Showmax w Polsce

Showmax jest obecny w Polsce od lutego 2017 roku. Główną popularność przyniósł mu serial Ucho Prezesa oraz filmy Patryka Vegi. Dostępne były też zagraniczne duże tytuły filmowe i seriale. Warto tu wspomnieć choćby Opowieść podręcznej. Polacy chętnie korzystali z serwisu. W październiku 2018 roku odwiedziło go ponad 1,2 mln użytkowników, generując ponad 12 mln odsłon.

Zasada działania Showmaxu jest podobna jak w przypadku innych tego typu serwisów. Na początku dostajemy darmowy okres próbny (14 dni), a następnie miesięczny abonament kosztuje 19,90 zł.

Popularność serwisu szybko dostrzegli polscy operatorzy, dodając darmowy dostęp do swoich ofert.

Showmax w ofercie Vectry
Promocje w Play na kartę: 6 GB Internetu miesięcznie, Tidal i Showmax
Showmax za darmo przez rok teraz także w Play Internet
Showmax i Storytel w T-Mobile

Wycofanie pomimo dobrych wyników

Showmax w Polsce radzi sobie całkiem dobrze. Obok wspomnianych wcześniej wyników warto wspomnieć, że w ubiegłym roku fiskalnym serwis zanotował 19,21 mln zł przychodu ze sprzedaży oraz 1,4 mln zł zysku.

To jednak nie przekonuje właściciela, koncernu Naspers, który chce całkowicie zrezygnować z serwisów streamingu wideo. Showmax został przeniesiony do zależnej spółki MultiChoiceGroup, której udziały mają zostać sprzedane na giełdzie w Johannesburgu. Jako, że polski serwis jest jedynym serwisem wideo spółki działającym poza Afryką, nie mieści się w przyjętej strategii. Dlatego pomimo dobrych wyników zapadła decyzja o wycofaniu z polskiego rynku.

Ze względu na to, że serwis jest częścią globalnego koncernu, nie ma możliwości odsprzedania go innej firmie i kontynuowania działalności.

Showmax zostanie wyłączony 31 stycznia 2019 roku.

Aktualizacja

Sprawę skomentował rzecznik Play.

Jesteśmy zaskoczeni decyzją Showmax. Nasi Klienci beda korzystac z serwisu do konca stycznia. Dla tych, ktorzy będą nadal uprawnieni do bezplatnego dostepu po 31.01, przygotowujemy inna propozycje, o ktorej poinformujemy Klientów przed zamknieciem serwisu Showmax

— Marcin Gruszka (@RzecznikPlay) 12 grudnia 2018