Przyszłość Izery nadal niepewna. Rząd czeka z decyzją

Przyszłość polskiego samochodu elektrycznego Izera wciąż stoi pod znakiem zapytania. Rząd jeszcze nie zdecydował, czy zamierza zrealizować projekt w ramach funduszy z KPO.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Przyszłość Izery nadal niepewna. Rząd czeka z decyzją

W marcu Jan Szyszko, wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej przyznał, że polski rząd nie zamierza rezygnować z projektu Izery. W związku z tym wydawało się, że polski samochód elektryczny rzeczywiście powstanie. Jednak jego przyszłość wcale nie jest pewna, bo ostateczne decyzja wciąż nie zapadła.

Dalsza część tekstu pod wideo

Przyszłość Izery nadal niepewna

Polska otrzymała z Unii Europejskiej pierwszy przelew w wysokości 27 mld zł. Jednak rząd jeszcze nie zdecydował, czy przeznaczy na Izerę pieniądze z Krajowego Plany Odbudowy. Decyzję podejmie Ministerstwo Aktywów Państwowych, które nadzoruje spółkę ElectroMobility Poland, odpowiedzialną za projekt polskiego samochodu elektrycznego.

Jeśli chodzi o tzw. projekt Izery — on nigdy nie został wpisany do KPO, nigdy nie zawarto żadnych umów pomiędzy ElectroMobility Poland, a jakimkolwiek podmiotem, który implementuje, realizuje inwestycje w ramach KPO, natomiast jest ścieżka, są środki przeznaczone na bezemisyjne środki transportu, i to oczywiście może być Izera, ale nie musi.

- powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

Zdaniem rządu jednym z problemów jest termin. Pierwszy samochód miałby wyjechać na drogi już w 2026 roku, co zdaniem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz jest niemożliwe. Poza tym uważa ona, że projekt Izery nie powinien konsumować środków grantowych. Jej zdaniem można go zrealizować za pomocą preferencyjnych pożyczek i wsparcia państwa. Dlatego Izera może powstać, ale prawdopodobnie nie dzięki środkom z KPO, które mogą być przeznaczona na inne cele w ramach bezemisyjnych środków transportu.