PornHub mówi "pas". Decyzja uderzy w miliony użytkowników

Właściciel serwisu PornHub, firma Aylo zdecydowała się na wycofanie z Francji w reakcji na zmiany prawne, związane z weryfikacją wieku przez tamtejsze władze. Serwis zniknie z tego kraju już dzisiaj, czyli we środę. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
PornHub mówi "pas". Decyzja uderzy w miliony użytkowników

Francuski rząd wprowadził nowe prawo, które wymaga od stron oferujących pornografię online dodatkowej weryfikacji wieku użytkowników. Aylo przygotowało nawet rozwiązanie techniczne spełniające te wymagania. Jednak po testach firma uznała, że nie jest w stanie zweryfikować wieku przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa swoich użytkowników. Jedną z metod weryfikacji wieku miało być podanie danych karty kredytowej lub dokumentu tożsamości

Dalsza część tekstu pod wideo

Zadowolenia z decyzji PornHub nie kryła francuska minister do spraw równości Aurore Berge, która pożegnała serwis na portalu X.

We Francji będzie mniej brutalnych, poniżających i upokarzających treści dostępnych dla nieletnich.

Aylo, wcześniej znane jako Mindgeek to kanadyjska firma, która prowadzi sieć serwisów pornograficznych. Oprócz PornHub do firmy należą także RedTube i Youporn. Także te strony znikną z Francji w najbliższych dniach. Jest to spory cios dla firmy, ponieważ Francja była drugim największym po Stanach Zjednoczonych rynkiem dla PornHuba.

Vice-prezydent Aylo nie krył swojej krytyki dla francuskich władz. Nazwał wprowadzone prawo niebezpiecznym i naruszającym prywatność obywateli. 

"Google, Apple i Microsoft mają możliwości techniczne weryfikowania wieku użytkowników na poziomie systemu operacyjnego" powiedział w rozmowie z Francuską Agencją Prasową, sugerując, że to na tych gigantach powinna spocząć odpowiedzialność za weryfikację wieku, a nie nie na poszczególnych serwisach internetowych, które nie posiadają do tego odpowiednich narzędzi i technologii.