Orange nie będzie sponsorem Ekstraklasy

Orange nie będzie już sponsorem tytularnym piłkarskiej Ekstraklasy. Według ligowców, Centertel oferował za mało pieniędzy, a spotkanie z prezesem operatora zakończyło się niemiłym incydentem.

Na koniec sobotniego obiadu szef Ekstraklasy SA Andrzej Rusko przypadkowo oblał winem prezes Centertela Grażynę Piotrowską-Oliwę. Spotkanie uważam za zakończone, idę się przebrać - powiedziała wzburzona Piotrowska-Oliwa i wyszła z krakowskich restauracji, by przygotować się do fety na stadionie Wisły Kraków.

Wszystko wyglądało surrealistycznie. Prezes Rusko trzymał w rękach kieliszek z winem i bawił się nim, huśtał. W pewnym momencie chlusnął płynem na białą bluzkę siedzącej po drugiej stronie stołu prezes. Oczywiście przeprosił, mitygował się, ale niesmak pozostał - dodaje Piotr Gołos, szef sponsoringu w Centertelu.

Jeśli chodzi o incydent z winem, to jestem zdziwiony, że pani Piotrowska upublicznia takie rzeczy. Zawsze ktoś może kogoś potrącić, np. człowiek gwałtownie się obróci i wszystko się może zdarzyć... Było mi bardzo przykro, przeprosiłem panią Piotrowską, zrobiłem wszystko, co możliwe, by zmniejszyć dolegliwość - powiedział Rusko.

Orange był sponsorem polskiej I ligi piłkarskiej od trzech lat. Płacił około 10 mln złotych rocznie, a w dwóch ostatnich sezonach dołożył nagrody dla najlepszych. Mistrz Polski dostał 1,3 mln zł, wicemistrz - 600 tysięcy zł, a trzeci zespół - 200 tys. Informator Gazety Wyborczej z Centertela twierdzi, że przez trzy lata kluby miały dostać 40 mln zł. Przedstawiciele Ekstraklasy twierdzą, że Centertel dawał kilka milionów mniej, a piłkarze oczekiwali co najmniej 60 mln zł.