Kasy samoobsługowe to dla nich zmora. Ruszył bojkot
Kasy samoobsługowe to wygoda? Wiele osób może zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jest jednak grupa, dla której to zmora i zamierzają tego typu kasy bojkotować.

Kasy samoobsługowe budzą całkiem spore kontrowersje. Dla jednych to wygoda, a dla innych cwaniactwo sklepów, które obowiązek kasowania zakupów przerzucają na klientów. Do tego dochodzą też kwestie oszukiwania np. poprzez kasowanie innych, tańszych produktów czy nie najlepszej pracy tego typu urządzeń. Teraz swoje trzy grosze dorzucili seniorzy — informuje dlahandlu.pl.
Bojkot kas samoobsługowych
Seniorzy z brytyjskiego miasta Bridgewater postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec przybywających kas samoobsługowych. Forum Seniorów podkreśla, że takie rozwiązania prowadzą do osamotnienia oraz redukcji miejsc pracy. Dla starszych osób nawet prosta interakcja z osobą kasującą zakupy jest ważnym elementem codziennych zakupów.



To trudna walka, ale niezwykle istotna.
Co ciekawe, do bojkotu dołączyła także młodzież. Oni z kolei uważają, że kasy samoobsługowe przekładają się na mniejszą liczbę miejsc pracy, głównie właśnie dla osób młodych, które dopiero wkraczają na rynek.
Brytyjskie sklepy już zareagowały na te doniesienia. Sieć Asda zobowiązała się do zwiększenia liczby pracowników, którzy obsługują tradycyjne kasy. Z kolei dyrektor generalny Morrisons przyznał, że mogli przesadzić z liczbą kas samoobsługowych. Coraz więcej sieci zaczyna też całkowicie rezygnować z takich rozwiązań, ponieważ przekładają się one na większą liczbę kradzieży, a przez to generują dodatkowe koszty.