go z aplikacją mobilną. Router ten umożliwia sterowanie zdalne, gdy jesteśmy poza domem, ale wiąże się to z potrzebą założenia konta w usłudze TP-Link. Router będzie więc „dzwonił do domu”, co dla niektórych jest wadą. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość sterowania nim z dowolnego miejsca na ziemi – ogromne ułatwienie dla administratorów, małych przedsiębiorców i posiadaczy instalacji automatyki budynkowej.

Z poziomu aplikacji można również wykonać test prędkości łącza, sterować udostępnianiem danych na podłączonym dysku i podstawowymi ustawieniami sieci. Nie ma też problemu, by uruchomić sieć dla gości. To bardzo dobre rozwiązanie na domówkę, LAN-party albo do biura. W ustawieniach można zdecydować, czy goście będą mieli dostęp do wewnętrznej sieci domowej i czy będą widzieć się wzajemnie. Sieć dla gości można zabezpieczyć hasłem lub zostawić otwartą.

Zdalne połączenie z routerem to też niezłe wyjście, jeśli młodzież zostaje sama w domu. Podgląd stanu sieci pozwala obserwować, jakie urządzenia są z siecią połączone oraz ustawić kontrolę rodzicielską dla wybranych urządzeń. Co ważne, TP-Link Archer AX6000 pozwala ustawiać kontrolę na różnych poziomach dla dzieci w różnym wieku, a ponadto ustalać godziny swobodnego dostępu do internetu. Wszystko będzie zarządzane automatycznie. Rodzice mają też wgląd w domeny odwiedzane przez dzieci ze wskazanych urządzeń. Wydaje mi się to dość rozsądne – widać połączenia z usługami, ale nie można dokładnie śledzić, co dzieci robią, co czytają i o czym rozmawiają, więc nie dojdzie do drastycznych naruszeń dziecięcej prywatności.

Warto też dodać, że oprogramowanie routera TP-Link Archer AX6000 korzysta z ochrony ruchu w sieci dostarczonej przez Trend Micro. Zapewnia ona nie tylko możliwość blokowania niebezpiecznych stron, ale też może odizolować maszyny zachowujące się podejrzanie.

Z poziomu aplikacji mobilnej można też ustawić integracje z Alexą i systemem automatyzacji If This Than That (IFTTT), za którego pośrednictwem można połączyć się też z Asystentem Google. Niestety ten router nie obsługuje integracji

Interfejs przeglądarkowy

Z poziomu aplikacji mobilnej można zrobić prawie wszystko, ale korzystanie z bardziej złożonych funkcji routera wymaga uruchomienia przeglądarki. Tylko w ten sposób można uzyskać dostęp do zaawansowanych ustawień. Jest czym się bawić! TP-Link Archer AX6000 ma mnóstwo ciekawych rozwiązań, na czele z ustalaniem priorytetów dla ruchu (QoS ustawiany dla aplikacji lub dla urządzeń), przez wbudowany serwer VPN po kontrolę dostępu do udostępnianego dysku.

Warto pochylić się bliżej nad serwerem VPN. Z jego pomocą można uzyskać bezpieczny dostęp do sieci domowej lub firmowej, jeśli TP-Link Archer AX6000 będzie pracował z zewnętrznym adresem IP. Oprogramowanie routera samo wygeneruje potrzebne pliki konfiguracyjne i certyfikaty, wystarczy potem przekazać je użytkownikom. Oczywiście w logach routera będzie można prześledzić historię połączeń. Do wyboru mamy OpenVPN z certyfikatem oraz PPTP VPN z możliwością ustalania loginów i haseł dla użytkowników. Uwaga! W wielu miejscach domyślny login i hasło to „admin” i „admin” – koniecznie trzeba to zmienić, zanim router zostanie wystawiony na świat!

Przez przeglądarkę można uzyskać również dostęp do szczegółowych danych diagnostycznych, łącznie z informacjami o tym, które z połączonych urządzeń przesyła ile danych. To naprawdę imponujące. Szczerze żałuję, że nie mam potrzeby, by na co dzień korzystać z tak potężnego routera.

Tu widać jeszcze jedną zaletę tego routera. Interfejs został logicznie poukładany i dobrze przemyślany. Nie miałam problemu ze znalezieniem żadnej z funkcji, ustawienia też są opisane logicznie i przejrzyście. Nie trzeba mieć certyfikatów Cisco, by poradzić sobie nawet z zaawansowaną konfiguracją z kolejkowaniem pakietów, przekierowaniem portów i wydzieloną siecią dla gości. Oczywiście można bardzo łatwo zablokować nieznane adresy MAC (numery kart sieciowych różnych urządzeń), by nie miały dostępu do sieci. Są tu nawet funkcje specjalnie dla kamer IP do monitoringu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News