Google szykuje rewolucję. Nowa funkcja nauczy języków jak Duolingo

Google pracuje nad nową funkcją w usłudze i aplikacji Tłumacz Google. Nowością ma być zaawansowane narzędzie do nauki języków, wykorzystujące AI. 

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google szykuje rewolucję. Nowa funkcja nauczy języków jak Duolingo

Rynek aplikacji do nauki języków, takich jak najbardziej popularne Duolingo, ma się wyjątkowo dobrze, a ostatnio coraz bardziej rozkwita dzięki wykorzystaniu AI. Google również chce wykroić kawałek z tego tortu i rozbudowuje poczciwego Tłumacza we wszechstronne narzędzie edukacji językowej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Plany Google zdradzają zrzuty ekranu opublikowane na Telegramie oraz analiza pliku APK aktualnej wersji aplikacji, dokonana przez Android Authority. Wynika z tego, że Google kończy prace nad nową, ukrytą funkcją Ćwiczenia (Practice), która wykorzystuje językowe gry i zadania oparte na sztucznej inteligencji, by pomóc użytkownikom w praktycznej nauce wybranego języka.

Jak ma to działać? Po uruchomieniu nowej funkcji użytkownik wybiera język, którego chce się uczyć. Na początek dostępne są hiszpański i francuski, ale lista ma się rozszerzać. Następnie określa poziom zaawansowania (początkujący, podstawowy, średnio zaawansowany, zaawansowany), a aplikacja proponuje gotowe scenariusze do ćwiczeń mówienia i słuchania – np. zamawianie jedzenia, pytanie o drogę czy przedstawianie się w pracy. Ciekawą opcją jest możliwość tworzenia własnych scenariuszy, wtedy aplikacja przygotuje zadania, dopasowane do wybranej sytuacji i poziomu zaawansowania użytkownika. 

Ćwiczenia odbywają się w formie quizów podzielonych na rundy. Po każdej rundzie można zmienić poziom trudności. Aplikacja śledzi wyznaczone cele językowe, zapamiętuje opanowane słówka i motywuje do codziennych aktywności – zupełnie jak w Duolingo.

Funkcja nauki języka w Tłumaczu Google jest obecnie dostępna w wersji beta. Google testuje ją na wybranych użytkownikach, a jej premiera dla wszystkich użytkowników jest dopiero przed nami. Ekran startowy informuje, że to wczesny, nieograniczony dostęp w ramach okresu próbnego, co może sugerować, że w przyszłości funkcja będzie płatna. Nie wiadomo jeszcze, czy jako osobna opcja, czy w pakiecie subskrypcji Google AI.